Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
witch
1000p
1000p
Posty: 3102
Od: 9 cze 2013, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok.

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Maska pisze: Ago ja na Twoim miejscu spróbowałabym szczepienia, to jest proste. Ja robiłam raz jedyny i na 10 podkładek mam 6 drzewek. Niestety plakietki wyblakły i nie wiem jakie ;:306 Podkładka kosztuje 1,50 można zamówić nawet internetem. Zrazy pobierzesz zimą i na wiosnę możesz szczepić, a jak masz drzewa dorosłe to latem też możesz każdą gałąź inną odmianą, ale tego jeszcze nie robiłam :D
Wszystko to super ale ja chyba nie wiem nic o szczepieniu roślin...
Amba Fatima :wink:
Niby o tym czytałam ale dla mnie to kosmos ;:14
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Popieram Wasze zdanie, dziewczynki, na temat starych odmian jabłoni. W ogóle wszelkie dawniejsze odmiany owoców są nie tylko najsmaczniejsze, ale też najodporniejsze na rozmaite choroby.
Pamiętam pyszne jabłuszka , gruszki, czereśnie z sadu mojego dziadka. Nigdy niczym ich nie opryskiwał, a były dorodne i zdrowe. ;:215
Ciebie, Marysiu, szczerze podziwiam za liczne talenty, a tym razem szczególnie za umiejętność szczepienia drzewek owocowych. To wcale nie jest prosta czynność. ;:138
Awatar użytkownika
witch
1000p
1000p
Posty: 3102
Od: 9 cze 2013, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok.

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

plocczanka pisze: Pamiętam pyszne jabłuszka , gruszki, czereśnie z sadu mojego dziadka. Nigdy niczym ich nie opryskiwał, a były dorodne i zdrowe. ;:215
Ciebie, Marysiu, szczerze podziwiam za liczne talenty, a tym razem szczególnie za umiejętność szczepienia drzewek owocowych. To wcale nie jest prosta czynność. ;:138
Ja wolę sparciałe jabłko z sadu dziadków niż każde inne.
Jako dziecko uwielbiałam jabłka, dziadkowie mieli odmiany różne, także takie do przechowywania.
Wszystkie były pyszne.
Teraz jeśli trafiam na jabłko przypominające tamte odmiany to nieraz nawet kupię.
Robię to rzadko bo obecnie jabłka są inne.
Sztuczne zapachy i smaki, nie jabłkowe...
Już nie jestem fanką jabłek.
Ale gdy jestem u dziadków to nawet sparciałe jabłko pachnie mi lepiej niż sklepowe.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42396
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Julciu dziękuję ;:180 robiłam to pierwszy i na razie jedyny raz i oczywiście ręce drewniane, pierwsza podkładka poszła na naukę przycinania, ale potem już było nieźle :D A nornicom nic nie mówiłam, że wsadziłam nowe drzewka :;230 ktoś pisał, że żonkile je odstraszają i koło jednej posadziłam żonkile. Na razie jest ok!

Ago a ja nie znam takiego powiedzonka :;230
Szczepiłam według tego co wyczytałam w necie. Pojechałam do takie fajnej szkółki w Krakowie nawet pokazałam ją w wątku, bo to stara szkółka jeszcze z czasów Pieniążka (konkurent) i pogadałam z panem i zziuuuu!
Masz rację i z wszystkim tak jest, własny pomidor, czy ogórek też pachnie :lol: Pamiętam jak wcinałyśmy marchew wyrwaną i opłukaną ...jaka byłą pyszna słodka :D
Z takich zakręconych powstało to FO! :;230

Lucynko no tak sobie robię różne rzeczy, ale nie myśl że jestem bardzo w nich sprawna, jednak popróbować warto ;:333 Jak jestem na targu wyszukuję jabłka z kropkami i mniej ładne, ale wiem że nie kropione :lol:
I ja pamiętam dawne odmiany, miały jednak wadę że owocowały naprzemiennie, a gruszki co jakiś czas :?
Awatar użytkownika
witch
1000p
1000p
Posty: 3102
Od: 9 cze 2013, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok.

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Marysiu, czy Ty serio tę marchew płukałaś? Ja tylko obtarłam o ubranie i nadawała się do spożycia :wink:
Co do powiedzonka to są dwie wersje:
Zapomniałam o czymś: Amba fatima ;:124
Coś zgubiłam: Amba Fatima , było i ni ma... :wit
Awatar użytkownika
wsiania
500p
500p
Posty: 694
Od: 27 sty 2012, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Brzegu

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Maska pisze:Aniu pewnie zawilce były pomylone, greckie są niziutkie 10-15 cm. Czytam że muszą być sadzone w zdrenowanej nawet żwirowej ziemi, bo nie lubią zalewania i nie wiem czy po sezonie moich nie wykopię ;:224 Nie wiem czy czytałaś, ale ja dostała też takiego dzidziusia i kwitł mi dopiero po trzech latach ;:219 to trochę poczekasz :lol: Mam teraz u innego siewkę to może Ci wykopię?
Z zawilcami na pewno komuś coś nie wyszło, ale ja się cieszę, bo śliczne są i kwitną szybciutko, z przebiśniegami. U mnie rosną w pełnym słońcu przy podmurówce, ale ziemię mam bardzo sypką i przepuszczalną, więc chyba im dobrze. Z ciemiernikiem będę czekać choćby i dłużej, podobają mi się strasznie i będę baaaaaardzo dźwięczna za kolejnego dzidziusia ;:196
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. :)
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają :)
pozdrawiam, Ania
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42396
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Ago chyba płukałyśmy, bo tam gdzie jadłam było tłusta czarna ziemia to obtarcie mogłoby nie wystarczyć :;230
No to coś nowego poznałam ;:306

Aniu to szykuj papiery adopcyjne ;:306 tzn miejsce, będzie z serii ciemnych ;:215
No to spełniasz warunki do sadzenia zawilców. Ja je wszystkie lubię ale mam te i japońskie. Miałam wieńcowy od Lidzi i mam nadzieję, że w tym roku też wyjdzie ;:219
Awatar użytkownika
witch
1000p
1000p
Posty: 3102
Od: 9 cze 2013, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok.

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Taka ziemia jak u Ciebie pewnie rodzi piękną kapustkę i cebulę.
U mnie nie ma szans...

Jak to mam w zwyczaju powtarzać: Całe życie człowiek się uczy...

Czuję się nieraz ignorantką chociaż całe życie grzebię się w ziemi...
Teraz u siebie a wcześniej u dziadków moich ukochanych. ;
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42396
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Ago nie ;:185 u mnie jest glina, a marchew jadłam w młodości w Krakowie z działek koleżanek. Tu gdzie mieszkam jestem 10 rok!
Awatar użytkownika
witch
1000p
1000p
Posty: 3102
Od: 9 cze 2013, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok.

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Glina to tak samo przerąbane jak i piach tylko co innego rośnie :wink:
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Marysiu, już kiedyś chwaliłam chyba Twoje poletko narcyzowe, ale w tym roku również należą mu się pochwały. ;:138

Dziewczyny już zachwycały się zdjęciem z zamyślonym kotem Maćkiem o poranku, a i ja dołączam do ich grona. :)

Widzę, że zawzięłaś się na wyhodowanie przylaszczki - gratuluję sukcesu, bo widzę, że przetrwała zimę. No i z nasion ją wyhodowałaś! Nieźle! Ja stwierdziłam, że nie będę mieć żadnych skalniakowych roślin, którym potrzebne są daszki na zimę i które bardzo łatwo wygniwają od wilgoci. Ale wiadomo - dusza ogrodnika zmienna bywa i czasem nabiera się takich trochę irracjonalnych chciejstw, więc nie mówię, że nigdy sie to nie zmieni. :wink:

Kurczę - udało Ci się jabłonki z takim sukcesem zaszczepić - podziwiam!
A o jakiej to szkółce krakowskiej wspominałaś? Właściwie to o dwóch. (O jednej coś czytałam u Ciebie, ale czy to było o Pieniążku?) Ja nic ale to nic o dawnych miejscowych szkółkach nie wiem. Nie dość, że do młodszego pokolenia należę, to jeszcze przyjezdna, więc takie ciekawe historie mnie ominęły.

Co do nornic, norników i karczowników: też nam wygryzły 3 drzewka owocowe, a dosłownie w tym tygodniu wygryzły mi korzenie wiśni piłkowanej, na której kwitnienie tak czekałam tej wiosny! Ryją wszędzie, gdzie sadzimy, bo tam ziemia spulchniona, więc maja radochę. Robią sobie spiżarnie, m.in. z kłączami chwastów, które potem kiełkują. Ostatnio przegryzły mi się też przez piwonię krzewiastą, która w tym roku kwitnąć nie będzie. ;:145

Pytałaś kiedyś o hiacynty - poniekąd miałaś rację: takie niebieskie, które w zeszłym roku były upakowane małymi kwiatuszkami, w tym roku kwitną skąpo i niektóre mają problem z wyjściem na powierzchnię, ale z kolei takie, które rok temu kwitły słabo (bo kiedyś tam były pędzone i były wiosną ozdoba w mieszkaniu) to teraz się ładnie zagęściły i wyglądają lepiej. Może one mają kwitnienie naprzemienne? ;:131
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

witch pisze:Glina to tak samo przerąbane jak i piach tylko co innego rośnie :wink:
Zgadzam się.

Ja z kolei pamiętam ładną czarna ziemię z ogrodów i pól mojej rodziny na Lubelszczyźnie, ale nie dane mi takie luksusy.
Jako dziecko wykorzystywałam tę ziemię w zabawach i pamiętam konsystencję. :)
A i marchewkę prosto z ziemi, płukaną pod ogrodowym kranikiem, chrupiącą i słodziutką też pamiętam. Achhhhhhhhhhh!!! Pyszna była. Moja nie jest taka sama.
Awatar użytkownika
witch
1000p
1000p
Posty: 3102
Od: 9 cze 2013, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok.

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Dziewczyny, Ja nie jadłam płukanych marchewek...
Zawsze prosto z ziemi, obtarte o obranie ;)
To dzieciństwo już się nie powtórzy, moja gwiazdeczka uważa że my mieliśmy lepsze dzieciństwo...
Może to i racja.
Jak Myślisz Marysiu?
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42396
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Ago muszę Cię zmartwić najlepsze dzieciństwo miałam ja :;230 bo było jeszcze dawniej ;:oj

Dario ale mi ładnie napisałaś i dużo ;:168
Chyba nie i przylaszczkę Ci chodziło tylko szarotkę :?: Widzisz ja chyba lubię pokonywać trudności....ale nie zawsze ;:185
Stara szkółka jest na os. Podwawelskim Gałczyński i Slaski. Jak będziesz w okolicy to zajrzyj, bo niesamowita atmosfera tam panuje. Posłuchać można ciekawych historii i kupić różne cuda, ale niestety szkółka podupada bo nie ma gdzie kupić obornika (Kraków) i ziemia się wyjaławia ;:oj

Dziewczyny, a może jednak każde pokolenie ma lepsze dzieciństwo od następnego? bo jak nie chwalić dzieciństwa :;230
Awatar użytkownika
Daria_Eliza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1735
Od: 26 lut 2013, o 01:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kolejna wiosna w wiejskim ogrodzie cz. 24

Post »

Tak, tak - o szarotkę mi chodziło, przepraszam za pomyłkę. :oops:

Zaciekawiłaś mnie tą szkółką, muszę się tam kiedyś wybrać. Szkoda, że podupada, ale krów coraz mniej i małych gospodarstw tak samo. Ja też na wsi mam kłopot z załatwieniem obornika, bo sąsiad już krów nie ma. :(
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”