Kawałeczek słońca na ziemi
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza kopara w takim ogrodzie.
Piwonia śliczna i ostnica już z kłosami.
Krzewy kwitną pięknie. Żółta róża chyba jednak tam nie zostanie. 
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
-
Filemon24
- 1000p

- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuzka ale żółty z różowym też ładnie pasuje to są ciepłe kolorki przeciwstawne i łagodne mi się takie połączenie podoba 
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Szkoda tak pięknego ogrodu i Twojej ciężkiej pracy 
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Ale przekopy,czy udoło Ci się uratować te roślinki,które rosły na drodze przekopów?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuziu prawdziwa demolka w Twoim ogrodzie, mnóstwo pracy Cię czeka po zakończeniu robót . Ale trzeba na to spojrzeć z tej strony, że wszystko sobie urządzisz od nowa, tak jak tylko sobie wymarzysz 
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza Ralfa Demolkę wpuściłaś na swe zielone włoście?!
Czy Twoich jaśminowców mszyce nie lubią?
Czy Twoich jaśminowców mszyce nie lubią?
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuziu, u mnie zakładali kanalizę jakieś trzy/cztery tygodnie temu i też nie obyło się bez sprzętu ciężkiego, ale tak rozrytego ogrodu nie miałam i na szczęście odbyło się bez większych szkód, panowie dostali dokładne wytyczne i nic nie zniszczyli, ale trzeba ich było bez przerwy pilnować, a w zasadzie pana kierownika, który albo źle odczytywał mapkę albo też miał w ręce mapkę sąsiada, masakra jakaś. Patrzę na ten Twój powojnik zidentyfikowany jako Jan Paweł II i faktycznie wygląda tak samo, to znaczy tak jakby to był on, u mnie ma jeszcze dość małe pąki, zakwitnie dopiero za jakiś czas, ale jeśli Twój był sadzony w tym sezonie, to wszystko możliwe, miałam podobnie z nowo posadzonymi podpędzonymi powojnikami, które zakwitały o wiele wcześniej, a dopiero w następnym sezonie w odpowiednim dla nich czasie. Piękne piwonie, piękny żylistek i jaśminowiec i oczywiście róże 
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Ech Soniu, miało być tak pięknie, wykopany rowek położona rura, połączenie do obecnej szambowej i do kanalizacyjnej w drodze, zasypany rowek i koniec, a tu du...a, ani jednej ani drugiej rury nie można było odnaleźć
Plany geodezyjne planami, a rura kanalizacyjna okazała się 3 metry dalej, a szambowa zupełnie inaczej niż na planach zaznaczona
Suma sumarum przeryli cały ogród w poszukiwaniach zanim udało się zrobić podłączenie. Efekty widać na zdjęciach 
Madziu, mam trochę stracha, ale żyję nadzieją że dadzą sobie radę
Mam taki cichy plan, że jakby coś zaczęły marnieć to będę łopatą przecinać korzenie pod tujami. Za tymi piwoniami a przed tujami rosną jeszcze hortensje vanilla fraise 
Anita, no niestety jak chce się mieć lepiej, to najpierw trzeba mieć gorzej. A ja to zawsze muszę mieć takiego pecha, jak pisałam do Soni. A co do połączenia kolorów moich róż pomyłkowych, to w końcu mi się opatrzą i się przyzwyczaję... taką mam nadzieję
Kasiu, ano szkoda
Dobrze i tak, że w większości przeryty został trawnik, rabaty były w mniejszości, ale nawet tej mniejszości szkoda.
No nic, zakasam rękawy i będę robiła od nowa
Haniu, o derenia walczyłam jak lwica i został, lilak niestety poszedł do lilakowego nieba. Mniejsze roślinki wykopywałam na bieżąco i wysadzałam do donic, w większości trafiły już z powrotem na swoje miejsca
Agnieszko, i tej myśli że sobie na nowo urządzę się uczepiłam, tylko kłopot z ziemią mam. Wyjęli mi z tych wykopalisk sam piach na zewnątrz, będzie problem. W tym roku będę musiała się skupić na zamianie tego piachu na coś, w czym rośliny lub choć trawa dadzą radę.
Aneczko, a żebyś wiedziała, że Ralf Demolka u mnie szalał i to nawet nie jeden
Co do jaśminowców to i owszem lubią je mszycory i to bardzo. Ale przestałam się bawić w naturalne pitu pitu, które maszyce i tak miały w du...e i wytoczyłam chemiczne działa
teraz wygrana jest po mojej stronie 
Ilonko, u mnie było z tą kanalizą trochę problemów...
Zobacz wyżej, opisałam wszystko Soni.
Powojnik faktycznie sadzony w tym roku, może dlatego taki wyrywny
------------------------------
Ależ dziś był upalny dzionek, a teraz u mnie pada
Super, bo rośliny aż mdlały w tym żarze. Z eMem powsadzaliśmy uratowane roślinki z wykopów w swoje poprzednie miejsca. Niestety z przodu domu mamy wielką piaszczystą wyspę. Na razie nie mamy na nią pomysłu. Trawa nie da tam sobie rady
Zostawiam wam parę foto moich obecnie kwitnących:
Naparstnica, która miała być białą i bez czarny Black Beauty.

Moja pierwsza kwitnąca - Spring Pink. Serduszka powoli zamiera, ale stwierdziła jeszcze a co tam, wypuszczę sobie nową odnogę z kwiatkami

Ptilotus Joey i ..... no właśne, kto pomoże cóż to, dzwonek jakiś?

Młodziutka trytoma pierwszy raz zakwitła. Czosnki.

Przetacznik, heliotrop.

I na koniec kolejna różyczka, która u mnie zakwitła kupiona jako wielkokwiatowa na pniu. Może ktoś rozpozna

Życzę wam Kochani pięknej, słonecznej niedzieli
Plany geodezyjne planami, a rura kanalizacyjna okazała się 3 metry dalej, a szambowa zupełnie inaczej niż na planach zaznaczona
Suma sumarum przeryli cały ogród w poszukiwaniach zanim udało się zrobić podłączenie. Efekty widać na zdjęciach 
Madziu, mam trochę stracha, ale żyję nadzieją że dadzą sobie radę
Mam taki cichy plan, że jakby coś zaczęły marnieć to będę łopatą przecinać korzenie pod tujami. Za tymi piwoniami a przed tujami rosną jeszcze hortensje vanilla fraise Anita, no niestety jak chce się mieć lepiej, to najpierw trzeba mieć gorzej. A ja to zawsze muszę mieć takiego pecha, jak pisałam do Soni. A co do połączenia kolorów moich róż pomyłkowych, to w końcu mi się opatrzą i się przyzwyczaję... taką mam nadzieję

Kasiu, ano szkoda
No nic, zakasam rękawy i będę robiła od nowa

Haniu, o derenia walczyłam jak lwica i został, lilak niestety poszedł do lilakowego nieba. Mniejsze roślinki wykopywałam na bieżąco i wysadzałam do donic, w większości trafiły już z powrotem na swoje miejsca

Agnieszko, i tej myśli że sobie na nowo urządzę się uczepiłam, tylko kłopot z ziemią mam. Wyjęli mi z tych wykopalisk sam piach na zewnątrz, będzie problem. W tym roku będę musiała się skupić na zamianie tego piachu na coś, w czym rośliny lub choć trawa dadzą radę.
Aneczko, a żebyś wiedziała, że Ralf Demolka u mnie szalał i to nawet nie jeden
Co do jaśminowców to i owszem lubią je mszycory i to bardzo. Ale przestałam się bawić w naturalne pitu pitu, które maszyce i tak miały w du...e i wytoczyłam chemiczne działa
teraz wygrana jest po mojej stronie 
Ilonko, u mnie było z tą kanalizą trochę problemów...
Powojnik faktycznie sadzony w tym roku, może dlatego taki wyrywny
------------------------------
Ależ dziś był upalny dzionek, a teraz u mnie pada
Super, bo rośliny aż mdlały w tym żarze. Z eMem powsadzaliśmy uratowane roślinki z wykopów w swoje poprzednie miejsca. Niestety z przodu domu mamy wielką piaszczystą wyspę. Na razie nie mamy na nią pomysłu. Trawa nie da tam sobie rady Zostawiam wam parę foto moich obecnie kwitnących:
Naparstnica, która miała być białą i bez czarny Black Beauty.

Moja pierwsza kwitnąca - Spring Pink. Serduszka powoli zamiera, ale stwierdziła jeszcze a co tam, wypuszczę sobie nową odnogę z kwiatkami

Ptilotus Joey i ..... no właśne, kto pomoże cóż to, dzwonek jakiś?

Młodziutka trytoma pierwszy raz zakwitła. Czosnki.

Przetacznik, heliotrop.

I na koniec kolejna różyczka, która u mnie zakwitła kupiona jako wielkokwiatowa na pniu. Może ktoś rozpozna

Życzę wam Kochani pięknej, słonecznej niedzieli

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza dobrze, że już koniec robót i deszcz podlał przesadzane rośliny.
Podczas podłączania gazu do mnie była podobna sytuacja. Na mapie inaczej niż w terenie.
Na szczęście jeden z sąsiadów wskazał ekipie przebieg rury. Piękne kolory pokazujesz, szczególnie dziś podziwiam przetacznika i różę.
Biały to może dzwonek skupiony. 
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuzka na twoich wypielęgnowanych i starannie zaplanowanych rabatach taka demolka to katastrofa
chyba uciekłabym z domu ,żeby na to nie patrzeć
Różyczki zaczynają swój popis ,ja też zachwycam się nimi coraz bardziej
Różyczki zaczynają swój popis ,ja też zachwycam się nimi coraz bardziej
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Demolkę jakoś przeżyjesz, piękne kwitnienia poprawią nastrój bardzo szybko i dokumentnie.
Prędko zapomnisz o tym, co niesympatyczne. Ogród i jego piękno skutecznie w tym pomogą, czego z całego serca Ci życzę.

Prędko zapomnisz o tym, co niesympatyczne. Ogród i jego piękno skutecznie w tym pomogą, czego z całego serca Ci życzę.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Ptilotus Joey - bardzo mi się podoba. Czy zawieszkę przy nim sama robiłaś?
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 613
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuziu współczuję ci z powodu takiej demolki. Prawda jest, ze zrobisz jeszcze raz i na pewno piękniej, ale co się orobisz to twoje.
Jestem zachwycona piwonią Festiva Maxima. Masz bardzo dużo różnych gatunków kwiatów, aż miło zaglądać do ciebie.
Ja ograniczyłam się do kilkunastu gatunków, a na inne chętnie popatrzę u ciebie.
W tamtym roku miałam zamiar zrezygnować z róż, ale nie zabrakło mi odwagi, by wyrzucić królową kwiatów. Skończyło się na przeprowadzce i inne, bardziej reprezentacyjne miejsce
Jestem zachwycona piwonią Festiva Maxima. Masz bardzo dużo różnych gatunków kwiatów, aż miło zaglądać do ciebie.
Ja ograniczyłam się do kilkunastu gatunków, a na inne chętnie popatrzę u ciebie.
W tamtym roku miałam zamiar zrezygnować z róż, ale nie zabrakło mi odwagi, by wyrzucić królową kwiatów. Skończyło się na przeprowadzce i inne, bardziej reprezentacyjne miejsce


