Rysiu! No coś takiego podobnego wychodzi! Może to orlik, może jakaś serduszka, czy co tam! Przekonamy się niebawem. Nie wiem, kiedy już zrobisz przegląd i kiedy będziesz gotów? Czekam na hasło od Ciebie, ja jestem gotowa
Alicja! Mnie nic tak nie cieszy na wiosnę, jak ładnie przechowane dalie! Kilka odmian poszło na wieczne łąki , ale tego się spodziewałam. Pozostałe raczej ok, chociaż 2-3 sztuki są podejrzane i będę je musiała przed sadzeniem okroić, żeby mi w ziemi nie pogniły. Nowości jestem strasznie ciekawa
Wandziu! Też tak myślę, ale podobnie mi wschodzi jedna serduszka, zobaczymy! Jak orlik, to może inny niż fioletowy, bo tych mam dość!

Sama posiałam z 15 lat temu i sieją mi się do tej pory! A z tą robotą, to masz rację, trzeba propagować sadzenie dalii wśród młodych ludzi, bo na starość już człowiek nie ma siły! Chociaż jak patrzę na wystawców i pasjonatów uprawy dalii, to podziwiam, bo to raczej seniorzy, a już na pewno ludzie w kwiecie wieku
Iwona! Z ułomkami to różnie! Trzeba je dokładnie obejrzeć, czy mają "oczka" (tak jak w ziemniaczkach). Jak maja choć jedno, to jest szansa, że coś z nich wyrośnie. Przy okazji zrobię zdjęcie, żeby to pokazać.
Tych ułomków bez oczek nie wrzucam do ziemi, bo mogą podczas rozkładu zaszkodzić roślinie, ale wrzucam na kompost i czasami coś z nich tam wychodzi. Kiedyś zamiotłam ułomki tam, gdzie rosną kanny i wyrosły mi śliczne 3 dalie Kelvin Floodlight, Esther i Nuit d'Ete. Ale jak wykopywałam, miałam problem, bo rosły na głębokości ok 0,4m
Marta! Sadzenie w piękny słoneczny weekend z pomocnikiem to sama przyjemność! Pomocy się domagam wśród domowników. Jak chcą mieć ładnie latem w ogrodzie, muszą zaiwaniać!
Mnie też gdzieś znikły 2 kępki przylaszczek! Chyba różowe gdzieś się wybrały!

Muszę poszukać
Małgosia! Już ja Cię dopilnuję!
Asiu! Ja tawułki mam w za suchym miejscu i rosną tak sobie. Muszę zadbać o ten zakątek, bo mi wszystko przepadnie.
Przy wykopywaniu dalii nie mam problemu z oznaczeniem, bo wtykam wiosną w ziemię znaczniki, a potem jesienią je przywiązuję do karp. Trochę wolno to idzie, ale to czas, żeby pogadać trochę z nimi, pogłaskać je od dołu

A kup sobie kilka dalii! One są takie piękne! Latem nie będziesz żałować!
Zuza! Już napisałam Iwonce. Może coś z ułomków być, albo i nie. Trzeba obejrzeć, czy mają oczka. Niektóre mają więc wypuszczą. Ja wyrzucałam te bez oczek, ale pewnie jakieś z oczkiem też się przytrafiły. Za dużo tego, żeby się litować
Andzia! Nie ma na co czekać! Zawsze są jakieś niedogodności
Tak już jest, że kocha się to, wokół czego trzeba pochodzić

Jest sposób na dalie w gliniastym podłożu. Takie coś stosuje Ryszard (rys11). W dołek sypie kompost i na to garść żwiru, żeby był dobry drenaż. Chyba trzeba tak kombinować
Mieczyków tez mam sporo i kombinuję, żeby im zrobić takie stojaczki, żeby się nie przewracały
I wiosennych kilka!
Jutro ruszam na ptaki do Słońska. Pewnie przywiozę kilka ptasich zdjęć, będą do obejrzenia w ptasim wątku.