Wiele rzeczy robiłam z dyni, ale najbardziej lubię zupę dyniową (najpierw niecałą minutę smażymy przyprawy: imbir w proszku, kurkumę i gałkę muszkatołową, potem dodajemy dynię i ziemniaki pokrojone w kostki, smażymy aż zmiękną, na drugiej patelni smazymy dużą cebulę, wrzucamy wszystko do garnka, zalewamy bulionem, podajemy z prażonymi pestkami i orzechami). Druga ulubiona potrawa to warzywa pieczone (dynia, ziemniaki, cebula, marchew, seler), z oliwą, szałwią, tymiankiem i czosnkiem. Już się nie mogę doczekać sezonu na dynie!
Ja miałam z 2 krzaków chyba ze 6 dyń (pamiętam że byłam zaskoczona, że się tak udały). Uważam, że na zupę się nadaje (nam smakowała) bo nie robimy zup słodkich tylko ze śmietanką kwaśną i smażonym boczkiem (właśnie wczoraj taką poczyniłam ) tylko tak jak pisałam, trzeba odlać soku przed blenderowaniem. My jednak takiej dużej nie mogliśmy zagospodarować (tylko jemy zupkę i pieczoną).
Dzięki za bezcenne informację . Posadzimy w takim razie dwie Muscat de Provence.
Nowapasja my wrzucamy różna jarzyny do słoików coś ala leczo. potem jakaś kiełbaska czy mięsko do gotowca i palce lizać. Jeśli tej będzie za dużo to też tak wyląduje.
A ja Wam pokażę naszą kabochę jak ją przekroimy. Fajna nieduża płaska dynia, kroimy ją w poprzek i nadziewamy. tylko przedtem nakłuwamy ją w środku, szpikujemy różnościami i trochę macerujemy żeby taka słodka nie była.
Słoiki są pasteryzowane.Jak pisałem ,można odparować na szerokiej patelni i zrobić zupę.Można dodać jajko,mąkę i zrobić racuszki albo placek.To,że jest soczysta nie przeszkadza,po prostu dodaję mniej innych płynów.
Raz pasteryzujesz,czy dwa razy jak mięso.Mnie kiedyś raz pasteryzowane słoiki z dynia wszystkie się otworzyły i teraz pasteryzuję drugi raz po 24 godzinach.Zupa z takiej dyni jest świetna z dodatkiem imbiru i mleka kokosowego.
Mnie również zdarzyło się ze 2 razy "zakisić" ,zamiast zapasteryzować przetwory z warzyw niekwaśnych.
Wyrzuciłam kilka lat temu całą partię sałatki jarzynowej,fasolkę szparagową itp. Teraz już wiem,że takie przetwory przed pasteryzacją wymagają zakwaszenia kwaskiem ..Albo do warzyw niekwaśnych dodania np sporej ilości pomidorów. Tak robię np w przypadku leczo z cukinii . Można też fasolkę szparagową zalać np przecierem pomidorowym. Jak to smakuje- nie wiem . Na zupę jarzynową na pewno się nada http://www.akland.com.pl/?przetwory-pas ... warzyw,343
A w temacie dyni . Wczoraj robiłam zupkę-krem z pieczonej dyni (pieczonej wcześniej i zamrożonej)z grzankami czosnkowymi. Było tego sporo,więc cześć odlałam i zrobiłam z pomidorami( gęstym przecierem własnej produkcji) czosnkiem i bazylią. . Ciekawa odmiana,ale jednak jak miałabym wybierać ,to wolę czystą dyniową w wersji lekko pikantnej
Mam nadzieję,że nie zostanie przeniesione do wątku "przepisy z fasolki szparagowej".(jest taki ).Chodzi o pasteryzację.Mimo tego,że nie zakwaszam zalewy,dyni nie ukisiłem ani razu,natomiast fasolkę tak ,ale tylko zieloną, Neckar Kónigin..Mimo,że była gotowana tak samo jak żółta,to ok 50 % słoików na kompost.
Zna ktoś jakiś fajny przepis na ciasto z dżemem cukiniowym "Shrek" o smaku agrestowym. Robiłem go taki z galaretką ale jakoś jako smarowidło na chleb nie podchodzi nam. Pomyślałem o dodaniu do ciasta.. ale jako że nie znam się na tym wgl to proszę o pomoc
"Każdy ma prawo kochać, każdy ma prawo do miłości. Nieważne czy jesteś homo czy hetero - kochaj, bo tylko dzięki miłości świat staje się piękniejszy i lepszy."