Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Nornice w borówce, zmasakrowane krzaki.
Sypiąc trutkę należy robić to w rękawiczkach, lub łyżką tak, by nie było ludzkiego zapachu. Nornice najlepiej zwalczać jesienią i wiosną, gdy brakuje pokarmu - a teraz żarełka maja pod dostatkiem, więc nie dziwota, ze nie chca podrzucanych specjałow. Wazna jest systematycznośc i konsekwencja w działaniu a nie doraźne akcje tępienia
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Ryje sobie u mnie krecik z uporem maniaka, są pędraki, wiem. Pomyślałam, wole kreta.
Ale jak mi wykopał 3 melony ale na szczęście nie ruszył korzenia to jakieś butelki pomyślę tam dać.
Grządki ładnie sobie omija a pod tkaniną i do tunelu się dostał.
Niby tylko 3 melony wykopał, którym nie tknął korzenia (nienaruszona ziemia z doniczek w których rosły rozsady i z nią zostały wysadzone).
Mam nadzieję, że butelki zabezpieczą foliak przed kretem, niech zjada pędraczyska bo jest ich sporo.
Ale jak mi wykopał 3 melony ale na szczęście nie ruszył korzenia to jakieś butelki pomyślę tam dać.
Grządki ładnie sobie omija a pod tkaniną i do tunelu się dostał.
Niby tylko 3 melony wykopał, którym nie tknął korzenia (nienaruszona ziemia z doniczek w których rosły rozsady i z nią zostały wysadzone).
Mam nadzieję, że butelki zabezpieczą foliak przed kretem, niech zjada pędraczyska bo jest ich sporo.
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 745
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Ja miałam kreta w szklarni przez kilka lat, robiłam wszystko co możliwe, bez efektu. Pewnej nocy zamknęłam kota w szklarni i rano był upolowany kret jak kot, następnej nocy kot znów poszedł do szklarni i upolował jeszcze jednego, małego. Od tamtej pory nigdy nie było tam kreta, choć u sąsiadów i owszem..
ania1590
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
To świetny kot
Ja mam 3, i to 3-trzy lenie, polują na to co wpadnie do miski hehe

- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3033
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Mi ostatnio w nocy kotka przyniosła kreta do domu i wypuściła. W nocy razem z psem się chyba bawili. Trochę pisku i cisza. Nad ranem coś niemiłosiernie skrobało mi w narożniku gdzie są psie zabawki. Patrzę a tam duży, dorodny kret. Pomimo , że nie cierpię ich w ogrodzie zlitowałam się nad jego nocną dolą i wyniosłam do lasu.
Ja tu sobie piszę a kotka znów jakąś mysz przytargała, teraz nie dzieli się z psem
Ja tu sobie piszę a kotka znów jakąś mysz przytargała, teraz nie dzieli się z psem

Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
U mnie jednak zostaniemy zmuszeni do polubienia kreta.
No cóż albo rybki albo pędraki
.
A pędraki będziemy wybierać na ryby może.
No cóż albo rybki albo pędraki

A pędraki będziemy wybierać na ryby może.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3033
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Poczytałam. roześmiałam się, zastanowiłam się czy ta osoba co pisała ten artykuł miała kiedyś do czynienia z kretami 

- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Wszystkie pozdychały po 40 godzinnym przebywaniu w pułapce ? Może trzeba było częściej sprawdzać, żeby jeszcze żywe, wypuścić gdzieś daleko od Ciebie. Ogólnie to bardzo pożyteczne zwierzę, w naturze potrzebne.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Szkoda kretów, to że czasem niszczą nam uprawy czy trawniki (po co komu trawnik:D) to chyba nie są złe zjadając pędraki.
Ja zmuszona zostałam do polubienia kreta, kulturalnie odsuwa się od upraw może już wybrał pędraki w tym miejscu.
Ja zmuszona zostałam do polubienia kreta, kulturalnie odsuwa się od upraw może już wybrał pędraki w tym miejscu.
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Ja próbowałam z taką pułapką, bez rezultatów, przeszedł sobie obok
Ale od jakiegoś czasu mam spokój, chyba się wyprowadził 


- ancyk33
- 200p
- Posty: 448
- Od: 7 sty 2013, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: malopolska
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Właśnie rozmawiałam z kolegą z pracy o kretach i zdradził mi ja się pozbył kretów z swojej działki
Sama jeszcze nie próbowałam ale może warto wypróbować Rozkopać świeży kopiec i włożyć 2 wedzone szprotki
Hm sama nie wiem ale ..................Do dzieła
Sama jeszcze nie próbowałam ale może warto wypróbować Rozkopać świeży kopiec i włożyć 2 wedzone szprotki
Hm sama nie wiem ale ..................Do dzieła
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Jak u mnie krecik będzie kopał gdzie nie trzeba, a ponoć w kukurydzy robił kopce to psią sierść wrzucę, może na jakiś czas pomoże.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3033
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Dziś miałam niezły ubaw, pod nosem spacerował sobie kret
Zbierając porzeczki - patrzę coś ciemnego przemyka mi pod nogami. A że mam dziś dobry dzień to szybko sięgałam po komórkę obserwując jak sobie spaceruje i gdzie zrobi kopiec. Cwaniak przeszedł się wzdłuż gałęzi, potem deski i zniknął pod płotem
Pod płotem miał dziurę bez kopca. A ja już kombinowałam czy go łapać i wynieść


Zbierając porzeczki - patrzę coś ciemnego przemyka mi pod nogami. A że mam dziś dobry dzień to szybko sięgałam po komórkę obserwując jak sobie spaceruje i gdzie zrobi kopiec. Cwaniak przeszedł się wzdłuż gałęzi, potem deski i zniknął pod płotem



