Tija baaardzo dziękuję i czekam cierpliwie....oby nie za długo

Dzisiaj M wymalował altanę...


Może, to faktycznie dobry sposób na zakusy kreta, ale z mojego doświadczenia wynika, że zauważalnych szkód w kompoście, to kret nie wyrządza. Mam podobny, tyle że większy, kompostownik, założony bezpośrednio na ziemi, a w kompoście tyle dżdżownic, że kret z przejedzenia raczej by niestrawności dostał, niż wyraźnie uszczuplił ich populację. Kopczyki od czasu do czasu się przy kompostowniku i w nim pojawiają i póki kret tu sobie buszuje, pozwalam mu na to. Jeśli jednak się przenosi do ogrodu, niestety, to dla niego wyrok.... ;:5Jola i Marek pisze:...... I nie wiem czy dobrze zrobiliśmy kładąc to, ale ma to być zabezpieczenie przed kretem co by nie buszował i przysmaków nie wyjadał...