Spróbowałem raz -smakuje to nie szukam

Miałam okazję zajadać się Twoimi wyrobami i powiem tak .... są rewelacyjneboggi pisze:Mnie ten pasuje, innego nie robiłem, to też i porównania nie mam.
Spróbowałem raz -smakuje to nie szukam
Ja robiłam paprykarz z ryb łowionych ( nawet drobnych), czyli płotek, okoni, leszczy. Więcej przy tym pracy, ale można fajnie zagospodarować nadwyżki. Ryby delikatnie i krótko obgotowuję, by łatwo oddzielić mięso od ości i rozdrobnić.wosiek67 pisze:Bardzo lubię ryby jeść i łowić też szkoda tylko, że droższe są od mięcha.