Aprilkowy las cz.6
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Aprilkowy las cz.6
Za zdjęcia różyczek dziękuję.... naładowałam sobie bateryjki
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Ilu miłych gości a ja weekend przespałam
Wybaczcie ale zaoranie w pracy było ostatnimi czasy ponad moje siły. Teraz już widzę światełko w tunelu więc słowo harcerza ( harcerki) że odpracuję
Dla wszystkich zainteresowanych losem Shelby, ma się świetnie, zrobiłam nawet kilka fotek ale nie ściągnęłam z aparatu
Sprawa nieszczęśliwego wypadku rudego kotka jest archiwalnym zdarzeniem sprzed 3 lat.
Dziękuję za troskę, pocałuję w nos od wszystkich zmartwionych cioć 
Madziu, dobre, maskotka ponad 40 kg
jak się pcha na kolana, a robi to, to można zawyć z bólu.
Edeny też uwielbiam, mam trzy obok siebie. Wiele im wybaczam, np to że mają wiotkie pędy i zwieszają się pod ciężarem kwiatu a nawet łamią. To pierwszy sezon i dziewczyny mnie zapewniają że się wzmocni i będzie lepiej. Pąki ma bajeczne, to fakt. Eden u mnie po południu ma cień, więc chyba jej to służy.
Iceberg z powojnikami to jedna z moich ulubionych kompozycji
Nawet jak Iceberga przesadzę to na jego miejsce trafi też biała róża, żeby nie popsuć wrażenia.
Dla ciebie moja Maskotka pod hasłem "szczęście rozpiera mnie"..

Szamanka jak się cieszę że otwarłaś wrota ogrodu
Teraz to się rozhulasz w projektach, zobaczysz ile dobrych rad zbierzesz.
Tobie piesio też się podoba? Oto uśmiech szczęścia

Rozeta, kotka szkoda, było minęło. Teraz jest kolejny i na dwór wychodzi wyłącznie w moim towarzystwie, stąd szeleczki zawsze na fotach.
Agnes Schilliger rośnie u mnie pierwszy sezon, zakup wiosenny i do tego w donicy. Byłam zachwycona jej kwiatami, a miała ich chyba z pięć, więc chyba nieźle jak na pierwszy raz. Powtarzała, niestety jesienią złapała trochę plamek. Nie wiem czy to zaniedbanie wszystkich moich róż jesienią, czy problem będzie się powtarzał. Może w tym roku trafi do gruntu a może dopiero w przyszłym. Jakoś nie mam pomysłu co do towarzystwa dla niej i miejscówki. Ale na tarasie razem z Old Port bardzo pasuje. Ma tam też sporo cienia, nie wiem jak byłoby jej na słońcu. A ty też masz Agnes? jakie są twoje spostrzeżenia?
Agnes Schilliger

AnaAn, czemu uważasz że dla Jenny Duval towarzystwo Księcia jest nieodpowiednie
. Mme hardy też pewnie robi mu ładne tło. Ja jeszcze nie mam pojęcia gdzie ją posadzę
Przy Icebergu jest z jednej strony łuku The President a z drugiej Rhapsody. Fajnie że ci się podoba.
Zobacz jakie Iceberg ma towarzystwo...na szczęście te nie są żarłoczne...

Nena, Aniu no niestety najprawdopodobniej moje Icebergi nie są pnące, mimo że takie zamawiałam. Teraz mam do przesadzenia dwie róże, trudno. Zamiast nich posadzę Mme Plantier z jednej strony łuku a z drugiej...kurcze, nie wiem, nic nie zamówiłam. Ratuj, zapomniałam, masz jakiś pomysł? Musi być biała. Może Mme Hardy? Niestety żadna nie powtarza..
Panienka z okienka
oczywiście Iceberg
Dorotko dziękuję
Moje róże nawet się nie umywają do twojej kolekcji. Studiowałam wczoraj twój wątek wieczorem. Doszłam dopiero do 20 strony, bo skrupulatnie czytam i notuję
A na jakim stanowisku masz Comte de Chambord? Moja jest pierwszy sezon i po południu ma cień.
Lavender Dream jest na żywo jeszcze piękniejsza, polecam.
A Burgundy Ice podoba mi się też niesamowicie w pączkach, takie są różne od pozostałych róż.

Vertigo, no tak zaraz zrobi się wątek zoologiczny
Ale ja też uwielbiam psiaki, nie tylko tego rasowego ale tego mieszańca też. Widoczek z daleka, tuż przed posianiem trawki. Jeszcze nie tak elegancko jak u ciebie ale pracuję nad tym

Elwi nadbiegam z solami trzeźwiącymi
Wszystko ok z kocurrrą.
Zakupy liliowe wcale nie takie skromne. Chociaż w porównaniu z tym co zamówiłaś różanego to faktycznie nie poszalałaś
Dalian baaardzo ci się spodoba, jest piękniejsza niż na fotkach.
Louise Odier mam dwie (dwóch), no dobra, róże to dwie
posadzone bardzo blisko, tak że tworzą jeden ooooogromny krzak. Jak sadziłam nie wiedziałam że to takie monstrum będzie, teraz już nie ruszę...Zapach boski, nie pożałujesz. Ja często specjalnie do niej podchodzę żeby niuchnąć.
Dla ciebie zapracowana Shelby

Dorotko, spokojnie, to nie ten kot...to trzy lata temu. Ależ te plotki się rozchodzą...
Wiem, fota baaardzo nieostra ale nie potrafiłam się oprzeć

CDN
Dla wszystkich zainteresowanych losem Shelby, ma się świetnie, zrobiłam nawet kilka fotek ale nie ściągnęłam z aparatu
Madziu, dobre, maskotka ponad 40 kg
Edeny też uwielbiam, mam trzy obok siebie. Wiele im wybaczam, np to że mają wiotkie pędy i zwieszają się pod ciężarem kwiatu a nawet łamią. To pierwszy sezon i dziewczyny mnie zapewniają że się wzmocni i będzie lepiej. Pąki ma bajeczne, to fakt. Eden u mnie po południu ma cień, więc chyba jej to służy.
Iceberg z powojnikami to jedna z moich ulubionych kompozycji
Dla ciebie moja Maskotka pod hasłem "szczęście rozpiera mnie"..

Szamanka jak się cieszę że otwarłaś wrota ogrodu
Tobie piesio też się podoba? Oto uśmiech szczęścia

Rozeta, kotka szkoda, było minęło. Teraz jest kolejny i na dwór wychodzi wyłącznie w moim towarzystwie, stąd szeleczki zawsze na fotach.
Agnes Schilliger rośnie u mnie pierwszy sezon, zakup wiosenny i do tego w donicy. Byłam zachwycona jej kwiatami, a miała ich chyba z pięć, więc chyba nieźle jak na pierwszy raz. Powtarzała, niestety jesienią złapała trochę plamek. Nie wiem czy to zaniedbanie wszystkich moich róż jesienią, czy problem będzie się powtarzał. Może w tym roku trafi do gruntu a może dopiero w przyszłym. Jakoś nie mam pomysłu co do towarzystwa dla niej i miejscówki. Ale na tarasie razem z Old Port bardzo pasuje. Ma tam też sporo cienia, nie wiem jak byłoby jej na słońcu. A ty też masz Agnes? jakie są twoje spostrzeżenia?
Agnes Schilliger
AnaAn, czemu uważasz że dla Jenny Duval towarzystwo Księcia jest nieodpowiednie
Przy Icebergu jest z jednej strony łuku The President a z drugiej Rhapsody. Fajnie że ci się podoba.
Zobacz jakie Iceberg ma towarzystwo...na szczęście te nie są żarłoczne...

Nena, Aniu no niestety najprawdopodobniej moje Icebergi nie są pnące, mimo że takie zamawiałam. Teraz mam do przesadzenia dwie róże, trudno. Zamiast nich posadzę Mme Plantier z jednej strony łuku a z drugiej...kurcze, nie wiem, nic nie zamówiłam. Ratuj, zapomniałam, masz jakiś pomysł? Musi być biała. Może Mme Hardy? Niestety żadna nie powtarza..
Panienka z okienka
oczywiście IcebergDorotko dziękuję
A na jakim stanowisku masz Comte de Chambord? Moja jest pierwszy sezon i po południu ma cień.
Lavender Dream jest na żywo jeszcze piękniejsza, polecam.
A Burgundy Ice podoba mi się też niesamowicie w pączkach, takie są różne od pozostałych róż.

Vertigo, no tak zaraz zrobi się wątek zoologiczny

Elwi nadbiegam z solami trzeźwiącymi
Zakupy liliowe wcale nie takie skromne. Chociaż w porównaniu z tym co zamówiłaś różanego to faktycznie nie poszalałaś
Louise Odier mam dwie (dwóch), no dobra, róże to dwie
Dla ciebie zapracowana Shelby

Dorotko, spokojnie, to nie ten kot...to trzy lata temu. Ależ te plotki się rozchodzą...
Wiem, fota baaardzo nieostra ale nie potrafiłam się oprzeć

CDN
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Aprilkowy las cz.6
No nie mogę
A z czego się kocina tak śmieje?
Jola, cudne te Boniki w niebieskiej skrzyni. Ciekawa jestem, jak Ci przezimują. Taka zima jak ta pewnie im nie straszna.
Świetny dałaś ten ostatnik widok różyczek w lesie. Miodzio
Jola, cudne te Boniki w niebieskiej skrzyni. Ciekawa jestem, jak Ci przezimują. Taka zima jak ta pewnie im nie straszna.
Świetny dałaś ten ostatnik widok różyczek w lesie. Miodzio
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Goś zapraszam, kiedy tylko będziesz miała ochotę. Planuję co prawda w tym roku małą rewolucję, tzn zrobić podjazdy. Ale to nam nie powinno przeszkodzić
Wprawdzie kurs franka sporo mi komplikuje życie
to jednak mam nadzieję na wyprostowanie problemu choć w pewnym stopniu...

Marto, zawsze jesteś mile widzianym gościem, zaraz zawołam M żeby kawkę zaparzył bo ja nie umiem ekspresu obsługiwać
Dla ciebie widoczki na róże The Fairy

Wando, kotek ziewał
niestety aparat nie robi dobrych zdjęć w ruchu....
Lubię te moje kwiaty w lesie
Pastella
Annes, bardzo lubię oglądać takie przeglądy różane i choć moje jeszcze niedojrzałe i w pełni krasy nie pokazuję to myślę że już mam się czym pochwalić
Cóż za skromność prawda

Majeczko, jak dla Mamy wybrałam Gefylt i Alexander McKenzie, czyli to co dziewczyny polecały. U siebie nie zamierzam czerwonych sadzić. Za to różowe do bólu
Ale przyznasz że z białymi liliami w lesie prezentują się całkiem, całkiem


Marto, zawsze jesteś mile widzianym gościem, zaraz zawołam M żeby kawkę zaparzył bo ja nie umiem ekspresu obsługiwać

Wando, kotek ziewał
Lubię te moje kwiaty w lesie
PastellaAnnes, bardzo lubię oglądać takie przeglądy różane i choć moje jeszcze niedojrzałe i w pełni krasy nie pokazuję to myślę że już mam się czym pochwalić

Majeczko, jak dla Mamy wybrałam Gefylt i Alexander McKenzie, czyli to co dziewczyny polecały. U siebie nie zamierzam czerwonych sadzić. Za to różowe do bólu
Ale przyznasz że z białymi liliami w lesie prezentują się całkiem, całkiem

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Aprilkowy las cz.6
Ale narozrabiałam w kwestii kotka ...
. Niechcący ...
Co do Agnes S. to też ją mam dopiero jeden sezon. Równiez wydała może z 5 kwiatów. Chorowała od sierpnia - żółkły jej liście, ale nie był to przędziorek. Taka jakaś była rachityczna ...
. Chociaż nie powiem, kwiaty ma ładne w ciekawym kolorze
. Widocznie potrzebuje więcej czasu na zadomowienie się ... Zobaczymy Aprilku, jak będzie sprawować się w nadchodzącym sezonie
.
A biała pnąca to może White New Dawn? Sprawdzona u dziewczyn i podobno lepiej powtarza kwitnienie od mamusi
.
Co do Agnes S. to też ją mam dopiero jeden sezon. Równiez wydała może z 5 kwiatów. Chorowała od sierpnia - żółkły jej liście, ale nie był to przędziorek. Taka jakaś była rachityczna ...
A biała pnąca to może White New Dawn? Sprawdzona u dziewczyn i podobno lepiej powtarza kwitnienie od mamusi
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Aprilkowy las cz.6
Witaj, April!
To naprawdę niesamowite! Mam na myśli zestawienie wielkich, kostropatych pni z pienistym kwieciem róż
. Teoretycznie, nie powinny dobrze rosnąć, a rosną!!!
No i szmaragdowy trawniczek w lesie to też ewenement! No, no!
A wątek ogrodowy musi mieć elementy zwierzęce. Inaczej byłby co najmniej niepełny!
Nie boisz się tej siwej trawy? Czy to czasem nie mozga trzcinowata?
Jagi
To naprawdę niesamowite! Mam na myśli zestawienie wielkich, kostropatych pni z pienistym kwieciem róż
No i szmaragdowy trawniczek w lesie to też ewenement! No, no!
A wątek ogrodowy musi mieć elementy zwierzęce. Inaczej byłby co najmniej niepełny!
Nie boisz się tej siwej trawy? Czy to czasem nie mozga trzcinowata?
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Aprilkowy las cz.6
April pisze: Majeczko, jak dla Mamy wybrałam Gefylt i Alexander McKenzie, czyli to co dziewczyny polecały. U siebie nie zamierzam czerwonych sadzić. Za to różowe do bólu![]()
![]()
Ale przyznasz że z białymi liliami w lesie prezentują się całkiem, całkiem![]()
Aprilku
Co ja przyznam..... to co tam w tym lesie wyprawiasz jest wręcz nie realne.... a, jest
Ja myślę podobnie jak Jagi.... jak, to możliwe, żeby one (róże i nie tylko) tak rosły w takich warunkach.....
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Aprilkowy las cz.6
Te zwisające kwiaty Edenki troszkę mnie denerwują. Podwiązywałam ją w tym roku, żeby nie wyglądała na zwiędłą. Ale ogólnie róża jest tak cudowna, że wybaczam jej wszystkie mankamenty.
Pąk Burgundy przypomina mi moją magnolię Susan w pąkach. Podobna barwa. Śliczna.
Re: Aprilkowy las cz.6
jejć... Aprilko.... nie mogę się napatrzeć na ten Twój ogród w lesie...
wygląda przepięknie, a jednocześnie dziwnie, bo jednak dorodne róże i wypasione lilie pomiędzy sosnami to raczej egzotyczny widok
ale jest pięknie i naprawdę masz się czym chwalić
swój wątek otworzyłam, bo traf chciał, że w sobotę byłam u rodziców i wybrałam się na działkę specjalnie, by porobić zdjęcia
skręca mnie po prostu jak oglądam Wasze kwieciste włości
poza tym muszę się przecież przygotować teoretycznie do tego, co mnie czeka
a gdzie ja się lepiej wyedukuję niż tu na forum
popieram przedmówczynie, element zwierzęcy musi być
uwielbiam psy (sama mam huskiego
), bardzo lubię koty... a Twoja ruda kicia jest bardzo podobna do kocurka moich rodziców, który wczoraj odszedł...
miał tylko 2 lata... 
ale jest pięknie i naprawdę masz się czym chwalić
swój wątek otworzyłam, bo traf chciał, że w sobotę byłam u rodziców i wybrałam się na działkę specjalnie, by porobić zdjęcia
skręca mnie po prostu jak oglądam Wasze kwieciste włości
poza tym muszę się przecież przygotować teoretycznie do tego, co mnie czeka
a gdzie ja się lepiej wyedukuję niż tu na forum
popieram przedmówczynie, element zwierzęcy musi być
uwielbiam psy (sama mam huskiego
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Aprilkowy las cz.6
Mistrzu mój, wstawiłaś ulubiony widok, w którym się zakochałam róże The Fairy, lilie, trawy na tle sosnowego lasu. Nie mogę przestać się wpatrywać. Nie bądź taka skromna
na prawdę masz się czym pochwalić.
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Rozeta, nie przejmuj się
Tu często dochodzi do takich nieporozumień, nie zawsze mamy czas czytać wszystko, często odpowiada się po dłuższym czasie.Ale zobacz jak społeczność zareagowała na kryzys, normalnie pospolite ruszenie
A Agnes S.nie skreślaj, wiele róż potrzebuje czasu. Nie każda zaskakuje pozytywnie od razu, tak jak mnie w tym sezonie Old Port czy Burgundy Iceberg i Leosie.
A o białej pnącej muszę szybko pomyśleć ale to z pewnością nie będzie New Dawn. Mam dwie przy Veilchenblałach i drugi sezon dno totalne i pełne rozczarowanie. Rachityczna, słabo kwitnie, szybko się osypuje. Może potrzebuje czasu. Czekam cierpliwie ale w reprezentacyjne miejsce jej nie posadzę.
Myślałam jeszcze o Long John Silver ale mam ją na innej rabacie i nie chciałabym powtarzać.
Czekam na inne propozycje, please
Jagi, dzień dobry.Wielkie dzięki za pochwały, jestem na nie bardzo łasa
Trawniczek dopiero założony więc jeszcze świeżutki, zobaczymy jak się będzie sprawował. W ten weekend go czesałam z ogromnej masy igieł
Będzie bardzo ciężko go utrzymać.
Ta siwa trawa to holcus mollis Variegatus. Zdjęcie z poziomu trawnika dlatego wydaje się spora. Ale ona też agresywna i już zostaje z tego miejsca eksmitowana, bo mimo że efektowna to zaczęła włazić w róże i bukszpany. Na jej miejsce będą jakieś jednoroczne. Jeszcze nie wiem, może białe bratki, może lobelia, jak dwa lata temu, może jakaś gipsówka. Co myślisz?
Majka, cieszę się że potwierdzasz wybór róż. Kupiłam jej też Artemis i teraz niemal żałuję że nie zamówiłam tej róży też dla siebie, po obejrzeniu u Doroty jak ona się sprawuje
A co ja mogę w lesie wyprawiać...no czary
przecież jestem czarownicą
Przyjedź to na własne oczy zobaczysz jaka fotografia potrafi być twórcza....
Madziu, o laptopa to często z kotą walczę. Ona jest bardzo o niego zazdrosna
potrafi mi się zaprzeć o klapę i zamknąć. A jak miałczy że on na kolanach a nie ona
Golden ma chyba 5-6 lat. Nie wiem dokładnie bo był adoptowany, po przejściach. Ktoś bardzo źle się nim zajmował, głodził. Potem musiał być na antydepresantach...nie ważne, teraz jest szczęśliwy i kochany
Był czas że ważył 50 kg...to dopiero był kolos.
Golden i labrador to bardzo podobne rasy. Tobie trafił się mniejszy a mnie ten z wysokich, olbrzym
Szamanko a widziałaś łany tulipanów? To zaraz ci pokażę...
Staram się z tą egzotyką nie przesadzić, dlatego niezbyt u mnie pasują róże wielkokwiatowe. Tylko w donicach na tarasie jest ich trochę.
Działką się nie martw, niedawno ja miałam takie same odczucia przeglądając wątki dziewczyn. Potrafiłam godzinami siedzieć w necie aż mnie oczy bolały i wzdychać. M się martwił że jestem chora.....no i miał niestety rację
bo to prawdziwa choroba i ciężkie uzależnienie. Ale przynajmniej groźne tylko dla portfela..
Huskie też uwielbiam
i bardzo mi przykro z powodu kotka rodziców.
Dorotko
A sobie The Fairy kupiłaś? Nie pamiętam czy je masz. Super u ciebie wyglądałyby też rugosy. Sama też już planuję dla nich miejscówkę. Tylko kieszeń robi się pusta
A pamiętacie moje tulipanki w lesie? Nie? To wrócimy na chwilkę do maja



botaniczne






Jak mi się już marzy taka wiosna

A Agnes S.nie skreślaj, wiele róż potrzebuje czasu. Nie każda zaskakuje pozytywnie od razu, tak jak mnie w tym sezonie Old Port czy Burgundy Iceberg i Leosie.
A o białej pnącej muszę szybko pomyśleć ale to z pewnością nie będzie New Dawn. Mam dwie przy Veilchenblałach i drugi sezon dno totalne i pełne rozczarowanie. Rachityczna, słabo kwitnie, szybko się osypuje. Może potrzebuje czasu. Czekam cierpliwie ale w reprezentacyjne miejsce jej nie posadzę.
Myślałam jeszcze o Long John Silver ale mam ją na innej rabacie i nie chciałabym powtarzać.
Czekam na inne propozycje, please
Jagi, dzień dobry.Wielkie dzięki za pochwały, jestem na nie bardzo łasa
Ta siwa trawa to holcus mollis Variegatus. Zdjęcie z poziomu trawnika dlatego wydaje się spora. Ale ona też agresywna i już zostaje z tego miejsca eksmitowana, bo mimo że efektowna to zaczęła włazić w róże i bukszpany. Na jej miejsce będą jakieś jednoroczne. Jeszcze nie wiem, może białe bratki, może lobelia, jak dwa lata temu, może jakaś gipsówka. Co myślisz?
Majka, cieszę się że potwierdzasz wybór róż. Kupiłam jej też Artemis i teraz niemal żałuję że nie zamówiłam tej róży też dla siebie, po obejrzeniu u Doroty jak ona się sprawuje
A co ja mogę w lesie wyprawiać...no czary
Przyjedź to na własne oczy zobaczysz jaka fotografia potrafi być twórcza....
Madziu, o laptopa to często z kotą walczę. Ona jest bardzo o niego zazdrosna
Golden ma chyba 5-6 lat. Nie wiem dokładnie bo był adoptowany, po przejściach. Ktoś bardzo źle się nim zajmował, głodził. Potem musiał być na antydepresantach...nie ważne, teraz jest szczęśliwy i kochany
Był czas że ważył 50 kg...to dopiero był kolos.
Golden i labrador to bardzo podobne rasy. Tobie trafił się mniejszy a mnie ten z wysokich, olbrzym
Szamanko a widziałaś łany tulipanów? To zaraz ci pokażę...
Staram się z tą egzotyką nie przesadzić, dlatego niezbyt u mnie pasują róże wielkokwiatowe. Tylko w donicach na tarasie jest ich trochę.
Działką się nie martw, niedawno ja miałam takie same odczucia przeglądając wątki dziewczyn. Potrafiłam godzinami siedzieć w necie aż mnie oczy bolały i wzdychać. M się martwił że jestem chora.....no i miał niestety rację
Huskie też uwielbiam
Dorotko
A pamiętacie moje tulipanki w lesie? Nie? To wrócimy na chwilkę do maja



botaniczne





Jak mi się już marzy taka wiosna

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Aprilkowy las cz.6
Cześć, ja akurat bardzo pamiętam twoje tulipany w lesie
Jola, u mnie znowu biało i mam feryjny obóz nastolatków, bo aktualnie mam do wykarmienia 4 sztuki. Ale są grzeczni. Kiedy młody ma sesję?
Pozdrawiam
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Hej Justi, miło cię czytać
Młody ma sesję w lutym ale już się zaczęły kolokwia żeby ich ocenić.
Dziś spadło 1-2 cm śnieżku ale chyba się nie utrzyma, szkoda, zawsze to jakaś ochrona by była.
Jak znajdziesz zdjęcia ode mnie to śmiało wstawiaj
Kiedy otwierasz wątek? Przydałoby się trochę powspominać
Pokazać plany, co gdzie...
Młody ma sesję w lutym ale już się zaczęły kolokwia żeby ich ocenić.
Dziś spadło 1-2 cm śnieżku ale chyba się nie utrzyma, szkoda, zawsze to jakaś ochrona by była.
Jak znajdziesz zdjęcia ode mnie to śmiało wstawiaj
Kiedy otwierasz wątek? Przydałoby się trochę powspominać
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Aprilkowy las cz.6
Jola, to jak będę przy urządzeniu, to wstawię, póki co - tam śpią
fajnie, źe przypomniałaś ten czas.
Nie planuję zmian, większych nowości. Nie będę pewnie nawet mieć czasu na zrobienie zdjęć
Pogadamy u Ciebie
U mnie w realu 
Nie planuję zmian, większych nowości. Nie będę pewnie nawet mieć czasu na zrobienie zdjęć
Pogadamy u Ciebie
Pozdrawiam


