Kasiu, bardzo się cieszę, że syrop smakuje.

Kiedy kilka lat temu odkryłam, że syropki można robić samemu to robię je z różnych leczniczych roślin.

Kiedyś suszyłam liście malin na herbatkę rozgrzewającą, teraz oprócz suszonych liści robię tez taki syrop jak z melisy.
Moniko mam całe mnóstwo melisy, rozrasta się tak szybko, że nie nadążam z wykorzystaniem i część po prostu ścinam i wyrzucam.
Moje syropki nigdy jeszcze się nie skrystalizowały, więc nie mam pojęcia jaki błąd mogłaś popełnić.
Jeśli zrobisz tak jak napisałam to na pewno się uda.
