 
 Asiu to chyba już koniec tych szaleństw. Zrobiło się tak normalnie, październikowo zimno
 
 Wczoraj nispodziewannie wpadła do mnie Ala, niestety jak po ogień...Miała dla mnie kilka roślinek które czekały na okazję. Na szczęście nie wyjechała z niczym
 Trzeba było rośliny posadzić ale to już nie należało do przyjemności...Zimnica była całkiem jesienna. Pierwszy raz wykopałam dalie zanim ściął je mróz. Jeszcze miały trochę kwiatów ale, nie zrobiły wielkiej pustki na rabacie bo jakoś dziwnie zostało jeszcze sporo kolorów
 Trzeba było rośliny posadzić ale to już nie należało do przyjemności...Zimnica była całkiem jesienna. Pierwszy raz wykopałam dalie zanim ściął je mróz. Jeszcze miały trochę kwiatów ale, nie zrobiły wielkiej pustki na rabacie bo jakoś dziwnie zostało jeszcze sporo kolorów  
 Dzisiaj trochę inna bajka bo świeci słońce. Wykopek ciąg dalszy



 .
 .



 Jak się jest u Ciebie na działce to trzeba uwarzać nawet co się myśli, bo Ty zaraz bierzesz łopatę i ciach...
 Jak się jest u Ciebie na działce to trzeba uwarzać nawet co się myśli, bo Ty zaraz bierzesz łopatę i ciach...

 mi nigdy tak nie chciały rosnąć
 mi nigdy tak nie chciały rosnąć  




 
 

 Możesz zdradzić gdzie zdobyłaś Phygelliusa? - może pisałaś,ale tego nie doczytałam.Połączenie heliotropu z lantaną bardzo udane!Kocham obie rośliny i koniecznie muszę do nich wrócić.
 Możesz zdradzić gdzie zdobyłaś Phygelliusa? - może pisałaś,ale tego nie doczytałam.Połączenie heliotropu z lantaną bardzo udane!Kocham obie rośliny i koniecznie muszę do nich wrócić. Ale to przez to, że długo na te odwiedziny czeałam
 Ale to przez to, że długo na te odwiedziny czeałam 
 
 
		
