Krysiu u mnie zielono, ale u Ciebie tyle róż kwitnie, wejście na taras u Ciebie bardzo mi się spodobało.
Ewo lilii będę miała w tym roku dość dużo , ale bardzo niepozornych, ta biała co już kwitnie jest z Bronowic do ogrodu była wysadzona już z pąkami.
LOKI cieszę się że są zwolennicy ogrodów zachwaszczonych.
Geniu te pomarańczowe lilie zawsze kwitły na imieniny mojej Mamy 16 czerwca, a biała długo była w domu w doniczce.
Dzisiejsze zdjęcia, bo nie wiem jak będzie dalej jest bardzo zimno 6 stopni nie wszystkie kwiatki to lubią.
Pełny wymiar jaśminowca.
W doniczkach - pelargonie.
A te kwiatki przyniosłam z długiego spaceru z Klarą.
