Mój ogródek - kogra - 3cz. 2008r

[Gabriela]

O kotach to wiem że nie wolno dawac im mleka.
Córka ma kota i dba o niego jak o dziecko, albo i lepiej.

[Raczek]

Muszę się przyznać,że pierwszy raz słyszę o niedawaniu mleka kotom,na jeżach się nie znam.
Od kiedy pamiętam moja mama karmiła koty przede wszystkim mlekiem.
I one je lubiły,nie pamiętam aby chorowały.

[kogra]

Przeczytajcie zatem to:
http://www.koty.civ.pl/dorosle/malykotek.php
Szczególnie pozycję - karmienie.

Jak dokładnie i wzorowo karmić kota :
http://www.koty.wb.pl/weterynarz/wet_dieta.html#4

[hanka55]

A nie jest tak Grażynku, że ilu lekarzy, tyle diet ?
Na jeżach, to się kompletnie nie znam,
a moje koty dostawały nabiał i były zdrowe.
Psy , do tej pory piją mleko, wsuwają biały ser
i nie mają biegunek.
Ja też jestem "mleczna", w odróżnieniu od niejakiego Kochania ,
które twierdzi, że najbardziej alergizujące jest mleko krowie!
I nie bierze go do ust!
Pewnie, jako alergolog wie co mówi, ale i tak Mu nie wierzę

[kogra]

Jest Haniu, jest.
Ale psy są trochę inne niż koty. Może też żyłyby dłużej gdybyśmy nie dawali im do jedzenia tego co nie leży w ich naturze.Pies może dożyć 20 lat. A jak długo żyły twoje pieski ???
Ja koty mam w domu od dziecka i też były karmione mlekiem i serem. Ale żaden z nich nie żył dłużej niż 6 lat. Wszystkie ginęły jeśli nie pod kołami aut to całkiem prawdopodobnie że od niewłaściwej diety.Koty u sąsiadki, która nie dawała im mleka ani sera żyły od 15 do 20 lat.
Może więc moja świadomość czepia się błachostek, ale dlaczego nie wierzyć jeśli mam takie właśnie długoletnie doświadczenia ?????????

[Ellaa]

Dzięki Hanuś - muszę zapisać do kapownika.
Bo ślimaki w tym roku zjadły mi rekordową liczbę roślin. I bądż tu ekologiczny...........
Faktycznie będą trwalsze te granulki i dłużej wytrzymają.
Nie wsiąkną wraz z deszczem w podłoże a swoje zrobią.
Można by jeszcze wkopać je głębiej, żeby jeże nie zjadały zatrutych ślimaków.
Że też ja o tym nie pomyślałam.
Dzięki Hanuś za cenną radę.

Ja też się zastanawiałam, jak przedłużyc skutecznośc granulek p. ślimakom, bo zastosowałam je jesienią, ale były krótko skuteczne Ten prosty pomysł chyba wart jest wypróbowania, wiosną odgapię Jeży nie mam, więc się nie martwię, ale za to mam jaszczurki....i o nie się trochę tak, nie wiem czy zjadają podtrute ślimaki

[kogra]

Niestety Elu tutaj Ci nie pomogę bo u mnie jaszczurek nie ma.
Może znajdziesz jakieś informacje w necie. Tam jest wszystko.
A jeśli nie ma to znaczy że nie istnieje - jak mówi mój M.

[hanka55]

Oooooo, Grażynko
Bardzo mnie zaskoczyłaś tymi informacjami o mlecznej , krótkiej drodze.
Nie wiedziałam o tym i przyznam, że muszę to mocno przemyśleć.
Potwierdzasz tezę Kochania, co szczerze mówiąc , jest mi nie na rękę .
Ale zdrowie czworonożnych, ponad moje widzimisię , więc od dziś,
prewencyjnie nie daję im mleczka i twarożku.
( Aa jogurcik może być ? a słodzone zsiadłe mleko?, bo Leon za tym przepada )

[kogra]

Hanuś, serce się kraje kiedy psiurce ślinka kapie, ale dla zdrowotności i długiego życia pupila sama musisz wykazać się albo silną wolą, albo ulec pod miłosiernym wzrokiem Leona.
To twoja decyzja , bo co do wyboru Leona to nie mam żadnych złudzeń.
On pewno odmówi mleczka kiedy Ty przestaniesz palić.

A że pora taka smutna to kilka zdjęć na pocieszenie wkleję. :P

[hanka55]

O raju, uśmiałam się tak, że aż mi w płucach zazgrzytało!
Zobaczyłam tę scenę, gdy biedny Leon w blokach startowych,
na dżwięk klapiących drzwi lodówki, pedzi by załapać się na mleczko ( do kawy 10x dziennie),
a ja mu podsuwam popielniczkę petów, ze słowami :
" mamusi nie pali, to Leonek nie dostanie ani kropli mleczka".
No, nie!
Z tego ( porzuconego palenia), to się nawet lodówka śmieje, Grażynko.
Przestraszyłaś mnie nie na żarty.


Pink Grotendoorst- marzenie !
Oj, nie ch się ona już ukorzenia, dobrze ukorzenia, żeby mi kiedyś wyrosła taka cudna,
jak Twoja mamulka

[Ellaa]

Niestety Elu tutaj Ci nie pomogę bo u mnie jaszczurek nie ma.
Może znajdziesz jakieś informacje w necie. Tam jest wszystko.

Nic nie szkodzi, coś tam w wolnej chwili na pewno znajdę
Grażynko śliczne fotki, jak zawsze i przecudne różyczki Zwłaszcza ta ostatnia bardzo mi się podoba i tak jakoś....smakowicie mi się kojarzy

[kogra]

Hanuś - właśnie dlatego dodałam to porównanie.
Mój M mówił kiedyś tak jak Ty, teraz od 10 lat nie pali.
Różyczka dla Ciebie się ukorzenia i mam nadzieję, że do wiosny coś z tego będzie.

Elu - ta ostatnia to prawdopodobnie Abraham Darby.
Jest niezwykle piękna i kwitnie bezustannie. Nawet teraz zrobiła maleńkie pączusie, ale one już niestety nie zdążą przed zimą zakwitnąć.

[kogra]

A teraz coś dla wszystkich na wesoło-
- jak chłopy warziły wodzionka -

http://pl.youtube.com/watch?v=xBTmAT8kL ... re=related

[Ellaa]

[Elu - ta ostatnia to prawdopodobnie Abraham Darby.
Jest niezwykle piękna i kwitnie bezustannie. Nawet teraz zrobiła maleńkie pączusie, ale one już niestety nie zdążą przed zimą zakwitnąć.

Wartościowa odmiana, jeśli tak długo kwitnie Czy to róża pnąca Mam kilka odmian takich róż, ale większości nie znam nazw

[hanka55]

Grażynku, po tym zdjęciu, zaryzykowałabym
raczej amerykankę - Casanovę!



http://www.helpmefind.com/plant/pl.php?n=1011&tab=10

Abraham ( mam od Tessy), ma odcienie Casanovy lecz także morelę, róż i pomarańcz.
I dwa x więcej płatków.
Abrahama ma nasz bogdan_w1 po 5zł, na all -> pod nazwą "Darby" ;;230
KOlejny czarodziej, każący zgadywać nazwy