No więc tak ;
primo założyłam nowy wątek , skrót w stopce - zapraszam
secundo ;
Beaby - kochana wiem
Pauli - jesteś kochana
, dziękuję , jakoś Ci ę w Twoim wątku znaleźć nie można , a my tęsknimy
Kina - witaj , zapraszam
Aniu - ja się już wiosny na kolanach proszę , energia mnie rozsadza , wracam po pracy do domu i nie wiem co ze sobą począć tak mnie do ogrodu ciągnie
Aneczko z mojego doświadczenia , może z panującej pogody , a może z regionu wynika , że jak wysieję kobeę później , nie zdąży zakwitnąć , a ta siana w styczniu zeszłego roku , kwitła już w lipcu
Małgoś - o sadzeniu bulw begonii w styczniu dowiedziałam się od Mai bo ja kompletnie nie mam doświadczenia w tym względzie , inne różne poczekają , wiem doświadczenia że dla astrów czy cynii za wczesny wysiew też nie dobry . Tunbergia trafi do ziemi jutro , dziś namoczę
Danusiu - no pomalutku , otwieram sezon bo mnie już łapki świerzbią
Aniu - uwielbiam szczypiorek do jajeczka na miękko , taką doniczkę tylko okrągłą mam też z rozmarynem , fajne są
Aniu - Pepsi - Gosia też mnie cyniani zaraziła , stąd te cyniowe zakupy
Aniu - tak wysiewam , potem pikuję , dzięki temu , mam astry tam gdzie ja chcę i nie wydziabię haczką
Ja na razie mam kiełkującą kobeę, inne grzecznie czekają. Jako doświadczony siewca parapetowy uprzejmie donoszę, że luty jest lepszym terminem do siania niektórych nasion. Mają wtedy więcej światła. Ale tunbergię już bym siała. 
Bulwy begonii w marcu.
Parapety pełne doniczek 
. Toż u Ciebie już do wiosny bliziutko 
. Czekam, może się od kogoś na 'gotowce' jakieś załapię. Powiedzmy jednak, że wysieję cynie, bo mnie PEPSI zaraziła, ale więcej nie ma mowy 
. Jak to mówią: 'nie te lata, nie te oczy'. Życzę udanej rozsady 
.
Pewnie, że reflektuję na kawałek bulwy 
. Dziwne , bo niczego się nie spodziewałam , pojechałam odebrać , duża biała koperta ........ a w kopercie list , śliczne drewniane serduszko i nasionka 
