Mój taras - ogródek

[ElzbietaaG]

Aniu z daturą w donicy miałam problem, bo zrzuciła ostatnio dużo liści, więc cięcie odbyło się tak na oko.Druga jej koleżanka została przycięta wg. twojej instrukcji, z uwzględnieniem asymetrii liści ,cynamonem jako środkiem na "rany" po cięciu, dodałam węgiel drzewny do wody z sadzonkami.Poszalałam i przycięłam ją dosyć mocno, obie zamierzam prowadzić na drugi rok w formie drzewek w donicach.
Może jutro wkleję zdjęcia.

[EwkaEs]

Elu czekam na zdjęcia przyciętych, a takiego rycynusa jeszcze nie widziałam.

[ElzbietaaG]

Korzystając z pięknej pogody , porobiłam trochę porządków w ogrodzie mojej mamy, posadziłam tulipany, skończyłam pielić truskawki.Natrafiłam na takie oto jesienne okazy:




Maliny zostały posadzone wiosną, zaczęły owocować pod koniec lata i tak będzie do przymrozków.
Mają dopiero ok. 0,5 m wys.



Truskawkom często tak się zdarza



aksamitki wysokie


... ich potoczna nazwa to śmierdziochy, turki



marcinki



Gazania


nasturcja samosiejka

[EwkaEs]

malinki pycha!

[jolciajci]

Elu czy ty uszczykiwałaś rącznika że ma dwie łodyzki bo mój miał jedną ale jest o wiele niższy

[ElzbietaaG]

Jolu ja swojego rącznika tylko posadziłam i nawoziłam od czasu do czasu, nie uszczykiwałam, jakoś chyba sam z siebie tak się rozgałęził. U mojej siostry Ani jest jeszcze bardziej okazały jego braciszek.

Ewo ta odmiana malin może nie jest tak aromatyczna jak leśne malinki ale smakuje wspaniale, jest dosyć słodka. ;:8 ;:8 ;:8

Nie wiedzieć czemu bardzo lubię liczbę trzy - dodaję po 3 ikonki dla pełni wyrazu , kupuję po 3 iglaczki, mam troje dzieciaczków, no sama nie wiem skąd to mi się bierze ?

[EwkaEs]

Boh trojcu lubit jak mówią Rosjanie, pewno z tego.
Maliny w tym roku przetwarzałam na soki i maliny białe w soku z czerwonych z zaleceniem by ojciec przeor nie był konik polny lecz mrówka,bo świeże się skończą i ja skończę mu przetwarzać, potem się rozkaszle i nie będzie miał,no więc część podobno schował sam przed sobą.
A widok malin z końcem pażdziernika nader miły.

[Raczek]

Ela zaskoczyłaś mnie tymi malinami i truskawkami.
Muszę zobaczyć u siebie,może znajdę truskaweczkę?
Widzę,że fajnie ci wychodzą zbliżenia roślin i kwiatków.

Może się nie pogniewasz jak wstawię braciszka twojego rycynusa.

[jolciajci]

No faktycznie że wam urosły pięknie :P
Ja ze swoim na drugi rok jak posadzę to sobie odpowiednio pogadam

[Raczek]

No faktycznie że wam urosły pięknie :P
Ja ze swoim na drugi rok jak posadzę to sobie odpowiednio pogadam

Jolu ja zauważyłam,że rycynus lubi zaciszne miejsca.
Ja mam jeszcze jednego posadzonego na skaju rabatki.
Tam mam pustawo i wiatr hula.Ten rycynus dorósł mi tylko do 1,5m.
Ma tylko dwa rozgałęzienia.




Jolu nie gadaj ze swoim,tylko zmień mu miejsce pobytu.
Ja miałam cztery sadzonki rycynusa.Jedną dałam Eli,jedną sąsiadowi
i dwie zostawiłam na wszelki wypadek sobie.
Tylko te posadzone w zacisznym miejscu,czyli mój i Eli wyrosły
piękne i wysokie.Mój drugi i sąsiada były marne.

[ElzbietaaG]

Faktycznie Aniu twój rycynus jest godny podziwu, taki dostojny starszy brat mojego ;:2 ;:2 ;:2 , nie wiem czy sprawdzałaś jego nasionka, czy już dojrzały ?

Ewo w tym roku okazyjnie udało mi się kupić wiaderko leśnych malin, zapakowałam je do małych słoiczków i będę traktować jako lekarstwo na wszelakie grypopodobne schorzenia.

[ElzbietaaG]

A teraz zdjęcia dla widzów o mocnych nerwach - moje lochy - katakumby

Jako, że mieszkam w starej kamienicy z 1850 r. moja piwnica chyba jest jeszcze starsza...ale spełnia wszelkie wymogi ,ziemniaki przechowują się świetnie aż do wiosny



To moje daturki przycięte do granic przyzwoitości, na zimowym lulu





A to moje zapasy, które przez lato pościągałam jak jakaś stara wiewióra.

[Raczek]

Ja miałam ostatnio okazję zobaczyć twoją piwnicę w realu.
Faktycznie czułam się jak w lochach z dawnych czasów.
Daturki widzę zmieściły się,nawet zostało trochę miejsca powyżej.
Obok nich możesz przechować jeszcze dalie w kartonach z trocinami.
Je najlepiej schować po pierwszych przymrozkach,jak liście sczernieją.

I canny też możesz spróbować tam przechować.Można już je wykopać.
Ja tylko trochę otrzepuje je z ziemi po obcięciu liści i układam tak w kartonach
lub w tym co mam akurat pod ręką.W zeszłym roku miałam w miskach,balii,wanience.
Niczym nie przykrywam.Większe ,wykopane kępy rozdzielam,ponieważ są bardzo ciężkie
i nie daje rady przenieść je w całości.Liście obcinam zostawiając ok.10-15cm,
aby mieć za co uchwycić przenosząc je.

Widzę,że narobiłaś trochę tych zapasów.
Też mam zamiar na drugi rok zrobić ogórki w tych 5-litrowych butlach.
Przydały by ci się ze dwa porządne regały na przetwory.

[ElzbietaaG]

A przydałyby się większe regały, przydały , bo jak zwykle nie mam umiaru.Jak się rozpędzę to koniec świata, z roślinkami domowymi to już sie nie mieszczę - część była wystawiona na tarasie i musiała wrócić pod dach.

[maryla73ab]

Super masz te piwnice,chyba wszystkie rośliny świetnie się tam przechowują i warzywa.
Pamiętam u mojego dziadka była taka piwnica w ziemi wkopana,latem jak się tam wchodziło to jak do chłodni,mama ją do dzisiaj wspomina jaka to świetna rzecz była.