Aprilkowy las cz.6

[April]

Spokojnie, nauczysz się Ja kiedyś nie odróżniałam krzaczastych od okrywowych, róża to róża i nawet mi się nie podobały. A w tym roku pewnie dociągnę do setki
Nie wszystko musi się wszystkim podobać, nudno by było Ja kiedyś też nie lubiłam pustaczków, dopóki nie zakwitł u mnie pierwszy, gratisik od Ewy. No i się zaczęło

[Szamanka]

April,
Ty mnie nie strasz Ja wiem, że trawnika mam sporo, ale chłop się ze mną w końcu rozwiedzie jak każę mu to wszystko przeorać

[Alania]

Na pewno nie będzie łatwe utrzymanie ogrodu różanego w lesie Podziwiam ten trud

[Pashmina2006]

Piękny sierpień u Ciebie
Do pustaczków i ja się jeszcze nie przekonałam. Ale podobają mi się u kogoś. Też mnie oświeciłyście, miałam pytać co to ale doczytałam rozmowę.
Rozplenica superowa, taka już kępiasta Ci urosła.

[nifredil]

Do pustaczków należy się pomalutku przyzwyczajać. Małymi kroczkami najpierw podziwiać u innych, potem posadzić coś półpełnego u siebie (u mnie to była Cornelia i Arthur Bell), a potem to już chyba z górki..Szkoda tylko, że większość pustaczków wyrasta na spore krzaczorki

[tara]

Pustaczki nie powiem popatrzeć ale wolę zdecydowanie róże klasyczne. Na rynku teraz coraz więcej pojawia się różnych odmian pustaczków czyli powoli będziemy się do nich uśmiechać i chętnie zapraszać do naszych ogródków.

[Elwi]

Uśmiałam się z tych pustaczków na budowie
Fakt, do pustaczków trzeba dojrzeć Tak sobie myślę, czy u mnie czasem nie kończy się faza "zielona" , bo chodzi za mną od jakiegoś czasu Jacqueline du Pre Ty ją masz Jolcia - jak się sprawuje?
Geschwinds Orden piękna, nie powiem, jedyne co mnie niepokoi, to że na zdjęciach w necie niekoniecznie jest obsypana kwiatami z góry na dół... Popatrzę jak się sprawdzi u Ciebie. Na razie twardo obstawiam Zefirynę i po głowie mi chodzi Kir Royal

Właśnie siedzę i planuję miejscówki, bo jak zwykle odwrotnie Żeby się tak do końca nie pogrążać, to połowa jest zaplanowana i idzie na konkretne miejsca ale druga połowa to na zasadzie: no nie zamówię jednej czy dwóch bo to nieekonomiczne

mam tak samo może założymy klub? Możesz zostać prezesem, a się zadowolę członkiem... zarządu

[justi177]

Aprilka,
Widzę, że jestem nieźle w tyle. Jak przyjdą róże, to dajesz znak, i razem to poupychamy. Ty mnie jeszcze nie znasz...... jak trzeba - jestem mistrzem improwizacji
Mówicie, ze do pustaczków trzeba się przyzwyczajać? Eeeeeeeee.... Moja trzecia w życiu róża to 'Citta di Roma'. Zjadliwa, ktorej nie można zrobić zdjęcia realnego koloru
Zawsze miałam tendencje do pustaczków, ale mnie zwiodły wszystkie krolewny forumowe, ale teraz wracam do obranego na wstępie kierunku... Jakieś pierwotne instynkty się odezwały...

[dorotka350]

Jolu u mnie właśnie Robin Hood rośnie w sąsiedztwie Ballerinek. Muszę nieskromnie przyznać, że na taki pomysł wpadłam sama ...A tutaj obejrzałam zdjęcia, które wstawiła Ewa i tylko potwierdziły opinie, że te dwie róże tworzą razem ładny duet
Na Twoim miejscu nie zastanawiałabym się tylko zamówiła Ballerinę. Super będzie pasować do Twojej koncepcji rabaty pustaczkowej. U mnie B rosną już czwarty sezon i jestem z nich bardzo zadowolona. Kwitną praktycznie bez przerwy.
W zeszłym roku posadziłam na tej rabacie jeszcze innego ' pustaczka ' Grand-Duc Jean. To jeszcze maleństwo, ale dobrze znosi półcień i pasuje do reszty.

[masakra0888]

Witaj bardzo mi sie podoba rabata z imperatą bardzo ładne ma kolory muszę sobie taka sprawić kominek elegencja i las koło domuuu

[JagiS]

No nie, nie mogę się przekonać do pustaków... .
Też mi się kojarzą z materiałem budowlanym albo z głupawymi ludźmi.
Tylko Nevada ma szczególne przywileje...
A pustych kwiatów w ogrodzie i tak jest dosyć, że wspomnę tylko kosmos i bodziszki.
Róże, królowe kwiatów, muszą być nadzwyczajne, niesamowite, napakowane i wypasione.
Ale przyznać muszę bez bicia, że obiektywnie te "pustaczki" są urocze.

Aprilku _Jagi

[AnaAn]

Aprilku, a jakie towarzystwo przewidziałaś dla Lavender Ice? Zamówiłaś jedną, czy więcej?
Jagoda, bardzo mi się spodobały Twoje skojarzenia ? zwłaszcza to drugie

[Georginia]

Jagi,bo miłość do pustaczków /tych różanych/ przychodzi dopiero po... do tych wypasionych. Można powiedź że to miłość bardziej dojrzała i wysmakowana.

[Margo2]

Alu, a u mnie było odwrotnie.
Może się przejadłam?

Jolu, nadal szukasz czegoś na łuczek?
a widziałaś pnącą Lykkefund?

[koziorozec]

Witaj Jolu,tyle pięknych roślin w Twoim ogrodzie,takie romantyczne kąciki powstały ,że chce się tu zostać ,powiem Ci ,że Twój ogród naprawdę urzeka ,a jeszcze nie tak dawno wstawiałaś fotki ,jak kopałaś dziury między korzeniami,bo chciałaś zasadzić róże i inne kwiatuszki,pozdrawiam