Ale intensywny weekend za mną. Ledwo żyję. Niestety nie były to prace ogródkowe. 
 
 
Nie wiem kiedy nadgonię ten czas. jedyną pociechą była wizyta Izy Tamaryszka.
Chyba z nikim nie ma tak merytorycznych rozmów na temat ogrodu jak z Izą. Docieka każdego szczegółu. Interesuje się każda rośliną. Potrafi stać na jedną kilka minut i dyskutowac o niej. 
Martuś, zgadzam się, że schodki wyglądają zawsze atrakcyjnie. Cieszę się, ze je zrobiłam
Geniu, to nie pendula. To funtaine. Pendula jest strasznie szeroka. Takich olbrzymów nie mogę mieć u siebie. 
Tylko takie cienizny mi się jeszcze mieszczą 
 
 
Zaczynają kwitnienie większe irysy 
 Zuziu,
 
Zuziu, może moje azalie są z tych wczesniejszych? Rodki mogą kwitnąć od początków maja do końca czerwca
Pies oczywiście trochę psoci, ale nie na tyle, żebym grodziła przed nim rabaty. Ma swoje ścieżki. Czasem coś kopie, ale najczęściej pod płożącymi iglakami, bo tam często mieszkają jakies żyjątka. Poza tym jakoś nie niszczy mi roślin obsikując. 
Lucynko, gdybym wiedziałam, że czekałaś, to może jednak bym Cię poszukała 
 
 
Ja byłam na działeczce bliżej Biedronki. To gdzieś w pobliżu?
Justynko, u mnie pieris chyba wreszcie znalazł dobre miejsce, bo przeżył i nawet miał 2 kwaitki. Zobaczymy jak będzie w bardziej mroźne zimy. W razie czego nie będę już kolejnego kupowała. Mam co przesadzić w jego miejsce 
 Ulu,
 
Ulu, niestety nie znam nazw irysków. Wszystkie są zdobyczne. Kochane duszyczki podzieliły się nimi.
U  mnie tamaryszek jest niezniszczalny. Próbowałam go nawet kiedyś eksmitować, wykopać, ale się nie udało. Tnę go, podkopuję a on trwa. Chyba mu dobrze 
 
 
U mnie w większości to były rodkowe zakupy. Ale tak w ogóle to stwierdziłam, że ja jestem naprawdę chora na kupowanie. Miałam nic nie kupowac oprócz rodków. I co? Cała masa roślin jest u mnie nowa. Ale teraz to już chyba naprawdę ostatnie zakupy. 
Zbyszku, ale fajnie, że ejesteś 
 
 
Widzisz jesteś tu potrzebny.
Czy wiesz, że mojego zaatakował chyba wełnowiec? Muszę koniecznie kupić oprysk.
Zapomniałam sie u Ciebie spytać czym opryskujesz?
Kasiu, przyjeżdżaj. Jestem bardzo ciekawa tych pięciorników. Zobaczymy jak będą sobie u mnie radziły. 
Jolu, nie sprawdziłam co to za rodek. Musze zobaczyć. Jak zwykle nie przywiązuję wagi do nazw 
 
 
Trochę najnowszych zdjęć
 
 
 
 
  
 
 
  
  
 
 
  
  
 
 
  
 
 
  
 
