Miałam pisać na Pw ,ale nie chcę ominąć nikogo więc pisze tu.
Półmetek mamy za sobą.
Chciałam bardzo,ale to bardzo podziękować Administracji za udostępnienie na forum takich akcji. Forumkom za wspaniałe wsparcie , Osobom Anonimowym.
ZA KAŻDY GŁOS.
DZIĘKUJĘ za poświęcony czas WSZYSTKIM, KTÓRZY KLIKALI NA NASZĄ SZKOŁĘ !!!!!
Mój komputer odmówił mi wczoraj posłuszeństwa, no dziad niedobry.....synek po północy tylko potwierdził, że mamy jednak czwarte miejsce, no a dzisiaj coś czasu wolnego mam za dużo
Aniu Ty nie dreptaj po ogródkach tylko oczy oszczędzaj, nadrób zaległości domowe bo a nuż zacznie się nowa i ważna inicjatywa....
Póki co ja oszczędzam się i nawet ... zafundowałam sobie w ciągu dnia choć u siebie w watkach całe wieki nic nie pisałam ale nadrobię . Po wczorajszej kilkunastogodzinnej przygodzie z komputerem mam jakieś skurcze prawej dłoni...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Krysiu taki odruch muszę wpaść choć nie zawsze zostawiam ślad, a rzeczywiście teraz więcej leżę.
Co tu gadać taka akcja nieco zbliżyła nas, nowe zaprzyjaznione ogródki, fajnie, lubię czystą atmosferę,
przeglądam karteczki, zapiski..........
Po rozmowie z Anitą muszę powiedzieć że to dusza nie człowiek.
Jej syn jest na wylocie z tej szkoły ( pora na kolejny etap edukacji ), czeka go wyzwanie w postaci szkoły publicznej, masowej. Trzymajmy kciuki by znalazł zrozumienie i spotkał mądrych ludzi.
Wiedząc o tym że syn nie zdąży skorzystać z dobrodziejstwa Sali Doświadczania Świata, poprosiła o pomoc i wsparcie dla szkoły i dzieci.
Nie dla swojego dziecka, nie dla własnej prywaty, dla dzieci potrzebujących każdej pomocy. Ona wie najlepiej, w końcu zna szkołę w której jej syn znalazł pomoc i akceptację.
Oczywiście będą mieli swobodny dostęp do szkoły i Sali, a może uda się coś jeszcze i nie będą musieli jeździć na terapię po kilkadziesiąt kilometrów ? Na razie jest szansa, a dotacja znacznie te szanse zwiększy.
Ona też jest wielka.
Anita.
Choć dotacja również.
Comciu nie jestem wielka tylko niska MAM 155 CM ZROSTU tak rozumie Mati dosłownie wszytko.
Wszyscy są tu na forum ,,WIELCY''
Dziękuje jestem osobą skromną, wiele już przeszłam byłam wtedy sama w okolicy szkoła ,nie zostawiła mnie samą , internetu nie miałam jeszcze wtedy nic nie widziałam tylko diagnozę w ręku usiadłam
Za bardzo wiedziałam gdzie mam iść po pomoc tam była szkoła od ,,0'' ale Pani dyrektor wywalczyła u władz (wtedy była szkoła publiczna) wczesne wspomaganie czterolatek wśród 6 latków i to był dobry punkt zaczepienia starsze dzieci mądrzejsze na efekty nie trzeba było czekać nawet wakacje nauczycielka poświęcała swój czas.
Rok później otworzono punkt przedszkolny coraz więcej przybywało dzieci do szkoły.
Dlatego ta szkoła jest dla mnie sentymentalna
Anitko witaj
Jak tylko kalendarz przełożyłam na grudzień to każdego dnia mam chęć zadzwonić i zapytać o wynik posiedzenia komisji .
Ale ... aby Cię nie drażnić ( też pewnie przeżywasz na swój sposób ciągnący się czas oczekiwania) i nie zajmować cennego czasu zaglądam do tego wątku licząc na to, że już ... coś wiadomo .