Długo mnie nie było ... jakoś weny na pisanie nie miałam.
Niekończące sie dni pochmurne ale bez deszczu, zimny porywisty wiatr nie zachęcał do wypraw na działkę . Wreszcie w tym tygodniu  piękne słońce chos ostre powietrze ale działąmy z mężem nadrabiając zaległości.
Na początek altana otwarta kryta trzciną dostała grubsza warstwę nowej 
- była dostawa i pomoc ze strony zięcia w jej ułożeniu.
Teraz już z górki bo powoli posprzątamy, jutro pierwsze koszenie trawnika i siew warzyw.
maniusika - Janeczko   dziękuję,że pamiętasz o mnie
Dla Ciebie 
tija - Eluś   nie czułam w serduszku,że możesz być tak blisko mnie ...
Dobrze,że mam ciemierniki później kwitnące a liście i ja uwielbiam. Musze podsypać  nawozu aby urosły wyższe bo wtedy piękniej się prezentują. Mam w dwóch dużych kępach i te pod jabłonią muszę częściej dokarmiać aby były dorodne.
Dla Ciebie moje ulubione sasanki
JacekP - Jacku  to prawda,że inaczej podchodzi się do kwiató gdy mamy ogród przed oknami wtedy ich ścinanie do wazonu nie zawsze jest konieczne.  Przez cały sezon nosze całe naręcza bo  dzięki temu mam je w zasięgu wzroku.
Poniższych nie ścinam bo nie nadają się    
  
Wilczomlecz mirtowaty  i poniżej Różeniec górski 
Margo2 - Gosiu skoro pszczółki dzikie to  sama natura o nie dba.
Ja je troszkę oswajam i pomagam .
hala67 -Halinko   to prawda... tak ogromne ilości kwitnącej cebulicy robi wrażenie. Widać jak ludzie przystają i długo sycą oczy takim widokiem.
Mam jej sporo na działce ale już pomyślałam sobie,że koniecznie  zrobię wsiewkę w trawnik .
Guzikowiec chyba łatwiej się ukorzenia niz hortensje - ciekawa jestem jakie masz efekty?
Arkadius121 - Arku  dzięki za wizytę , ja jakoś mniej bywam na forum bo  miałąm peoblemy i to termonowe do załatwienia na teraz. Trzeba umieć wybrać z rzeczy ważnych te ważniejsze a hobby .... no cóż... przesuwa się na koniec.
Zawilce gajowe kwitnące  na żółciutko mniej spotykane - dla Ciebie  
 
Biedronka641 - Alu kochanie Ty moje witaj  
 
Czekasz na wiosenne fotki 
Prawda jest taka, że wiosna jakaś dziwna ... niby kwitną ale jakby brak tej pełni rozkwitu.
Kwiaty z pąków rozchylają sie bardzo powoli, nieśmiało jakby z obawy przed mroźnym powietrzem i szalejącymi powiewami...
Do miłego  
