Przesadzanie dużych iglaków
Re: Jak duze ryzyko przesadzania tuj?
Coś w tym przesadzaniu jest, bo tez znam osobę co przesadza młode tuje, i obraca, żeby od południa rosła, wcześniejsza strona, która była od północy. Prawda jest, że to ingerencja w układ korzeniowy i roślina choruje.
Re: Jak duze ryzyko przesadzania tuj?
Obyście nic złego mi nie wykrakali. ;)
-
- 100p
- Posty: 132
- Od: 1 sty 2015, o 23:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jak duze ryzyko przesadzania tuj?
No dobrze, rośliny nie lubią przesadzania ale jak ktoś musi już to zrobić, to musi się postarać aby przesadzić z jak największą bryłą ziemi.
-- 28 sty 2015, o 23:18 --
No a ta wspomniana para 2 dni temu znów przesadzała..., te same tuje. Widzę, bo mój żywopłot jeszcze nie urósł aby zasłonić wszystko. Ponoć powiedzieli, że wiosna 2015 r już się zaczęła..., tak mi przekazał ich ogrodnik. Dziwni ludzie.
-- 28 sty 2015, o 23:18 --
No a ta wspomniana para 2 dni temu znów przesadzała..., te same tuje. Widzę, bo mój żywopłot jeszcze nie urósł aby zasłonić wszystko. Ponoć powiedzieli, że wiosna 2015 r już się zaczęła..., tak mi przekazał ich ogrodnik. Dziwni ludzie.
Re: Duże iglaki - przesadzanie
Ja wczoraj przesadziłam 4 letnia tuję Szmaragd i ... zapomniałam podlać
Dałam jej ziemi z kompostu i dołożyłam tej, w której rosła bo tam było sporo rozdrobnionej, wilgotnej kory i opadłych (zdrowych) liści i teraz się zastanawiam czy jak dopiero jutro pojadę podlać, czy to jej nie zaszkodzi.
U nas nie padało i padać nie ma, ale jest wilgoć, no i dość chłodna była noc.
Szmaragdy mają takie niezbyt grube i niezbyt długie "wąsy" i tylko końcówki im ucięłam bo już były splątane z sąsiadującą tują. Ogólnie bryła korzeniowa była dość zbita, znaczy nie osypała się z niej ziemia.
Wiem, że to czasem loteria więc nie chodzi mi o to by ktoś powiedział - będzie dobrze, ale czy to niepodlanie to wg Was tragiczny błąd?? Czytałam tutaj sporo o pierwszych trzech dniach podlewania i teraz się nieco stresuje, a nawet bardzo
Dałam jej ziemi z kompostu i dołożyłam tej, w której rosła bo tam było sporo rozdrobnionej, wilgotnej kory i opadłych (zdrowych) liści i teraz się zastanawiam czy jak dopiero jutro pojadę podlać, czy to jej nie zaszkodzi.
U nas nie padało i padać nie ma, ale jest wilgoć, no i dość chłodna była noc.
Szmaragdy mają takie niezbyt grube i niezbyt długie "wąsy" i tylko końcówki im ucięłam bo już były splątane z sąsiadującą tują. Ogólnie bryła korzeniowa była dość zbita, znaczy nie osypała się z niej ziemia.
Wiem, że to czasem loteria więc nie chodzi mi o to by ktoś powiedział - będzie dobrze, ale czy to niepodlanie to wg Was tragiczny błąd?? Czytałam tutaj sporo o pierwszych trzech dniach podlewania i teraz się nieco stresuje, a nawet bardzo
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Duże iglaki - przesadzanie
Jeśli przesadzałaś wczoraj - to ona chyba jeszcze nie załapała, że była przesadzona...
Podlej ją w najbliższym czasie i kontroluj, żeby miała wilgotno, ale jej nie zatop. Możesz też ją cieniować, ja zastosowałam cieniówkę na świerka na cały sezon po posadzeniu, żeby nie transpirował igiełkami wilgoci, jak słonko świeciło. I to mu chyba bardzo pomogło.
Podlej ją w najbliższym czasie i kontroluj, żeby miała wilgotno, ale jej nie zatop. Możesz też ją cieniować, ja zastosowałam cieniówkę na świerka na cały sezon po posadzeniu, żeby nie transpirował igiełkami wilgoci, jak słonko świeciło. I to mu chyba bardzo pomogło.
Re: Duże iglaki - przesadzanie
Dzięki, podleję jutro i potem znów może w czwartek pojadę, więc chyba nie grozi jej zalanie ;)
Ale czy muszę cieniować, jeśli jest dość pochmurno i miejsce nie jest nasłonecznione ? W środku dnia jest tam cień od wielkich świerków.
Ale czy muszę cieniować, jeśli jest dość pochmurno i miejsce nie jest nasłonecznione ? W środku dnia jest tam cień od wielkich świerków.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 9 lis 2013, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Duże iglaki - przesadzanie
To nie cieniuj.
Re: Duże iglaki - przesadzanie
Marzka, powinno się podlać roslinę w trakcie przesadzania, tzn. obsypujesz bryłę korzeniową do połowy, wlewasz wodę, czekasz aż wsiąknie, dosypujesz, lekko z wyczuciem udeptujesz, wyrównujesz i na koniec trochę jeszcze podlewasz.Podlewanie po przesadzeniu i zasypaniu bryły jest trochę bezcelowe, bo w przypadku większej rośliny woda nie dotrze do dołu bryły korzeniowej, a chodzi o to by zalała wszystkie naruszone korzenie.Po takim przesadzaniu nie ma z reguły potrzeby podlewać przez jakiś czas, bo raz dobrze podlana w trakcie przesadzania ją utrzymuje.Roślina po przesadzeniu nie lubi nadmiaru wody, bo uszkodzone korzenie jej nie wykorzystają, a zbyt częste zalewanie zamula i utrudnia dostęp powietrza, co może skutkować gniciem korzeni i roślina usycha.
Re: Duże iglaki - przesadzanie
No ja wiem, że trzeba podlać przed posadzeniem, zawsze wlewam wodę do dołu, w który sadzę i podlewam też na końcu, choć niby to już niepotrzebne, ale jakoś tak jestem nauczona ;) Tylko jakoś się teraz zamotałam i nie zrobiłam tego
Po posadzeniu, tak jak wspomniałam, pojechałam podlać, ale podlałam porządnie raz i potem dałam jej spokój. Tym bardziej, że pogoda była taka, że podlewać nie było potrzeby. Martwiłam się tylko, że zimno było, a przed wszystkim martwił mnie ten silny wiatr.
W Święta byłam na kontroli ;) No i jak dotąd mój Szmaragd ma się dobrze, Gałązki wyprężone, malutkie wypustki nowych pędów nie usychają. Oby tak dalej.
Zachęcona przesadziłam jeszcze drugą tuję - Sunkist, też 4 letnia. A także 3 letniego i już mocno rozrośniętego jałowca Old Gold
Teraz to dopiero mam się o co martwić! No ale samie wiecie jak to jest jak coś gdzieś nie pasuje i męczy człowieka ;)
Oczywiście tym razem nie zapomniałam zalać bryły korzeniowej przed zasypaniem ziemią !
Po posadzeniu, tak jak wspomniałam, pojechałam podlać, ale podlałam porządnie raz i potem dałam jej spokój. Tym bardziej, że pogoda była taka, że podlewać nie było potrzeby. Martwiłam się tylko, że zimno było, a przed wszystkim martwił mnie ten silny wiatr.
W Święta byłam na kontroli ;) No i jak dotąd mój Szmaragd ma się dobrze, Gałązki wyprężone, malutkie wypustki nowych pędów nie usychają. Oby tak dalej.
Zachęcona przesadziłam jeszcze drugą tuję - Sunkist, też 4 letnia. A także 3 letniego i już mocno rozrośniętego jałowca Old Gold
Teraz to dopiero mam się o co martwić! No ale samie wiecie jak to jest jak coś gdzieś nie pasuje i męczy człowieka ;)
Oczywiście tym razem nie zapomniałam zalać bryły korzeniowej przed zasypaniem ziemią !
Re: Jak duze ryzyko przesadzania tuj?
Chciałbym dodać że tujki rosną i nie padły. 2 z nich troche chorują. Ale o tym w innym wątku.
Cięte już były dwa razy. W tym tygodniu chce troszke podrównać. I zostawie do kwietnia.
Cięte już były dwa razy. W tym tygodniu chce troszke podrównać. I zostawie do kwietnia.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 9 lis 2013, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Jak duze ryzyko przesadzania tuj?
Teraz nie tnij, na wiosne w kwietniu wyrównasz.
Re: Jak duze ryzyko przesadzania tuj?
Za póżno przeczytałem posta. Wczoraj leciutko podrównałem. Jak na razie, to widzę że się przyjęły i po każdym cięciu gęsciejsze robią. Oby do następnej wiosny się niepoddały.
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Jak duze ryzyko przesadzania tuj?
Nic im nie będzie. Ciężko je "zajeździć". Błędy wybaczą, nadopiekuńczość -nigdy