Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
- jode22
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4183
 - Od: 22 lut 2011, o 14:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Poobrywaj te pędy - wilki. Ja kiedyś jak wyjechałam na wczasy, to miałam jeszcze większe wilki - z jakiś przeoczonych centymetrowych 
 . Tylko wyłamuj je bardzo delikatnie, żeby nie uszkodzić pędu głównego - i najlepiej robić to w suchy, słoneczny dzień. A te wilki możesz sobie ukorzenić, będą od razu duże sadzonki 
 .
			
			
									
						
										
						- 
				marzusia
 - 100p

 - Posty: 134
 - Od: 5 mar 2015, o 18:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wodzisław Śląski
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Przyjrzałam się dokładnie tym nieszczęśnikom. 
Niektóre idą jakby od początku na 3 pędy tzn. nad samą ziemią a jeszcze przed pierwszymi liśćmi mają wypuszczone z boków pędy, grubości w zasadzie pędu głównego. Poza normalnymi wilkami nad każdym liściem oczywiście.
Wyglądają normalnie jakby ktoś je na krzaki ozdobne hodował a nie na pomidory
Jeśli je poobrywam, to rany po obrywaniu mogę wsadzić w ziemię, bo te boczne pędy są nad samą ziemią?
Dodam jeszcze, że u nas mokro jest i zapowiadają "pokapujki" do końca tygodnia.
 
A kupione od Pani, która ma przynajmniej 20 lat szklarnie z pomidorami, więc wie o co kaman. Tam gdzie kasa pachnie nie ma już uczciwości
			
			
									
						
							Niektóre idą jakby od początku na 3 pędy tzn. nad samą ziemią a jeszcze przed pierwszymi liśćmi mają wypuszczone z boków pędy, grubości w zasadzie pędu głównego. Poza normalnymi wilkami nad każdym liściem oczywiście.
Wyglądają normalnie jakby ktoś je na krzaki ozdobne hodował a nie na pomidory
Jeśli je poobrywam, to rany po obrywaniu mogę wsadzić w ziemię, bo te boczne pędy są nad samą ziemią?
Dodam jeszcze, że u nas mokro jest i zapowiadają "pokapujki" do końca tygodnia.
A kupione od Pani, która ma przynajmniej 20 lat szklarnie z pomidorami, więc wie o co kaman. Tam gdzie kasa pachnie nie ma już uczciwości
Pozdrawiam :)  Marzena
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
			
						"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Niekoniecznie to oznacza niedobór fosforu. To może sygnalizować wzrost generatywny. Jakiego rzędu temperatury masz u siebie ?lucioperca pisze:Moje pomidory a zwlaszcza wierzcholki nabraly fioletowego koloru
Pomidorki wyglądają fajnie. Dolne liście usuwamy jeśli dotykają ziemi, albo straciły chlorofil , lub mają oznaki choroby.
- 
				lucioperca
 - 100p

 - Posty: 144
 - Od: 2 kwie 2015, o 23:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: connecticut-plainville
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Witam forumowicz , dwa tygodnie temu bylo bardzo goraca ok 30 stopni potem znacznie sie oziebilo do 15 w dzien i 6 w nocy . od wczoraj znowu ok 30 stopni. Raz pryskalem miedzianem a wieczorem zamierzam zrobic HT . Mam olejek tymiankowy czy moge go w jakis sposob uzyc ?
			
			
									
						
							 Pozdrawiam Rafal
			
						Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Oczywiście. Rozpuść go w spirytusie w proporcji 60 ml olejku 200 ml spirytusu Ponieważ w olejku tymiankowym zawartość tymolu kręci się miedzy  45 a 60 % najmniejsze graniczne stężenie  będzie 2 ml/l czyli 0,4 grama na litr. Reszta jak w przepisie na nowe HT
http://pl.wikipedia.org/wiki/Olejek_tymiankowy
			
			
									
						
										
						http://pl.wikipedia.org/wiki/Olejek_tymiankowy
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Marzusiu. Tak wyglądają moje karłowe, samokończące betaluxy. W ten sposób się rozgałęziają i tak ma być. Raczej ich nie poprowadzisz dwa na jeden.
			
			
									
						
										
						- 
				lucioperca
 - 100p

 - Posty: 144
 - Od: 2 kwie 2015, o 23:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: connecticut-plainville
 
- 
				Pelasia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7682
 - Od: 23 wrz 2010, o 14:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: dolnośląskie
 - Kontakt:
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Swoje pomidory posadziłam do gruntu  9 dni temu. Do dołka dawałam przerobiony obornik gołębi (dwuletni). Zastanawiam się ,czy podalć je roztworem saletrzaku, czy zostawić je już w spokoju?
Asia
			
			
									
						
										
						Asia
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Jest chłodno, więc  zostaw je w spokoju.
			
			
									
						
										
						- 
				Pelasia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7682
 - Od: 23 wrz 2010, o 14:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: dolnośląskie
 - Kontakt:
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Dzięki ,tak zrobię 
			
			
									
						
										
						Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Gdzie kupić Tymol?
			
			
									
						
										
						Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Moje jak mają już te właściwe grube rozgałęzienia, które rosną wraz z krzaczkiem a wyrasta nagle od dołu taki maleńki wilczek to rwę. Nie wiem czy dość jasno to mówię.
			
			
									
						
										
						- legina
 - 1000p

 - Posty: 1065
 - Od: 21 maja 2013, o 11:19
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Dolny Śląsk
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Nie obrywam nic samokończącym,oprócz odrostów z ziemi i ewentualnie uszkodzone liście.W fazie dojrzewania obrywam liście zasłaniające owoce. 
  
			
			
									
						
										
						- jode22
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4183
 - Od: 22 lut 2011, o 14:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Trzeba przede wszystkim wiedzieć jaki ma się typ pomidora. Przy kupionej rozsadzie to niestety jest loteria. Wilczki trzeba usuwać jak najmniejsze - mała ranka i pomidor się nie wysila. Choć czasem niestety jakiegoś się przeoczy, a one szybkie są 
 .
ela151, samokończące też rosną dość wysokie. Najlepiej je puszczać na 3-4 pędy. Te co się rozwidlają z głównego pędu i 2 jak najniżej, żeby krzaczek był stabilny. Samokończący to nie krzaczasty. Oczywiście można zostawiać wszystkie pędy, ale robi się gąszcz a owocki drobnieją.
			
			
									
						
										
						ela151, samokończące też rosną dość wysokie. Najlepiej je puszczać na 3-4 pędy. Te co się rozwidlają z głównego pędu i 2 jak najniżej, żeby krzaczek był stabilny. Samokończący to nie krzaczasty. Oczywiście można zostawiać wszystkie pędy, ale robi się gąszcz a owocki drobnieją.


 
		
