Nie tylko róże ;)

[Andzia84]

Asiu zaznaczam sobie wątek i będę podglądać Stopień rozwoju roślin masz jak u mnie, żurawie blisko-też tak jak u mnie, a na dodatek na północ od Warszawy-może my sąsiadkami jesteśmy

[camellia]

Witajcie

Elizabetko, pięknie wygrabione są tylko kawałki, nie będę przecież focić bałaganu. Jeszcze sporo mam do zrobienia, ale po trochu powinno się udać. Dziękuję i nawzajem.

Andziu, sąsiadkami nie jesteśmy bo ja trochę dalej od Wwy i na północ, nawet trochę na północny zachód ale klimat pewnie mamy podobny. Dobrze, że na forum są osoby z Mazowsza czy z północy Polski bo inaczej popadłabym w depresję widząc taaaką wiosnę, a u mnie nic. U mnie zwykle wegetacja jest opóźniona ok. 1.5 tygodnia od Warszawy.

Teraz kilka świeżych zdjęć:

Za 2 miesiące będzie




To Variegata di Bologna:




Miłorząb:




Serduszka jeszcze nie kwitła, czekam na kwiaty.




Forsycja nieśmiało pokazuje kolorek.

[kogra]

No gdzie tam w tyle.
Asiu, przecież bez ma takie paki jak mój a forsycja też już lada moment Ci zakwitnie.
Serduszka ma takie duże listki ?
Chyba że to ta drobna, ja mam tylko dużą, ale ona mniejsza od twojej.
Za moment i u Ciebie będzie bardzo kolorowo.

[camellia]

Grażynko tak, to ta drobna. Kupiłam dwie: serduszka okazała i serduszka okazała 'Alba'. Jedna mi zginęła, jedna została i teraz nie wiem która. Okaże się jak zakwitnie. Czy różnica wielkości kwiatów jest duża w przypadku tych zwykłych serduszek i innych odmian? Może w takim razie powinnam sobie kupić dużą?

Dziś był piękny dzień. Udało mi się w wolnej chwili przesadzić dwie róże, na nowe stanowisko powędrował także posłonek ogrodowy.

Floks się pokazał, ma już 6 pąków.




Mój ogródek ma nowych mieszkańców - murarka ogrodowa. Domek ustawiłam w zacisznym kącie i zabezpieczyłam przed podmuchami wiatru. Za jakieś 3-4 tygodnie pszczółki powinny wyfrunąć.




Zachowało się u mnie parę takich donic. Największa ma górną średnicę 27 cm, średnie ok. 16 cm a najmniejsza 10 cm. Macie pomysły, do czego można je wykorzystać, co w nich posadzić? W jedną już wpakowałam śniedki ale tylko dlatego, że przy podziale miałam ich trochę za dużo, ale latem oczywiście wsadzę je gdzieś do gruntu. Zostało mi jeszcze kilka, musiałabym je doczyścić bo fotkę cyknęłam tak na szybko. Szkoda wyrzucać...

[kogra]

Jeśli lubisz sielskie klimaty to mniejszych doniczek po pelargonii i powieś na płocie, najlepiej z drewnianych sztachet jeśli masz takie.
A do większej np. bratki w różnych kolorach, albo w jednym i na tarasie postaw jak masz , albo na schodach przed wejściem do domu.

[Georginia]

Asiu,zupełnie przyzwoita wiosna u Ciebie.Myślę że może być tylko kilka dni różnicy.Moje piwonie też na takim poziomie.

[camellia]

Grażynko, lubię sielskie klimaty i mój ogród chyba taki trochę jest... uwarunkowany przez otoczenie Nie mam nic przeciwko temu. Tarasu nie posiadam, płotu sztachetowego również . Na schodach miejsca sporo ale problem w tym, że to cienisty zakątek a w cieniu niewiele roślin kwitnie.

Alu, mieszkając wcześniej w Warszawie i przyjeżdżając regularnie do domu przekonałam się, że różnica w wegetacji między stolicą a moim ogródkiem wynosi jakieś 1,5 tygodnia.

[JAKUCH]

twoja wiosna tylko trochę późniejsza niż u mnie ,ale za chwilkę pokażą się barwy jak różyczki pokażą listki .Oby tylko pogoda dopisała to i rośliny w mig podrosną .Do małych donic posadziłabym Lobelie, a do większej Gazanie czy po prostu bratki

[Annes 77]

Asiu znalazłam Cię i będę odwiedzała
Forsycja ma takie same pąki jak u mnie,czekam na rozkwit.Róże u mnie już przycięte,hortensje także.
Jak bym miała tyle donic to zaraz bym je umalowała i decoupage albo obsadziła jednorocznymi np heliotropem z białą pelargonią.

Pozdrawiam

Ania

[daysy]

Obserwując wiosną budzące się rośliny, nie mogę się nadziwić ile takie kruche żdźbła mają siły żeby przebić się przez ileś centymentrów zbitej po zimie ziemi. Niby takie delikatne a tyle drzemie w nich energii. Piękne zdjęcia Asiu.

[camellia]

Jadziu pogoda póki co dopisuje, więc mam nadzieję, że już niedługo... Gazanie powiadasz? Pomyślę, może gdzieś spotkam...

Aniu, rzeczy zdobione metodą decoupage podziwiam ale sama mam do tego dwie lewe ręce , poza tym do mojego nieokrzesanego ogródka pasują raczej takie surowe... Musiałabym je doczyścić. Pelargonia mi się bardzo podoba, ale gdzie bym to ustawiła? Przed domem mam głównie cień... Muszę jeszcze wszystko przemyśleć.

Daysy, teraz cieszą mnie każde takie maleńkie "kiełki" wychodzące z ziemi. Natura

Tadam!




Na razie tylko jeden rodzynek (tyle mi zostało z garstki cebulek tej odmiany). Jutro powinny zakwitnąć białe. Pierwsza paczuszka z bylinami już w drodze, czekam niecierpliwie.

[daysy]

Asiu a co zamówiłaś, możesz zdradzić. Ja wczoraj nie oparłam się Magnolii Gwiaździstej . A przeciesz obiecałam sobie, że to już koniec z zakupami, i tyle po moich obiecankach

[justi177]

Cześć Asiu,
Zajrzyj tutaj w kwestii doniczek, może coś się przyda.
kilka inspiracji
Pomysłem jakby dla mnie są doniczki mocowane do palety. Można ją przestawiać co roku w inne miejsce, mieć inny rodzaj roślin jednorocznych.

[kogra]

Można też powkładać doniczki do palet ustawionych jedna na drugiej.
Wystarczy pomalować i już każdego roku jest inna dekoracja.
Fajne te przykłady.
Teraz to masz tyle inspiracji, że na pewno coś wymyślisz.

[camellia]

Daysy, zamówiłam tylko sześć bylinek, pochwalę się jak już przyjdą i pokażę. Magnolię gwiaździstą bardzo bym chciała, nie mam żadnej ale też brak miejsca na większe krzewy. Fajnie, że masz jeszcze miejsce.

Justynko dzięki za link. Najbardziej z tego wszystkiego podobały mi się metalowe balie Coś takiego, choć w pewnie opłakanym stanie też powinno się u mnie znaleźć.

Grażynko tak, mam sporo inspiracji. Właściwie na razie nie planowałam niczego robić z donicami. W wątku u Elizabetki przypadkiem wspomniałam, że mam takie doniczki i Ela podpowiedziała, żebym wrzuciła fotkę do siebie... Może coś wysieję, choć szczerze mam mnóstwo do zrobienia w ogródku i na nim muszę się skupić w pierwszej kolejności.