Wisiu - no to się cieszę, że katarzysko przeszło, że to miałaś tylko chwilowe przejściowe
Bez obaw - i mnie alergia opuści niebawem, bo już w listopadzie da mi spokój i tak będzie spokojnie aż do początku lutego
Z tym morsem to sie ubawiłam
Gosiu - no wiem, wiem - ale zmienię jak te mi przestaną pomagać lub jak trzeba będzie częściej brać, bo wtedy tylko spać i spać.
Ale z tymi gromkimi "na zdrowie" to musi być super!
I ja też wybieram kwiaty, ogród i wcale nie odrzucam roślin, które uczulają
No ale coś musiało być w tych dniach, bo bez tabletek nie dało się obyć, tak jak i Tobie Gosiu.
Dzisiaj troszkę popadało, więc spoko - obyło się bez.
Może moja jedna cesarska zakwitnie?

Ta druga już chyba nie wyjdzie, całkowita cisza na planie.