Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8924
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Przyszłam się pochwalić,że jestem na półmetku z sadzeniem cebulowych. Trudno to jednak nazwać przemyślanymi kompozycjami. zresztą czy to takie ważne?! Najważniejsze by wiosną było pięknie ,kolorowo :!: :!: :!:
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Dzień dobry!

Witajcie! Igo, bardzo dziękuję za Twoja angedotę o ogrodzie. Jak widać, nie powinnam się martwić, tylko uczyć na błędach. U Ciebie po tylu doświadczeniach na pewno jest pięknie...
Podobno przeszadzać...to też jest prawdziwa sztuka...

Ja jak czytam te ksiażki, to mi trochę zastępuję chodzenia na działkę w dni, w które jest za zimno. No i tak zupełnie jak pisała Orania, mam coś "do poduchy"...

Izo! To gratulacje!!! No pewnie, że bedzie pieknie. Jasne, ze kompozycja nie jest najważniejsza. Podziwiam, bo wydaje mi się, że ostatnio coś pogoda była dosć surowa? A Ty dzielnie w ogrodzie... Ja dziś też powinnam pójść dokończyć...Wezmę z Ciebie wzór!
Ale leje. Niby mam przeciwdeszczowiec, no, zobaczymy.
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

No dobra. Dziś pierwszy raz się poddałam walkowerem.

Uciekłam, przerwałam to co robiłam i wycofałam się z działki.

Poszłam, kropiło, owszem, ale jakoś tak nromalnie. Zazwyczaj, jak wychodziłam w taką mżawkę,jednak się przejaśniało...Niestety...Polazłam. Ale, że mam glinę, to "jeżdziłam" po moich pseudorabatach. L:edwie powyciągałam nogi z błota. Powsadzałam krokusy pod rubinię i bez...One niestety już puściły kiełki w torebce. Czy to je zabije zimą?
Dalej powsadzałam irysy, w doniczkach...
No, ale jak się rozpadało. strugami po prostu. Zostały mi jeszcze najpiękniejsze tulipany, te cienofioletowe i białe...
No, ale nie dałam rady.
Kornie spakowałam je z powrotem do torby, zebrałam manatki, i polazłam do domu. Łapy mi zgrabiały, kłódka zardzewiała...

Ale za to zaraz wrąbię rybkę z frytkami;) i mam nadzieję, że nie zachoruję...

Niestety przy gliniastej ziemi nie mam szans na pracę w deszcz. Wszystko się klei, rozjeżdza, nie można dołka wykopać bo łopata wyglada jak kula błota, a nogi toną jak w bagnie. Szkoda. Bo ja deszcze lubię. Ale zostaje mi widać tylko na spacer a nie na sadzenie. No, bez przesady, chyba będzie jeszcze jakiś słoneczny dzień na początku listopada. :?: Eh, zcas na suczy pogody, a praca pokory ;)
Awatar użytkownika
rivendel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2030
Od: 28 sie 2008, o 22:29
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Aga! :D

Na moim wątku pocieszasz mnie i otuchy dodajesz, a tutaj marudzisz??? Nie raz i nie dwa złapał nas deszcz.co tam! Ty masz gdzie się schować, ja mogę jedynie pod 40cm mahonią...
Nic się nie martw, jesszcze zaświeci dla nas słoneczko.
No, nie tylko dla nas :roll:
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Awatar użytkownika
jolami
500p
500p
Posty: 995
Od: 12 lip 2008, o 23:53
Lokalizacja: opolskie

Post »

rivendel pisze:Aga! :D
Nic się nie martw, jesszcze zaświeci dla nas słoneczko.
No, nie tylko dla nas :roll:
O tak! i dla mnie też słoneczko poproszę, bo roboty jeszcze full :lol:
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8924
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Słuchaj - u mnie było dziś to samo - pada i leje na zmianę. W poniedziałek było podobnie. Wczoraj jednak była przerwa i dlatego wykorzystałam ją do sadzenia cebul. U mnie ziemia też gliniasta i grzebanie w niej po kilkudniowych opadach nie należy do przyjemności. Jak tak dalej będzie padać, to zacznę się martwić o te cebule ( czy nie zgniją mi w ziemi ).
Czy dostajesz już darmowego " Działkowca" ? Niestety u mnie już rok minął i teraz zastanawiam się nad prenumeratą. W tym roku miałam zaprenumerowany "MPO" i chyba przedłużę prenumeratę - jest fajna oferta.
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2146
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

witajcie, tu na południu ładnie, zresztą mam piasek, to nie ma problemu z pracami w deszcz.
Krokusy rosnące w gruncie też mają kiełki i tak zimują co roku, nie przemarzły mimo braku śniegu, zdarza się, że coś je wypcha na wierzch (np. krecik) to trzeba wsadzić ponownie
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

agape pisze:No, mój sąsiad, też (ale nie obok) nawiózł obornika, góra większa od człowieka...jeszcze dymił z gorąca...(bo było chłodno). Obornik, nie sąsiad. Ale ten zapach, no cóż, może trochę bym porozrzucała, ale górę większą ode mnie? A skad brać obornik? Jednak robi mi się trochę słabo.
No,powiedzcie skąd w mieście brać obornik? A potem latem nie wonieje cała działka?
W ogrodniczym widziałam " workowany obornik bydlęcy" ca 60 l za ok. 50zł
Suszony, w zasadzie kompletnie bez zapachu.
Koński i bydlęcy są praktycznie bezzapachowe, Aguś.
W Makro bywają wióry rogowe w wiaderkach i czasami mączka kostna - długodziałające ok. 2-3 lata, fantastycznie zbilansowane nawozy, lepsze niż żywiczne Osmocote. :P
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Dzięki! Haniu! Cenne niebywale wiadomości!
Znam kogoś, kto ma konie, ale jakoś nie wypada mi po obornik... :oops: Ale np w stadninie koni możnaby zapytać? Tylko jak to wieźć? 8)

Może lepsze te nawozy, które proponujecie.

Izo! Działkowca wciąż kupuję. Pani powiedziała, że moze od nowego roku zacznę dostawać. Kursu też jeszcze nie było.
MPO - dla mnie jest "za eleganckie". Te mebelki :shock:

Mario Tereso!
No to masz robotę, jeszcze po krecikach poprawiać w ogrodzie... :)
Ja też miałam wrażenie, że sadzę na trasie nornicy...jakaś taka miękka ziemia...
Ale dzięki za otuchę - bo się już martwiłam, że moze zima zetnie im wegetację.
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Hehehehhee, koło nas w stadnince są zapisy na parę miesięcy do przodu!
Pytaj, rezerwuj termin i niech Ci nalożą do worków budowlanych 150l.
To mocne, szczelne PCV wielokrotnego użytku i my tak wozimy g**,
autem osobowym :lol:
Z pewnością wyjdzie Ci ok. 5zł za worek, więc 10% ceny sklepowej!!!
Chyba, że głebia Twych ócz, tak zahipnotyzuje stajennego, że da za darmo. :P
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Oh, te tajniki mnie po prostu po-wa-la-ją. Człek wiedzie sobie żywot spokojny. Czasem stoi niczego nieświadom, w kolejce. No, - do kasy, albo w aptece. A tu, myśli, ze odkrył Amerykę- ach! stadnina! ach!obornik!

Boże. Strasznie mi wstyd. Jakas chłopomania. A Wy od dawna to wszystko wiecie...i jeszcze sa kolejki.

To jak z przedszkolami- trzeba zapisac dziecko w momencie różowej kreseczki, a nie gdy ma 2,5 roku.

Ten świat jest trochę straszny. Ale tylko czasami. Tyle trzeba wiedziec, przewidywać, ...tak człowiek sie potem z siebie śmieje w duchu...
Awatar użytkownika
rivendel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2030
Od: 28 sie 2008, o 22:29
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Agus, za jakiś czas będziemy miały wiedzę, że ho! ho !
dzięki Bogu trafiłysmy na bardzo przyjaznych i wyrozumiałych ludzi, nie wyobrażam sobie mojej pracy na działce bez pomocy forumowiczów :oops:
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5115
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

agape pisze:[...]To jak z przedszkolami- trzeba zapisac dziecko w momencie różowej kreseczki, a nie gdy ma 2,5 roku.[...]
:;230 :;230 :;230
A z obornikiem nie jest tak źle, jednak samochód raczej jest niezbędny do wypraw. Bo nie wyobrażam sobie transportu takich worów korzystając z MPK :lol:

Na wiosnę tego roku mojemu sąsiadowi jakiś rolnik małohektarowy przywiózł cały wóz. W ramach handlu wymiennego :lol: Szukaj, pytaj znajomych, stadniny to nie jest jedyne wyjście...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Orania
500p
500p
Posty: 646
Od: 23 sty 2008, o 02:51
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Hej Agula! :lol: a może obornik przywożą na działki sami gospodarze? Tak jest na naszych działkach. Ktoś wywieszsza ogłoszenie, że w takim to a takim dniu i godzinie będzie obornik. Osobiście nie interesowałam sie jak wyglada odbiór i cena ale z pytań do działkowiczów dowiedziałam się , że to funkcjonuje od zawsze. Takie ogłoszenia pojawiaja się wiosną i jesienią. Może na początek sprawdź, czy sprawa ma się podobnie w Twoim ROD. Całuski!

A to zdjęcie na pamiątkę Jabłonowego Lata! :?

Obrazek
Awatar użytkownika
agnieszka72
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3847
Od: 22 lip 2008, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

To ja w sprawie obornika :oops: .
U nas też ,nawet na działkę przyniosą.
Ale dobrze jest popytać sąsiadów o ten obornik.
Podobno po tym naszym to takie chwaściory rosły,których na działkach wcześniej nie było :roll: ,a sąsiedzi walczyli z tym przez 2 lata :roll: .
Ja się chyba jednak skuszę na g**** waniliowe :lol: .
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”