Ja zrobiłem sobie zakwas z żurku - pierwszy chleb udało mi się upiec już następnego dnia. Sposób postępowania opisałem na blogu - http://xetren.blogspot.com/ (nie widzę potrzeby kopiowania tekstu na forum, więc podaję link). Od grudnia w ogóle nie kupuję chleba.
Oto mój ostatni wypiek:

Chleb żytnio-orkiszowy, w sumie prawie 2kg.
Pozdrawiam!
