@ ElleBelle ? Albo się uda, albo się łydki.

Wiesz, to, co pokazuję w tym wątku to rzeczy, które mi się udały, ale są też rzeczy, które za Chiny Ludowe udać mi się nie chcą... Niektóre nie kiełkują, inne kiełkują i zdychają, a jeszcze inne (jak choćby bylinowy wilec
Ipomoea leptophylla) niby są, niby zimują, ale są rachityczne i nie kwitną... A wiosny doczekać się nie mogę... Niestety na razie jest -3°C... Ale na kampusie przy jednym z budynków widziałem już kwitnące w osłoniętym miejscu kosaćce żyłkowane...
@ Renzal ? A gdzie tam... Jedyne zdjęcie, jakie tu wstawię, to kolejna fotka mojego ciemiernika białego, tym razem w pełni rozwiniętego... I nie zanosi się na to, żeby oprócz niego w najbliższych tygodniach zakwitło cokolwiek innego...
@ E-Genia ? Dzięki... Ja też mam nadzieję Ale wiesz, co polskie przysłowie mówi o nadziei...

BTW, poprawiłem poprzedni post ? bo kupiłem nasiona udziwnionych wilców, a nie powojników.
Helleborus niger
Pozdrawiam!
LOKI