Nareszcie popadało i moje roślinki są szczęśliwe. Jedynie martwi mnie trawa....a właściwie jej wysokość. Kosiarka w naprawie

Dzwoniłam do serwisu, ale miły pan powiedział, że potrwa to około 2 tygodni

. Będzie niezła dżungla.
Jagoda - Zderzyłam, w właściwie potknęłam o wystające kły makiery, jak leciałam na spotkanie z podłogą, łapałam się ....jak tonący brzytwy i ogólnie mam poranioną nogę i łapki. Firaneczka wypasiona, a w środku b...no oględnie bałagan.
Lula nie wywala ozorka specjalnie, ona tak już ma, że jak skończy czyścić futerko, język na jakiś czas zostaje na wierzchu.
Aguś Czarownico - Lisek z roku na rok swoją norę powiększa. Ciekawa jestem, czy z powodu powiększającej się rodzinki, czy też swoich rozmiarów?
Aguś athshe - No co Ty, ja się nie focham na takie rzeczy

Jak przed komunią? U nas na razie sprawy opanowane, dzisiaj będziemy pakować podaruneczki dla gości. Zuza sama wymyśliła .
Miłeczko - Sieroty vel korony nie za bardzo lubią być przesadzane. One nie mają łusek chroniących przed wysychaniem. I mogą rosnąć bardzo długo na jednym stanowisku. Ja bym poczekała aż zaschnie część nadziemna i szybko posadziła w inne miejsce. Najpóźniej w sierpniu. I lubią jedzonko, więc może dokarm
Soniu - Na szczęście nasze maleństwo, czyli Maluszek już polubił świat zewnętrzny. Nawet na noc nie wraca. Za to całymi dniami odsypia na kanapie

A moją okolicę ja też lubię, już nie wiem jak bym zniosła sąsiada za płotem czy nawet ścianą.
Aniu - Spraw sobie mahonię, jest cudna. Zimą różnie z jej zielonością, bo zimy różne, ale świetnie odbija i daje sobie radę. A zapach jej kwiatów czuje się z daleka.
Tulapku - A może to olszyny?

Mają takie maleńkie orzeszki, czarne na jesieni.
Monia - A powiedz mi jeszcze ile jej miejsca zostawić wokoło?? Niedługo będę sadziła jednoroczne i nie chcę żeby ją zadusiły.
Marysiu - Jakby lisek zachodził do mojego drobiu

, to cóż, bieda z nim. Sąsiad ma kury, dokupił po akcji z Pepsi, więc lisek ostrzy pewnie na nie pazurki. A lasek ktoś posadził kilka lat temu, niecały hektar tego jest, ale widok w nim niesamowity. Filmy powinni kręcić
Dorotko - Ja na moje piwonie też położyłam już krzyżyk. Nawet chciałam je wykopać...na szczęście poczytałam sobie o nich, poczekałam. Wczoraj zajrzałam, a tam ...pełno pączków. Liczę na mega kwitnienie. Tak samo z koronami, są żelazne zasady w ich pielęgnacji i jak spełnisz, to będziesz się cieszyła ich kwiatami. I cierpliwości.
Dżasti - Proszę bardzo, ja lubię się szwendać i jak tylko mogę robię to. Mam piękną okolicę i żal by nie korzystać.
Karolka - Dzięki, fajnie że mogłaś dzięki zaprzyjaźnionemu ( prawie) mojemu sąsiadowi zobaczyć jego lokum. A szkoda, że zapachu nie można zapodać, bo z nory wydobywa się specyficzny smrodek.Lisi zapach.
W klimacie obecnym. Niestety, nie znam żadnej nazwy moich tulipanów. Niektóre z nich mieszkają u mnie od samego początku. Z różnymi przeżyciami, bo posadzone w jednym miejscu jesienią....kwitły w innym wiosną. Kret im pomagał czy jak?
Najbardziej lubię pachnące, bo niestety nie wszystkie pachną. Obecnie w całym domu, w każdym pomieszczeniu królują tulipany. M się dopytuje, czy jeszcze się nimi nie znudziłam ( cały sezon zimowy mam też tulipany kupowane w L). To jest niemożliwe żeby mnie mogły zmęczyć kwiaty swoim widokiem.
