Na starym po nowemu - cz. 2

[wisia7]

Bea , bardzo lubię piwonie , szczególnie tę biało- różową za jej niesamowity zapach to chyba ta , którą widzę u Ciebie. Teraz marzą mi się piwonie drzewiaste , są dość drogie, ale piękne. Podobnie jak Ty byłaś , ja jestem teraz w trakcie remontu kuchni, już mam serdecznie dosyć, może po niedzieli się już skończy , to powolutku zacznę siać.

[Szamanka]

Widzę, że też szalejesz z zakupami
Rękami i nogami bronię się przed nasionami nie mam wolnych parapetów, poza tym wysiewanie w domu kiepsko mi wychodziło wolałabym jak już to do gruntu, ale z tym też kiepsko bywało.. więc chyba jednak wolę sadzonki
Róże zamawiałaś pojedyncze sztuki czy po kilka? Ja ciągle się waham.

[Beaby]

Wisiu - no te jasne piwonie pachną niebiańsko, na okrągło przykładałam do nich nos, ach.
A drzewiastą miałam na uwadze, też chciałam ją zakupić ale ponieważ nie mam zbyt dużego areału - odradzono mi ją.
Na razie zamówiłam róże okrywowe, m.in, które mają posłużyć jako zamiennik by kwitło u mnie dłużej niż tak jak piwonia drzewiasta. A jak się nie sprawdzi - to ją kupię, ale chyba Renia ma rację, że u mnie niekonieczmie ona....
Niestety, kuchnia jeszcze nie skończona, czekają płytki ścienne i ościeżnice
A Ty u siebie to masz większy remont w kuchni czy tylko jej kosmetyka?

Szamanko
Wysiewam choć się wzbraniałam, bo skąd na to miejsce brać skoro parapetów nie mam?
Ale już jakieś pomysły są, coś posiane i ulożone w świetle jest, teraz następna tura w lutym....
Spoko spoko - sadzoneczki u mnie też będą
Róże zamawiałam po 1 szt.
Tylko Theresę Bugnet wzięłam 2 x - wiesz, mały ogród duża róża .... jakaś harmonia być musi
Wysyłka dopiero od maja, ale ważne, że zaklepane....

[Szamanka]

Gdy ma się ograniczony teren trzeba bardziej uważnie wybierać roślinki niestety
Właśnie ja też mam kilka typów różanych i hortensjowych, ale myślałam o pojedynczych sztukach.
Życzę powodzenia w sianiu

[Beaby]

Mam i ograniczony teren i taką chatkę, że też nie wszystko pasuje w ogrodzie, więc mam tym jeszcze trudniej z doborem roślin. Ale przez to jest jeszcze ciekawsze aranżowanie i większe zaangażowanie
A posiałam już to co można najwcześniej: kobea, aksamitka Lulu, Kleome, portulaka, petunia.
Reszta z tych do siania pod osłonami czeka na kolejne dla nich dobre lutowe dni....
Bardzo zwracam uwagę na Księżyc.
Również życzę powodzenia, Szamanko, we wszelkich planach i poczynaniach ogrodowych!

[Szamanka]

Pamiętam, że kiedyś świetnie wyszła mi niebieska lobelia i niecierpki z siewów parapetowych. Ceny niecierpków w sklepach były po kilka zł za sztukę, a ja miałam ich całe mnóstwo za grosze
Też staram się zwracać uwagę na kalendarz biodynamiczny

[wisia7]

Bea,bardzo duży ,trwa już trzy tygodnie zrywane były wszystkie kafle ze ścian i podłogi, wymienianie rurki od wody , elektryka, wyrównywanie ścian. malowanie i takie tam , mam już serdecznie dosyć tego bałaganu , nie mam gdzie gotować , po prostu koszmar. Prawdopodobnie jutro skończą.

[Beaby]

Wisiu - no to rzeczywiście troszkę zabiegania i małego bałaganiku kuchennego masz.
Ale za to jak kuchnia będzie gotowa, to kawusia będzie tam smakować wybornie
Trzy tygodnie - to i tak nie długo przeprowadzali tak gruntowny remont

Szamanko - no właśnie sianie daje nam duuuużo więcej roślinek w cenie jednej sadzonki
Ale jestem i za tym i za tym. Jedno warto siać, a coś innego kupić w postaci sadzoneczki
Nie mogę zdobyć nasion niecierpka balsamina - pełnego
Jakieś 30 lat temu mąż mojej koleżanki wprowadził mnie w tajniki kalendarza księżycowego - bardzo mi się to spodobało i praktykuję to do dziś. Ale głównie w formie bardzo uproszczonej.
Cieszę się, że i ten temat nie jest Tobie obojętny


Czy ktoś miał w ogrodzie powój pnący Arlekin?
Czy w kolejnych latach jest intruzem, tzn czy sam się ekspansywnie wysiewa?
Kupiłam go ale niekoniecznie muszę posiać jeśli bywałby uciążliwy...

[rosiowa]

Ale jestem i za tym i za tym. Jedno warto siać, a coś innego kupić w postaci sadzoneczki

Święte słowa . Uwielbiam wysiewać rośliny. Takie mniej popularne również. Skutek jest różny, ale jak się uda, to satysfakcja jest ogromna.

Sadzonki też lubię robić sama, powód - jak wyżej. Ale nie ukrywam, że zakupy również są przyjemne, oj są... I to jak bardzo....

[wisia7]

Bea,, jak zrobiłaś tę drewnianą ozdobę (pierwsza strona tego wątku), jestem nią urzeczona?

[Beaby]

Gosiu - no właśnie - i sadzonki i czasami nawet samosiejki nam przynoszą radość, i to jest piękne!

Wisiu - domyślam się, że chodzi o to z lobelią - to gotowiec. Ale pomysł można łatwo wykorzystać.
Może spróbóje coś w tym roku podobnego podziałać...
Czasami są w sprzedazy kory brzozy - takie deseczki świetnie się do tego nadają...
Łatwiej będzie nie na owalnie; ale kwadrat , trapez czy prostokąt też będzie się fajnie prezentował.


A dzisiaj kolejny piękny, ciepły, słoneczny dzień i wreszcie bez tego silnego wiatru


Miwia - choć dużo śniegu to laurowiśnia zawiązuje pąki kwiatowe






Lodowa dżdżownica






Uśpiony skalniak






Conica w śnieżnych obłokach






Dereń w śniegu i słońcu - to jest to!

[Margita]

Widzę, że nie tylko ja mam uciechę z zimy. Dereń w śniegu prześliczny, ozdobny czy jadalny?

[Tacca]

U mnie też śniegu nasypało, ale i słonko się wreszcie pokazało.

[chalaputkowo]

Czemu Conica jest tak podcięta od dołu ? Widziałam w jakimś programie wyciętą w sprężynkę , bo podobno jest wtedy przewiew i przędziorki nie atakują , cały czas myślę o tym czy swoich nie podciąć , niby jeszcze nie chorują ale obawiam się że jak zaczną to już będzie za późno , ale z drugiej strony czy teraz jak już takie kilkuletnie są to czy im to cięcie nie zaszkodzi ? Ot dylemety - lepiej popatrzeć na Twoje śliczne zimowo- ogrodowe zdjęcia

[amalia]

Beatko Piękny skalniak pod śniegową pierzynką i dwiema strażnikami wygląda pięknie jak na zimę przystało u mnie śniegu nic a nic.