chyba się popłaczę jak pęknie... 
Także nie będę miała większych oporów w wierceniu dziur i w tym nowym nabytku.
Jak postawiłam taką donicę bezpośrednio na trawie, to któregoś razu przy podlewaniu zorientowałam się, że woda nie odpływa... podglądam pod spód a tam... dżdżownice zablokowały dziurki odpływowe.
Od tej pory staram się nie kłaść donic bezpośrednio na ziemi. 
Reniu tylko, że nowo kupione hosty są małymi wypłoszami a do takiego dzbana potrzebna by była taka z większą ilością liści.
Elwi przemawia do mnie ta plastikowa doniczka. Tylko jesienią dam ją bezpośrednio do gruntu, by nie ograniczać jej wzrostu przyciasną doniczką (i mam tu na myśli kolejny już sezon, bo wiadomo, że zimą nie urośnie
)Moniko dziękuję. Teraz jak na niego patrzę, wiem że było warto.
Marysiu a przechładzałaś go może? Jeśli nie, to wynieś go do chłodnego ale widnego pomieszczenia na kilka tygodni. Powinno pomóc. Właśnie jak tak wyprowadziłam wszystkie moje obiboki -niewdzięczniki.
Muszę upolować jeszcze jeden taki gliniany garnek. Stwierdzam, że fajnie by wyglądały identyczne dwa takie postawione kolo siebie z dwoma różnymi hostami. Póki co widzi mi się.
Najbardziej jednak nie mogę się doczekać przystąpienia do aranżacji nowego ogródkowego arcydzieła. Normalnie non stop o nim myślę.
Rety dlaczego ja nie należę do ludzi bardziej cierpliwych... 
złożyłam zamówienie coby mi nie brakło moich upatrzonych odmian 
..Może i za wcześnie, ale znając życie zastanawiałabym się całymi dniami co jeszcze zmienić, co dodać, co wyrzucić i jak przyszłoby co do czego to nie byłoby w czym wybrać 
. Piszesz coś o jakimś wirusie hostowym 
czym on się objawia?? Jak poznać chorą roślinę?
Jesteś kochana! 
Jednak dziś chyba zrobię tak jak Ty, bo inaczej nigdy się nie zdecyduję a inni mi wszystko sprzątną sprzed nosa. 
W tym roku je dorwałam: Milkshake, Hot Lava i Glowing Dream..do tego dołożyłam..żeby taniej wyszło na przesyłce 
Nie mogę się już doczekać przesyłki, a to przecież dopiero styczeń. Powiedz jakie okazy wrzuciłaś do swojego koszyka?
