Bożenko, przewędrowałam znowu kawał Twojego ogrodu
Te kolory, te kwiaty, te nalewki!!! Ten rokitnik!!! Może masz choć jeden odrost w doniczce?
Mirzan podpowiedział mi, że najlepsze owoce na przetwory ma beberys koreański, ale wcale nie jest łatwo go zdobyć. Tak więc w tym roku zrobiłam pierwszy raz nalewkę z takiego berberysu, jaki znalazłam, ma piękny kolor, pachnie oszałamiająco, smakuje już teraz nieźle, niestety jest tego strasznie mało, bo raptem jeden słoik
Za to z głogu zrobiłam cały wielki słój, właśnie zlałam nalew żeby się klarował, ma teraz postać jakiś rok, albo i więcej, a ja jestem już teraz ciekawa, czy to będzie "pijalne"
Eh, dziewczyny, może by tak zrobić zjazd nalewkowy? Byłoby co najmniej kilka znawczyń, a przy nich i ja bym się czegoś nauczyła
Tylko kiedy i gdzie? Może wczesną wiosną? No i trzeba by z kierowcą, albo z noclegiem, co by % wywietrzały
Ogrodniczka wspominała, że kalikarpę trzeba przycinać, ale nie pytałam kiedy, mam nadzieję, że nie teraz, bo trochę bym się bała, czy dobrze to zrobię 
- tylko usunę z tamtąd ludzi :P
