Iwonko,Marysiu,Małgosiu,Moniczko,Miwia,Krysiu,Milcia,Sabinko,Szecherezado,Teresko,Dorotko,Violu,Andziu,Aniu,Amalio wszystkie jesteście takie kochane i dla Was ode mnie
moja przygoda z liliami rozpoczęła się od chwili nabycia działki czyli 4 lata temu ,pierwsze cebule dostałam od mojej siostry ,doświadczonej ogrodniczki ,to ona mnie pierwsza instruowała jak i gdzie posadzić i jak się nimi opiekować,jakże byłam szczęśliwa jak pierwszy raz wyrosły
powiększam kolekcję co roku , nawet na zdjęciach jak teraz oglądam wydają mi się piękniejsze,niż w rzeczywistości
swoich cebul nie wykopuję na zimę ,przykrywam je tylko korą sosnową,
mam też szczęście że nornice mi nie wyjadają , odpukuję w niemalowane drzewo
na wiosnę podsypuję azofoską i w okresie kwitnienia podlewam florowitem,to chyba wszystko co z nimi robię
moi kochani czas na moje clematisy,nie ma dużej kolekcji ,cieszę się tym co mam ,
na wiosnę planuję nowe powojnikowe zakupy













































































