Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu, trawniczek piękny-profesjonalnie to zrobiliście. Dalie, jak zwykle mnie powalają-uwielbiam te kwiaty. Powiedz, jakie miskanty posadziłaś i które jeszcze planujesz posadzić?
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Atena.......czy profesjonalnie
nie wiem, wiem że miało być inaczej i lepiej, ale tak też jest dobrze....mogę rano o rosie boso po trawie
a o to w tym wszystkim chodziło.
Dalie mam pierwszy sezon i nadal zostaną..jak długo zobaczymy.
Miscanty na ten czas to; Yaku Jima.....Silberspine.....NR. 37.......Grosse Fontane.... i Molinia Karl Forster.
Następne miscanty mają tworzyć żywopłot na tle betonowego płotu i będą posadzone na wiosnę....jakie jeszcze nie wiadomo....istnieje problem z wyborem, w szkółce w której kupuję mają duży wybór i tu problem....choć faworyci już istnieją.
Miłka.....podzielam Twój pogląd na jesienny klimat traw, choć do tej pory nie dostrzegałam ich nie mając jesienią w zasięgu wzroku....tearz kiedy mam je na wyciągnięcie szyji z okna
zaczynam sadzić.
Dalie nadal będą u mnie kwitły całe lato.
Wandziu.....
że pamiętasz i zaglądasz. Róże nadal w stanie nieruszonym, nie tknięte bo i u mnie cały czas piękna jesień była, dzisiaj mam na minusie 3. Kopczykowanie zacznę jak będzie mrozić a przygotowana jestem jak nigdy....na ROD kompost przesiany, w woreczkach czeka na przykrycie stópek różyczkom.
Beatko.....też się zaplątałaś w wątku Jatry.....jak łatwo w niego wpaść, wiedzą tacy jak my
nad ostróżką uwija się Furczak Gołąbek....ile ja się natrudziłam aby go uwiecznić...ale po raz pierwszy spotkałam
u mnie przy chryzantemach nadal nie ma przyrostów....może zima dobrze im zrobi na rozmnożenie
Bożenko......
za brawa....masz rację, grube roboty za nami teraz będziemy pieścić
Tulap......róża ładnie kwitnie do dzisiaj....jesienne kwitnienie bardziej wyrażne...
KarOl......
pochwały każdemu dobrze robią...
Dorotko.....ja swoje rozplenice planują rozsadzać na wiosnę, to ponoć bardziej bezpieczne dla traw.
pozdrawiam




Dalie mam pierwszy sezon i nadal zostaną..jak długo zobaczymy.
Miscanty na ten czas to; Yaku Jima.....Silberspine.....NR. 37.......Grosse Fontane.... i Molinia Karl Forster.
Następne miscanty mają tworzyć żywopłot na tle betonowego płotu i będą posadzone na wiosnę....jakie jeszcze nie wiadomo....istnieje problem z wyborem, w szkółce w której kupuję mają duży wybór i tu problem....choć faworyci już istnieją.
Miłka.....podzielam Twój pogląd na jesienny klimat traw, choć do tej pory nie dostrzegałam ich nie mając jesienią w zasięgu wzroku....tearz kiedy mam je na wyciągnięcie szyji z okna

Dalie nadal będą u mnie kwitły całe lato.
Wandziu.....

Beatko.....też się zaplątałaś w wątku Jatry.....jak łatwo w niego wpaść, wiedzą tacy jak my

nad ostróżką uwija się Furczak Gołąbek....ile ja się natrudziłam aby go uwiecznić...ale po raz pierwszy spotkałam
u mnie przy chryzantemach nadal nie ma przyrostów....może zima dobrze im zrobi na rozmnożenie
Bożenko......


Tulap......róża ładnie kwitnie do dzisiaj....jesienne kwitnienie bardziej wyrażne...
KarOl......

Dorotko.....ja swoje rozplenice planują rozsadzać na wiosnę, to ponoć bardziej bezpieczne dla traw.
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6421
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
No to nacieszyłam oczy Twoimi pięknymi roślinami. Cudną miałaś jesień.
Ketmię syryjską 'Purpureus Variegatus' też mam od wielu lat. Dla mnie jest piękna, pomimo tego, że nie otwiera pąków.
Ketmię syryjską 'Purpureus Variegatus' też mam od wielu lat. Dla mnie jest piękna, pomimo tego, że nie otwiera pąków.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
LIDKA...... a masz sposób na otwarcie pąków....kiedyś wyczytałam że jest ona żarłoczna i potrzebuje dużo łakoci aby zakwitnąć....spróbuję ją podkarmić w najbliższym sezonie.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2

Krysiu - u Ciebie cieplutko w porównaniu z moim regionem. U mnie róże mają kopczyki, a i tak się o nie boję.


Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
No to przyszłam sprawdzić co u Ciebie i powiem delikatnie, że skromnie
mogłabyś zasypać nas jakimiś zdjęciami w końcu dwa ogrody masz 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
MARYSIU......
za delikatność.......czytasz jakie tyły ja mam w porównaniu z Wami....każda igród otulony i pierniki upieczone......a ja chwyciłam dzisiaj lenia i tak z nim się bratam.......a jakie plany miłam na dzisiaj





Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Krysiu zamknij lenia w domku ogrodnika i zgub klucz do wiosny, bo szkoda roślin i nas, bo my tu przychodzimy oglądać Twoje piękne rośliny 

- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6421
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Nie stosuję na mojej działce żadnych nawozów, czasem podsypuję tylko rośliny kompostem i podlewam gnojówką z pokrzyw i żywokostu, a powojniki dostają po garści dolomitu. To musi im wystarczyć. Aha zapomniałabym jeszcze dodać, że od zeszłego roku zaczęłam stosować na działce EM-y.
Na kwiatach ketmii specjalnie mi nie zależy. Lubię wszelkie variegaty, a ona ma przecież takie piękne liście. W zupełności mi to wystarczy. Ale Ty spróbuj poeksperymentować, bo podobno w bardzo dobrych warunkach, rzadko, ale jednak otwiera pąki.
Na kwiatach ketmii specjalnie mi nie zależy. Lubię wszelkie variegaty, a ona ma przecież takie piękne liście. W zupełności mi to wystarczy. Ale Ty spróbuj poeksperymentować, bo podobno w bardzo dobrych warunkach, rzadko, ale jednak otwiera pąki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
MARYSIU...... wlulałam się i lenia zostawiłam.....dzisiaj juz roślinkom nie pomogę ale myślę, że one sobie poradzą.
LIDKA.......nigdy nie robiłam gnojówki z pokrzyw......może na wiosnę spróbuję....ile na ile - czy na oko........a pózniej trzeba to rozcienczać
z ketmią poeksperymentuję...może czasem
LIDKA.......nigdy nie robiłam gnojówki z pokrzyw......może na wiosnę spróbuję....ile na ile - czy na oko........a pózniej trzeba to rozcienczać

z ketmią poeksperymentuję...może czasem
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16299
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Ja też jeszcze nie robiłam żadnych gnojówek z niczego. Lenia mam. Ale może kiedyś trzeba będzie jednak spróbować, skoro to ma być skuteczne. Ja tam już zresztą sama nie wiem, co jest skuteczne, bo czasem wydaje mi się, że nic.
Pozdrawiam Krysiu i zapraszam do siebie.
Pozdrawiam Krysiu i zapraszam do siebie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
WANDZIU.....już biegnę, ale zanim
poproszę o pomoc....otóż mam taką roślinę, będąc w Grecji przywiozłam strąk z nasionami...wysiałam i rośnie nie wiem co.....byłam przekonana że przywiozłam nasiona Akanta ale to na pewno nie on bo Akant rosnie mi w ogrodzie.
tak oto wyglada mój okaz





tak oto wyglada mój okaz



Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
Jakoś znajomo wygląda,ale co to? 

- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2

Też chciałam mieć taki ale nie mam zaplecza he, he właściwie to tylko sama dbam o swoje zielone.
Gdym tego nie robiła to chwasty by nas zarosły, czasami jest mi bardzo trudno.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli..... cz.2
MISIU......ja też dzień zaczynam dzisiaj od foru.....wsiąkłam już na całego....
za odwiedziny....ale u mnie też nie najlepiej z pracą w zielonym, bardzo grube prace udało mi się wykonać przy pomocy chrześniaka...reszta to już leży w moich łapkach ale narzazie nie narzekam bo lubię to robić. Nie zdarzyłam rózyczek okopczykować...zamierzam dzisiaj na stópki sypnąć im kompostem.
pozdrawiam


pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna