Powoli rozkwitają tulipany.
to zdjęcie niestety nie wyszło, ale tulipanek ma ciekawe zabarwienie
No dokładnie, zrobi się ładnie, ale to tylko na chwilę wystarczy.Humbak pisze:Daria, staram się wycinać nożycami trawsko, ale jeśli się pojawia go już bardzo dużo, to wokół drzewek punktowo smaruję roundupem, niestety. Wokół krzaków tak nie robię, bo za łatwo by było krzaki zatruć, więc ostatnio wokół jagód i borówek wyłożyłam po prostu matę i na to korę. Trawa nadal nieco przerasta, ale już nie zżera.
W ogóle to pielenie to jest najgorsza robota dla mnie. To łażenie wokół krzewów i wycinanie wszystkiego, co tam poprzerastało, to masakra. Co z tego, że się przy sadzeniu zrobi pięknie wokół, jak za dwa lata już jest masakra. ;)
Z tego co widziałam, to przynajmniej jedni z tych perfekcyjnych sąsiadów, to nic za bardzo nie mają oprócz trawnika - nuuuda!Humbak pisze:Wiesz, mam sąsiadów, u których wszystko w ogrodzie pod linijkę i oni sarkają na widok naszych mleczy w trawie (a one takie piękne! i przecież tak krótko kwitną, więc nam nie przeszkadzają), pryskają wszystko bez przerwy różnymi rzeczami i w ogóle. Mają ciągle wypielone i cacy. Tylko że mi na to szkoda życia.Ja się z tą trawą pogodziłam. Widzę po tych starszych, większych roślinkach, że jak już urosną, to wokół nich już tak bardzo wszystko nie rośnie, więc mniej trzeba pielić. Tak więc czekam, aż wszystko urośnie.
I się staram nie przejmować.