Ogród Różą malowany

[kogra]

Duchesse de Montebello też do mnie jedzie.
Nie widziałam jej w realu ale na fotkach bardzo mi się podoba.
Szkoda, że nie powtarza kwitnienia.
Nabytki ekstra, oby wszystkie rosły Ci zdrowo i pięknie kwitły.

[Pashmina2006]

Elwi bardzo lubię Twoje ochy i echy. Wiele dają mi do myślenia. Dzisiaj zachwyciła mnie Avalon. Z Julitach bawiłam się w chowanego, jesteś nie jesteś (na liście zakupowej). Kiedy twardo i konsekwentnie postawiłam na JESTEŚ , okazało się że jest niedostępna. No cóż. Widocznie tak miało być.
Posadziłaś masę róż, a jeszcze tyle do Ciebie ma przyjechać. Ja posadziłam 31 róż i już mam dosyć. Mają dojechać jeszcze 3 panienki i basta.

[dorotka350]

Elwi wreszcie jesteś
30 róż, trzy dni sadzenia w trudnych warunkach ...Mam na myśli powtórne kopanie dołków i niespodzianki w postaci głazów.

Odniosę się do umieszczenia Jalitah w peletonie. Róża piękna i na tym koniec...moja niestety też była słabiutka i zimy nie przetrwała. Rozgarnęłam kopiec i różę musiałam wyrzucić

Trochę przeraziłam się czytając, że Heidetraum ma taki żarówiasty kolor. Posadziłam ją jesienią i cieszyłam się, że to taka mocna odmiana. No, cóż może nie będzie tak źle z tym kolorem Do tej pory czytałam o niej same pochlebne opinie.

Artemis jeszcze Cię zachwyci. To róża z dużym potencjałem, może Twojej coś nie pasowało, skoro tak kiepsko kwitła?
Swoją wczoraj przez pomyłkę potraktowałam dosyć brutalnie sekatorem i teraz zastanawiam się jak to odbije się na jej kwitnieniu

[nifredil]

Elwi, dopisz kolejny "och" Avalonowi za skojarzenia z bitą śmietaną. Ma wprost idealne kwiaty Zachwycałam się nim już u Jagi, ale.. no właśnie, podobno chorowity..
Aneczka, ja stawiam że pierwsza nieopisana to Queen of Sweden...

[Mandragora]

Witaj Elwi Czyli w sumie 45 róż zawita do Ciebie tej wiosny Podziwiam pod kątem kondycyjnym jak i aranżacyjnym - przy takiej ilości chybabym planowała nowe nasadzenia przez pół roku Piszesz, że zamierzasz pryskać Avalon - postawisz na chemię czy coś bardziej naturalnego? Ja już sobie u Kruczka zamówiłam duże opakowanie Bioseptu, bo małe potrafią zrujnować kieszeń
Dobrego popołudnia życzę, choć patrząc na tę zamieć śnieżną za oknem raczej nie będzie ono ogrodowe ani u Ciebie ani u mnie

[Margo2]

To ja też w tym roku czekam na kwiaty Celebrating Life,Miss Fine, Lacre.
Natomiast zamiast Blue girl mam Blue for you.
Pierwsza u mnie róża w takim kolorze

[JAKUCH]

Następna ,która tyle róż sadziła ja bym chyba padła ,ale młodzież górą .Elwi dla kwiat Avalona cudny to samo Jalitah .Będę z niecierpliwością czekać na pokaz tegorocznych pięknotek . Elwi widziałam na pierwszej stronce ,że masz też tulipany Elegant Lady .Czy masz je długo i czy w tym sezonie również będą mieć kwiaty .Co do moich widzę jedynie jak na razie las liści

[anabuko1]

Elwi
Ale piękności różane pokazałaś
Jeszcze trochę i znowu będziemy je podziwiać

[April]

A kogo tu te silne wiatry przywiały Fajnie że już jesteś.

Mme Louis Laveque będę u ciebie podglądać, bo jakoś się nie mogłam zdecydować. Trzeci rok piszę ją na listę i trzeci rok rezygnuję. A najdziwniejsze jest to, że nie wiem dlaczego

Rosenfaszination nie znam ale zaraz się bliżej zapoznamy i z tego co piszesz, pewnie nawet zaprzyjaźnimy
Savoy Hotel chwaliła kiedyś Safoya.

Generalnie lista bardzo interesująca A Celebrating Life i Blue Girl nabyłam

Oj będzie co oglądać, będzie

[nifredil]

April, w ubiegłym roku skusiłam się na Mme Louis Laveque Toż to róża szaleniec, bardzo szybko z małej sadzonki zrobił się ogromny krzak. Niesamowicie pachnie i ma przepięknie wyglądające kwiaty. Jako minus można uznać to, że raczej nie powtarza kwitnienia, a kwiaty źle tolerują dłuższe deszcze..

[April]

Sabina, to tylko na plus dla róży jeżeli duża rośnie. Przynajmniej w moim ogrodzie
Niestety wiem że słabo powtarza ale często róże nie powtarzające są znacznie ładniejsze i ładniej pachną od tych powtarzających, które cały sezon muszą się wysilać. Nawet nie mogę poprosić cię o zdjęcie bo ich nie widzę

[Elwi]

Najmilsi, nie wiem czy zauważyliście, że to mój ... 1000 wpis! Specjalnie tak celowałam, żeby z tym wpisem trafić do własnego wątku. Z uwagi na fakt, że od tego momentu otrzymam przy nicku znaczek TOPELITA, odczuwam wzruszenie i dumę
Jest to też świetna okazja do małych podsumowań Te 1000 wpisów zaowocowało unikalnymi informacjami, które uzyskałam od Was. Przytoczę te najważniejsze, które zapadły mi w pamięć i które z zapałem wdrażam w życie:
- wióry rogowe - śmierdzą jak skunks, ale są niezastąpione; dzięki Wam raz do roku urządzam wielkie polowanie w Lidlu na ten znakomity specyfik, przy czym wykupuję jego znaczącą ilość,
- skórki od banana - stały się dla mnie cennym i poszukiwanym towarem, który z samozaparciem znoszą mi członkowie rodziny, tudzież koleżanki z pracy (pukając się w czoło jak nie widzę ); przy okazji poznałam sposób na pozyskanie dużej ich ilości za pomocą przepisu na ciasto bananowe (pychotka )
- nadmanganian potasu - kto by pomyślał, że może mieć zastosowanie do ochrony cennych powojników?
- gnojówka z pokrzyw - nareszcie znalazłam sposób wykorzystania plantacji pokrzyw za płotem ; cóż - one (pokrzywy) Wam zawdzięczają życie, bo już czaiłam się na nie z roundupem
- surowe jajko jako ratunek dla anemików - zastosowałam dwa razy z powodzeniem,
- czosnek ozdobny na rabatach jako odstraszacz potencjalnych wrogów (czyt. gryzoni)
- soda oczyszczona - najtańszy i ekologiczny sposób na choroby grzybowe,
- kwitnienie forsycji dające znak do mobilizacji sekatorowej i podjęcia działań ofensywnych w zakresie cięcia róż.
Bezcenne są dla mnie Wasze opinie o różach oraz roślinach im towarzyszących. Wasze portrety różane niezmiennie wywołują u mnie silny instynkt posiadania Trochę definicji, aby było wiadomo w czym rzecz

Instynkt posiadania ? pojawił się na ziemi wraz z pierwszym aminokwasem i zniknie razem
z ostatnim czołgającym się, w promieniach umierającego słońca, karaluchem.

U człowieka ujawnił się już w chwilę po wynalezieniu mowy, słowami: Chcieć mieć!! Chcieć mieć więcej!!!
Instynkt posiadania róż - to nowy, wcześniej nieznany psychologii popęd występujący u osobników płci obu (jednak zdecydowanie częściej u płci pięknej), lubujących się w wyciskaniu siódmych potów za pomocą łopaty i / lub kopaczki.
Popęd ten objawia się poprzez gwałtowne dążenie do posiadania (możliwie szybko ) odmiany zauważonej na odpowiednio
wyselekcjonowanych, wykadrowanych i podrasowanych zdjęciach i jest o tyle ciekawy, że zmusza on ogarniętych nim osobników
do niekontrolowanych wydatków gotówki, kosztem już to uszczuplenia budżetu na tzw.czarną godzinę, już to, o zgrozo! wiktu
i opierunku...
Jeżeli o mnie chodzi, to mój instynkt posiadania róż wynosi 11... w skali 10-cio stopniowej

Ilustracją 1000-go wpisu niech będą zdjęcia, moim zdaniem najbardziej udane,tak pod względem jakości, kompozycji, jak
i walorów artystycznych czyli.... kolejne odgrzewane kotlety
Tulipan Anguelique

Parada Afrodyt

Akwarela subtelnie malowana, w najładniejszej fazie

Romantyczne dzwonki

Deszcz

Powojnikowy duet

Schloss Eutin

Śniedek w objęciach funkii

Van Ejik

Weber's Parrot jak z obrazu

You're beautiful

I na deser... Sorbet


Na Wasze posty odpowiem jutro, tymczasem słodkich snów

[aneczka1979]

Elwi gratki z okazji tysiączka!
Rady, rzeczywiście bezcenne. Ja ino jednej za żadne skarby nie mogłabym wcielić w życie. Pewnie myślisz sobie jakiej... Surowe jajo odrzuca mnie na metr albo i dalej.
Portreciki cudowne. Stwierdzam, że tulipany to jednak najlepsze modelki.

[April]

Van Ejik

W9

Postarałaś się na ten tysiączek Ale że tyle wysiłku włożyłaś, starałam się równie uważnie przeczytać i obejrzeć...i o zgrozo, odkryłam muchę na tulipanie
Jak mogłaś to przegapić przy selekcji...i gdzie to podrasowanie????


Nie zmienia to faktu że impreza jest i bukiet się należy

[Annes 77]

Elwi ja również składam gratulacje...oby do następnego tysiąca
Zgadzam się z Tobą w zupełności,że forum to kopalnia wiedzy,wiele się nauczyłam i ciągle się uczę
Powojnikowy duet miodzio Różyczki