PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 4 cz.

[pull]

W imieniu ptaków pragnę serdecznie podziękować za tak sympatyczne wpisy. To one tworzą fantastyczny show i urzekają nas pięknem. Bez nich życie byłoby smutne i nudne, o ile w ogóle możliwe. Niech w Nowym Roku dalej czarują nas swym wdziękiem i krasą, olśniewają swym majestatem i niezależnością. Dbajmy o nie kiedy są w potrzebie.








_____________________________
Pozdrawiam - Piotrek

[tara]

Mam pytanie nie pamiętam aby mewy tak masowo przylatywały do miasta, czy mogą one uszkadzać dachy? Dlaczego pytam - latem biedne ptaszyska nie tylko mewy padały z pragnienia, wielu wystawiało im wodę /ja też/ z tego powodu mieliśmy wiele problemów z innymi lokatorami albowiem uznawali, że mogą lecieć sobie nad morze lub jeziora dla mnie to postawa bardzo egoistyczna.
Jedna rodzina mew utworzyła sobie przy kominie czy w kominie gniazdo, małe się odchowały i na jakiś czas w okresie listopada znikły, teraz powoli wracają.
Jak to jest z tym dokarmianiem latem i zima?

[piters]

miał być grubodziób, jest (trochę niewyraźny, zoom max) gil u mnie bardzo rzadki, przylatuje od jakiegoś
czasu jeden i, podobnie jak Pan Gruby, terroryzuje mniejszych gości karmnika;

[Ginka]

U mnie gile nigdy nie przylatują blisko budynków...zawsze trzymają się wysokich drzew

[takasobie]

Gratuluję gila. Ja też wypatruję, ale one przylatują jak jest śnieg i mróz, a ja specjalnie dla nich nie usunęłam szyszek chmielowych, które wspięły się na sosnę sąsiadki.

[Mirabilis]

Gila widziałam dwa razy w życiu. Po raz pierwszy, gdy wyjechałam z rodziną do Dusznik Zdroju podczas ferii zimowych. Siedział sobie na drzewie niepodal ośrodka, w którym się zatrzymaliśmy.
Drugi raz jakieś 20 lat później. Gdy wybrałam się w sentymentalną podróż z lat dzieciństwa. Na tym samym drzewie. Tego widoku nie da się zapomnieć.

[jokaer]

Pierwszy dzień Nowego Roku, przygnał do mnie sporo ptaszków.

Nie wiem czy dlatego, że się ociepla?

W każdym razie, zawitały dzięcioły, jeden duży czarny- piękny i stado szczygłów.
Czy to możliwe te szczygły? Posiedziały chwilę na czereśni i odfrunęły.
W pierwszej chwili myślałam, że sikorki, ale miały wyraźnie biało szare brzuszki, skrzydełka wyraźnie szczygłowe,
niestety patrzyłam przez okno pod światło i kolory główki nie były zbyt czytelne.

Szukając w atlasie znów mi się przypomniał mój widziany biały kruk.

To znowu zaczęłam szukać o tych krukach w necie i trafiłam na b.ciekawą stronę
http://www.wykop.pl/ramka/1116169/bialy ... t-legenda/ i w wersji polskiej http://tnij.org/bialykruk
mniej więcej od połowy strony jest o białych krukach.

Link do strony całej http://vancouverislandbirds.com/

[rotos]

O tej porze roku pojawiają się u mnie stada jemiołuszek. Może jednak to te ptaki zagościły u Ciebie?

Pozdrawiam
Adam

[jokaer]

Mam jedno niezbyt wyraźne zdjęcie, przez trochę zaparowane okno,
zdjęcie poprawione i zdjęcie oryginalne

Bardziej to jednak na szczygły wygląda. Jemiołuszki są większe no i jemiołuszki nie mają białych brzuszków.

[kasia100780]

No to ja też pokaże ptaszka za oknem:

[felixa]

Na forum trafiłam z powodu dyń i pomidorów, a tu niedawno odkryłam ten wspaniały wątek. Czy przyjmiecie mnie w tutaj? Jestem oczywiście miłośniczką ptaków. Najwięcej w miarę udanych zdjęć zrobiłam ptactwu wodnemu, ale że teraz zima to z albumu wyszperałam ...czajki. Zobaczyłam je po raz pierwszy w życiu. Przyleciały całym stadem na moja łąkę. Zdjęcia byle jakie bo robione przez szybę 'z ręki' i z dużym zbliżeniem. Wracały przez kilka dni, dreptały śmiesznie i wydłubywały chyba pędraki z ziemi. Kilkakrotnie towarzyszyło im stado szpaków. W 2014 nie zawitały więcej. Może w 2015 ? Mam wizyty kaczek krzyżówek, kokoszek, czapli, zimorodka ( jest piękny, ale bardzo płochliwy), kopciuszków, wilg, sikorek, kwiczołów, bażantów, dzięciołów zielonawych.....i różnych innych niezidentyfikowanych. Kilka lat temu po wiosennych nalotach kaczek krzyżówek zbudowałam pływającą wyspę i w następnym roku kaczka wyprowadziła z niej 13 młodych. Teraz kombinuję jak zbudować czatownię aby 'upolować' tego zimorodka.
Oprócz czajek, czapla w kwietniowym śniegu.

[whitedame]

Świetne Felixa, zazdroszczę Ci takich obiektów do fotografowania.

[tara]

Ja mogę tylko powtórzyć za Beatka, zazdrościć takich obiektów do fotografowania, ale dawajcie fotki są przepiękne i w końcu czegoś się nauczę a nie to wróbel, to sroka, to łabędz, kaczka
uboga moja wiedza, pozdrawiam w Nowym Roku.-