Mój ogród wśród łąk część 4

[leszczyna]

BASIU do mnie też zawitała zima i biała kołderka cieńka ale jest.
Małgoś Twoje maluchy będą do upchnięcia

[PEPSI]

Witam serdecznie w sobotnie prawie południe. U mnie szaro, słońce ukradziono, mróz niewielki, ale pogoda nie zaprasza do spacerów. Może sobie coś posieję??

Moniś - Ja już też mam dość zimy. Chciałabym już pić poranną kawusię na tarasie, albo spacerując po ogrodzie....ech rozmarzyłam się przez Ciebie. Damy radę. Czytałam, że malujesz? Jestem pod wrażeniem i oczekuję na fotki.

Tulapku - Kret mnie już wykończył.Nie mam na niego sposobu. Jak go przepędzę, za jakiś czas wraca. A jakie zwierzęta są zasypane?

Marysiu Wy - Moja zima jest na wsi, Twoja w mieście. U nas zawsze więcej śniegu, i do tego dłużej leży . I nie wiem już, czy się cieszyć, bo przecież okrywa roślinki, czy płakać, bo go nie lubię

Marysiu Masko - Masz onętki? Mogę się podzielić. Co roku zbieram siew, i z tych pomarańczowych też. Jedne z moich ulubionych kwiatów.

Aniu - Ja obrywam mojej sośnie nowe przyrosty, żeby duża nie rosła. Nie ma tego dużo, ale w spory słoik układam, zasypuję cukrem i już. Nie ma tam na pewno kilograma. Z każdej ilości da się zrobić. Ja nie lubię nalewek, ale uwierz mi, nie ma nic lepszego na przeziębienie.

Paulinko - Ślicznie dziękuję za miłe słowa. Aż chce się działać dalej.

Grażynko - No właśnie, coś długo Cię nie było. Ale ważne, że jesteś.

Krysiu - Owszem, szczeniaczki szukają nowych domków. Kilka z nich już zostało zaklepanych przez znajomych syna, ale jeszcze cztery pieseczki nie mają domków. Mają dopiero 3 tygodnie, więc mamy czas, ale skoro pytasz....?? Zapraszam do rozmowy

Na miłą sobotę mam kilka fotek











Do napisania

[koziorozec]

Witaj Gosiu,tak mi sie podoba w Twoim ogrodzie,murek śliczny ,lubię takie elementy ,one dodają uroku i tworzą takie intymnie wnętrza,tylko podziwiać,miłego dnia życzę

[Tulap]

No te ptaszki,gęsi z kamienia masz zasypane
Barbulka pobudza do życia

[leszczyna]

MAŁGOSIU od jak dawna masz u siebie Barbulę czy szczególnie o nią dbasz zimą, zabezpieczasz - ja mialam na ROD i mi wymarzła a bardzo ją lubiłam.

[karolacha]

Na miłą sobotę cudne kwiatuszki--dzięki

[Maska]

Małgosiu onętka siarkowego przysłałaś mi razem z innymi nasionami więc dziękuję a co jest pod różyczkami na 3 zdjęciu?
Pączki sosny nie tylko zasypuje cukrem, ale też suszę i dodajemy do rozgrzewającej herbatki

[Viola K]

Małgoś ... tak bywa .. raz się uda raz się nie uda , może Kobea miała za sucho... a może za mokro itp ...

Pepsi jest kochana jak się mają małe pieski ?

Dziękuję Ci za fotki różyczek , śliczna gąska i ptaszeczek ładnie zerka do nas ...


miłej soboty życzę i słonecznej niedzieli

[PEPSI]

Martuś - Dziękuję

Mati - No zobacz jaka ja mało kumata jestem. Mówiąc o zwierzątkach myślę tylko o moich sierściuchach.A ogrodowe bibeloty to już co innego.

Krysiu - Barbulę kupiłam w sierpniu zeszłego roku. Opatuliłam ją włókniną zimową, dałam świerku....zobaczymy. Pani, od której kupowałam mówiła, żebym ją traktowała jak budleję. Wiosną obciąć nisko i odrasta. No, zobaczymy. Bardzo mi się podoba.

Karola - Proszę bardzo

Marysiu - Na zdjęciu jest barbula. Mam nadzieję, że przeżyła zimę. Pani, od której kupiłam mówiła, że spokojnie da radę. Zobaczymy, bo bardzo mnie urzekła ta roślinka.
Za pomysł z suszeniem sosnowych odrostów

Violka - Szczeniaczki rosną i cieszą moje oczy. Ileż w tych małych futerkach słodyczy, ech.A kobea jest tylko jedna Uratowałam i chucham. Nie będę już powtarzała siania kobei. Mam focha







Miłej niedzieli.

[leszczyna]

MAŁGOSIU chyba do tej Barbuli wrócę wiosną, teraz ogród mam pod ręką więc większe możliwości zabezpieczenia, mialam na ROD i chyba ze trzy sezony była bez zabezpieczenia, miała tylko kopczyk na nóżkach.
Małgosiu....jak daleko mam do Ciebie - napisz na pw.

[PEPSI]

Pw poszło
A ja i kopczyk i okręciłam mocno zimową włókniną. Masz babo placek, a ja chucham i dmucham a ona mi zmarźnie??

[Maska]

Aaa! a ja mam barbulę nie variegatę i też zostawiłam w ziemi, bo ubiegłej zimy ledwo przeżyła w domu (kazano mi ją wykopać). Najpierw mszyce, potem zapomniałam jej podlać, potem znowu mszyce. Na grządce odżyła to ją sobie złamałam, ale do jesieni dzielnie walczyła o przetrwanie Lazur niebiański

[leszczyna]

Nie powinna, ale pamiętam jednego roku odbiła bardzo póżno po zimię, więc bądż cierpliwa,weż sobie na wstrzymanie jeżeli długo jej nie będziesz widziała.

[takasobie]

Miłe wspomnienia na miłą sobotę i miłą niedzielę
Floks ma miły memu oku kolor, nie mam takiego. Mam jakieś różowe i białe.
No, ale nie można mieć wszystkiego!

[anym]

Małgoś hej
Zdjęcie z kosmosem o matulu jak ja tęsknie za takimi widokami a za oknem śnieżyca