Ewka i jej doniczkowce .

[Melasa]

akwe19,

każdy patent jest dobry, a takie pojemniczki mają od razu podstawki Ja zbierałam kubeczki po jogurtach i serkach, no ale był zawsze problem z podstawkami Skrętniki śliczne. Też widzę kolejny patent - doniczka w uciętej butelce? Dobrze widzę? Takim sposobem możesz na knocie prowadzić roślinki

[onectica]

I po co ja tu wlazłam?
Teraz to złotko będzie mi się śnic po nocach przez nie wiem ile, przecudny jest!!

Bardzo fajny watek - będę Cię podglądać

[akwe19]

Roślinki są posadzone na knot , ale podlewam z góry i tylko trochę bo boję się przelania . Na dnie doniczek jest spory drenaż ze styropianu i woda , którą wlewam od razu jest w podstawce. Więc tym knotem kwiatki sobie wypijają co przeleciało . I podlewam dopiero jak wyschnie podłoże . Dzięki wszystkim za odwiedziny . . Złotko jest naprawdę śliczne . A teraz skutki kupowania na allegro . Miała być Marianna , a jest jakiś inny. Co prawda też ładny , ale chciałam Mariannę Może ktoś wie co to za odmiana , jeśli to odmianowy . Moje skrętnikowe przedszkole , też zaczęło rosnąć , tym razem będzie sukces w ukorzenianiu liścia . Gdzieś czytałam , że zamiast podstawek mogą być zakrętki od słoików . Czasem przy otwieraniu się wgniecie i już do słoika się nie nadaje a podstawką może być . A na koniec focia ze skrętnikowego parapetu , ta część co prawie cała kwitnie . Witam mój skrętnik Marianna okazał się Ziutkiem . Dzięki kaska1ge wiem , że to Ziutek . Dzisiejsza fotka pokazuje podobieństwo do Ziutków forumowiczek Na wczorajszej fotce był ciemniejszy , może jeszcze nie był w pełni rozkwitnięty

[Melasa]

Zupełnie nie znam się na skrętnikach, ale Twoje okazy pięknie się prezentują, zwłaszcza jak stoją równiutko w oknie, a za oknem takie widoki, że bajka
Ziutek to oficjalna nazwa tego jegomościa? Przedszkolaki też wyglądają imponująco! Z tymi zakrętkami od słoików to całkiem dobry patent, ale jak ma się malutką doniczkę, bo one są dość niskie i czasami woda ucieka nawet z zakrętek na parapet. Dobre są knoty. Ja nie obcinam butelek, tylko zbieram takie większe kubki po śmietanie, kefirze lub dużym jogurcie. Wprawdzie taka wystawka wygląda trochę jak w sklepie Ale najważniejsze, że działa.

[akwe19]

Witam każdy pomysł jest dobry , nawet kubki po jogurtach . Tak ten skrętnik ma nazwę Ziutek . Jak trochę pogrzebałam na forum , to sporo jest skrętników , które mają nazwy jak imiona . Oprócz Ziutka jest Pola , Renia i jeszcze inne . Widoki za oknem mam faktycznie fajne , żeby jeszcze nie było paru budynków to widziałabym zalew a za nim iglasty las Oczywiście skusiłam się i kupiłam następne skrętniki . Są malutkie ale już maja pączki i to mi się w nich podoba . Dosłownie 2-3 listki a już są gotowe do kwitnięcia . Nie wiem jak przetrwają u mnie zimę , bo dopiero zaczynam przygodę z ich hodowlą . Szkoda by było jakby nie przetrwały .Jutro planuję je przesadzić . Zamówiłam osłonki takie do storczyków i do tego takie zwykłe czarne doniczki , więc w tych osłonkach będą wyglądały jeszcze ładniej . Bo te które już mam też są w małych doniczkach , a osłonki to po to żeby liście nie leżały na parapecie ( skrętniki mają długie liście ).

[x-F-7]

Skrętnikowy zawrót głowy u ciebie .

[akwe19]

Witam Dziś moje skrętniczki dostały osłonki . Jak im listki urosną to nie będą leżały na parapecie . Teraz wygląda to estetyczniej niż te obcięte butelki . I jeszcze się pochwalę zakwitł mi następny kundelek Jest sporo ciemniejszy , ciężko było uchwycić kolor . A fiołasek odmianowy ma już jakiś czas pączusie, ale uczy mnie cierpliwości , ciekawe kiedy zakwitnie leniuszek .

[mycha_paulina]

Piękne! A powiedz mi, kiedy przesadzasz swoje skrętnikowe maluchy do osobnych doniczek i rozdzielasz z liściem-matką? Ja mam kilka podobnej wielkości w swoim przedszkolu.

[akwe19]

Niestety jeszcze nie rozsadzałam maluszków . Bo czytałam na forum , że powinny mieć sadzonki listeczki jakieś 5-6 centymetrowe . Moje są jeszcze malutkie mają jakieś 1-2 cm . Muszę niestety jeszcze poczekać , chociaż już bym chętnie je rozsadziła .A te które przesadzałam to kupiłam od Forumki kaska1ge, były już duże z pączusiami . Od razu je opisałam na małych nalepkach , żeby nauczyć się nazw . i włożyłam w osłonki do storczyków . Widziałam , że w Biedronie mają być od 18.05 niedrogie osłonki , ciekawe czy możliwe ( co prawda nie przezroczyste , ale cena dobra 2,79 zł ) i jeszcze takie fikuśne podpórki do storczyków .

[gosiakam23]

Witaj:) Jak się cieszę, że tu trafiłam bo wiele mogę od Ciebie się nauczyć:)
Piękne te Twoje kwiaty nie można oczu nacieszyć. Weszłam na to forum i już wyjść nie mogę a tylko chciałam poczytać o petuniach i innych kwiatach balkonowych aby mieć piękny balkon i masz! - oprócz balkonu zmniejsza mi się miejsce na parapecie:) "Skubnęłam" wczoraj za zgodą pani woźnej ze szkoły 6 listków fiołka ale jaka to odmiana to nie wiem bo jestem jeszcze zielona - w tej chwili to liczy się aby tylko wypuściły korzonki więc włożyłam je do wody i zrobiłam tak:



ale zauważyłam, że robisz sadzonki z ciętego listka fiołka? Myślałam, że tylko niektóre kwiaty jak właśnie skrętniki lub begonie można tak rozmnażać ale fiołki? Długo czekałaś na młode rozmnażając w taki sposób?

Widzę, że też jesteś z podlaskiego?

[mycha_paulina]

Gosiu, czy to styropian je podtrzymuje? Będziesz miała problem z wyjęciem listków z tych dziurek jak puszczą gąszcz korzeni. Trzeba było wsadzić je bezpośrednio do ziemi i tylko pilnować, by miały wilgotno, ale nie mokro. To lepszy sposób ukorzeniania listków fiołka.

[gosiakam23]

Tak to jest styropian hm... podpatrzyłam ten sposób na blogu pewnej "ogrodniczki" i tak też zrobiłam... muszę w takim razie chyba większe otworki zrobić. Kurcze ale te ukorzenianie w ziemi... jakoś nie jestem do niego przekonana - po jakim czasie w ziemi się ukorzeniają listki tak samo jak w wodzie? Już sama teraz nie wiem co zrobić

[mycha_paulina]

W ziemi ukorzenia się łatwo, trzeba tylko uważać, by fiołka nie przelać. W wodzie znów jak wypuści korzonki, to musisz go potem wsadzić do ziemi i zanim wypuści maluchy, musi się przystosować do nowych warunków, a to wydłuża proces. Musisz ściąć końcówkę pod kątem i wsadzić ją do ziemi na głębokość 1,5-2 cm. U mnie pierwsze korzonki w ziemi pojawiły się po około 3 tygodniach od wsadzenia, chociaż to różnie bywa. Jeden z listków po miesiącu już miał maluszki. Teraz jest dobra pora roku na takie rozmnażanie, polecam tą metodę! A jeśli chcesz pozostać przy tej to zrób troszkę większe dziurki albo zaopatrz się w jakieś ostre narzędzie, którym potem bez problemu przetniesz styropian (tu tylko wymagana jest nieco chirurgiczna precyzja ).

[gosiakam23]

Dziękuję za rady mycha_paulina - w takim razie wsadzę je do ziemi tylko po jednym zostawię w wodzie dla porównania.
Czy taki listek posadzony w ziemi podlewamy bezpośrednio do doniczki na ziemię czy tak jak przy większych roślinkach do podstawki?

[mycha_paulina]

Lej mało od góry ale nie bezpośrednio na łodyżkę tylko obok. I lepiej częściej a mniej wody lać Możesz też wlać trochę wody i przykryć plastikowym kubeczkiem lub folią (zrobić taką szklarenkę, tylko dobrze jest jeśli nie będzie taka całkiem szczelnie zamknięta, żeby mogło tam dochodzić świeże powietrze) ale i bez tego łatwo się rozmnażają w ziemi