
Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: skąd te muszki?
ja kupiłam żółte płytki lepowe, ziemiórki zawsze czepiają się moich kwiatów, w ciągu tygodnia nazbierało się ich ze 20. Nie wiem czemu Nomolt u mnie nie rozwiązuje problemu. Jak się pozbędę lepem dorosłych osobników problem ekologicznie zniknie 

Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: skąd te muszki?
Raidem wytępi się ziemiórki tak jak wcześniej pisałem, ale tylko dorosłe osobniki. Jednak wystarczy wybić dorosłe (samice), aby nie mogły się rozmnażać i składać jaja, a w krótkim czasie około tygodnia do dwóch populacja ulegnie obniżeniu.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- irlandia 3
- 200p
- Posty: 291
- Od: 10 mar 2012, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Giżycko-Mazury
Re: skąd te muszki?
też wytepiłam nomoltem i tablicami lepnymi...teraz już gdy kupuję ziemię zawsze przed wsypaniem do doniczek w reklamówkę wsypuję odpowiednią ilość i do mikrofalówki wsadzam na 750w...i mam nadzieję,że je niszczę a po ostygnięciu wsypuję przed sadzeniem od korzonki mikoryzę i jest super...a roslinki zakupione w supermarketach od razu przesadzam widziałam jak w Obi aż się roiło od ziemiórek nad roślinami...
Irena z Giżycka-Mazury
Moja pasja Rhododendrony
Kupię , sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=62638" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja pasja Rhododendrony
Kupię , sprzedam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=62638" onclick="window.open(this.href);return false;
- Dajana1200
- 50p
- Posty: 58
- Od: 16 sie 2013, o 12:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Ziemiórki
Witam, mam problem z tymi oto muszkami, co to za dziadostwo i skąd się wzięło w pokoju??? są małe, takie pokryte puchem, białe z czarnymi łebkami... jest ich około 100.. w różnych miejscach. Na parapecie, pod komputerem, pod biurkiem. I o dziwo niektóre już nie żyją (tak myślę)
jeśli będą potrzebne lepszej jakości zdjęcia, to zrobię...



jeśli będą potrzebne lepszej jakości zdjęcia, to zrobię...



-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Dajana1200
- 50p
- Posty: 58
- Od: 16 sie 2013, o 12:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Co to za muszki? Czy to ziemiórki??? katastrofa :(
Dziękuję za link.
Jak zlokalizować ich źródło? Wymieniłam ziemię na świeżą, a one dalej są. W trzech różnych miejscach
Jak zlokalizować ich źródło? Wymieniłam ziemię na świeżą, a one dalej są. W trzech różnych miejscach

-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Co to za muszki? Czy to ziemiórki??? katastrofa :(
Generalnie ja takie tematy załatwiam w następujący sposób... A różne dziadostwa już do domu przywlokłem. Biorę butelkę z tzw. dzióbkiem, np. po jakimś napoju, albo płynie do naczyń i rozrabiam w nim Karate w dość wysokim stężeniu. Podlewam (nie opryskuję) ziemię w doniczkach (wszystkich bez wyjątku). Następnie rozpryskuje w powietrzu np. Raid max i zamykam pomieszczenie na dłuższą chwilę. W razie gdyby coś budziło zastrzeżenia to za 2 tygodnie poprawka. Jeszcze mi się nie zdarzyło aby jakiś owad to przeżył.
Re: Ziemiórki
Zajrzałam dziś to tego wątku, ponieważ szukam ratunku na to latające i pełzające dziadostwo. Ziemiórki zagnieździły się u mnie w storczykach. Podejrzewam, że przyniosłam je z roślinami z balkonu, które wniosłam na zimę do mieszkania, ale do innego pomieszczenia. Jeszcze przed miesiącem wystarczały do ich zwalczania takie żółte mocno klejące się listki kupione w ogrodniczym. Nie wyglądają one atrakcyjnie, szczególnie jak widać na nich te przyklejone muszki, ale wolę je przyklejone, niż latające. Dziś podlewając storczyki zobaczyłam pełzające larwy, brrr...i chyba z tego powodu zrzucił jeden przedwcześnie kwiaty.
Czy tymi chemicznymi środkami mogę podlać też storczyki? Czy muszę szukać czegoś innego?

Czy tymi chemicznymi środkami mogę podlać też storczyki? Czy muszę szukać czegoś innego?
Stiwona
Miłośniczka natury
Miłośniczka natury
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ziemiórki
Koniecznie poczytaj wątek "Preparaty polecane na ziemiórki". Jest tam wiele dobrych informacji, jak z tymi paskudztwami walczyć.
Ja przywlokłam je z ziemią z supermarketu (i to dobrej marki). Jak już się pojawią to należy założyć, że są wszędzie, w każdej doniczce. I walczyć z nimi dwutorowo - z owadami i z larwami w ziemi, z powtórką po tygodniu aby wybić niedobitki, które zdążyły złożyć jaja (z których wylęgły się kolejne larwy).
Mało jest niestety skutecznych środków.
U mnie nic ekologicznego (czosnek, rumianek, skrzyp itd itd) nie zadziałało. Musiałam pójść w chemię...
Ja przywlokłam je z ziemią z supermarketu (i to dobrej marki). Jak już się pojawią to należy założyć, że są wszędzie, w każdej doniczce. I walczyć z nimi dwutorowo - z owadami i z larwami w ziemi, z powtórką po tygodniu aby wybić niedobitki, które zdążyły złożyć jaja (z których wylęgły się kolejne larwy).
Mało jest niestety skutecznych środków.
U mnie nic ekologicznego (czosnek, rumianek, skrzyp itd itd) nie zadziałało. Musiałam pójść w chemię...
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Ziemiórki
Dziękuję za info, wczoraj przed napisaniem mego posta przeczytałam wszystkie wpisy i rady
Bałam się tylko, że moje storczyki odchorują chemię, ale wczoraj nie wytrzymałam i zaryzykowałam, i podlałam wszystkie doniczki, wszystko co rośnie, jakimś niemieckim środkiem dostanym w ogrodniczym. Poustawiałam wodę z cukrem i płynem do naczyń.
I co? Właśnie taki jeden dziad lata mi koło nosa, gdy piszę te słowa
Za tydzień podleję ponownie, nie zaprzestanę polowań na szybie (dobrze, że idą święta, więc i tak trzeba umyć okna
i zobaczymy. Będzie mi tylko żal, jeśli storczyki to podlewanie odchorują, a niektóre zaczynają właśnie kwitnąć. No cóż, ale coś za coś...



Za tydzień podleję ponownie, nie zaprzestanę polowań na szybie (dobrze, że idą święta, więc i tak trzeba umyć okna

Stiwona
Miłośniczka natury
Miłośniczka natury
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ziemiórki
Loki - niestety, o ile mi wiadomo Nomolt jest w Polsce niedostępny, chyba od 2012 roku. Został zdaje się wycofany ze względu na dużą toksyczność dla środowiska. Poszukiwałam go bezskutecznie, słyszałam o jego super działaniu.
Stiwona - poczytaj wątek o preparatach na ziemiórki, forumowicze polecają Nemycel, preparat z nicieniami - czyli 'broń biologiczną'.
Wygląda na to, że w Polsce w tej chwili nie ma żadnego dostępnego, dobrze działającego chemicznego preparatu na ziemiórki. U mnie zadziałał powszechnie dostępny Polysect (opisałam to we wspomnianym wyżej wątku), jednakże nie wszyscy forumowicze mają dobre doświadczenia z Polysectem, jeśli chodzi o walkę z ziemiórkami.
Stiwona - poczytaj wątek o preparatach na ziemiórki, forumowicze polecają Nemycel, preparat z nicieniami - czyli 'broń biologiczną'.
Wygląda na to, że w Polsce w tej chwili nie ma żadnego dostępnego, dobrze działającego chemicznego preparatu na ziemiórki. U mnie zadziałał powszechnie dostępny Polysect (opisałam to we wspomnianym wyżej wątku), jednakże nie wszyscy forumowicze mają dobre doświadczenia z Polysectem, jeśli chodzi o walkę z ziemiórkami.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Ziemiórki
Znalazłam wylęgarnię ziemiórek. We wrześniu kupiłam 2 woreczki 5-litrowe ziemi, jeden do storczyków, drugi ziemia uniwersalna. Częściowo ją wykorzystałam, wsadzając w nią rośliny. Resztę ziemi schowałam w kuchni, gdzie nie ma już żadnej roślinki, ale dziadostwo też tam latało. Ktoś tu napisał, że przyniósł te muszki z ziemią i to mnie zainspirowało, aby zajrzeć do worków z ziemią. Zdębiałam, tak dużo ich tam było!
Teraz sobie myślę, jak to zrobić, aby znowu czegoś nie przynieść do domu. Macie jakieś sprawdzone sposoby, aby "odkazić" ziemię ze szkodników lub sprawdzić, czy one w niej są?
Ponownej inwazji ziemiórek już nie potrzebuję
Pozdrawiam wciąż jeszcze
Teraz sobie myślę, jak to zrobić, aby znowu czegoś nie przynieść do domu. Macie jakieś sprawdzone sposoby, aby "odkazić" ziemię ze szkodników lub sprawdzić, czy one w niej są?
Ponownej inwazji ziemiórek już nie potrzebuję

Pozdrawiam wciąż jeszcze

Stiwona
Miłośniczka natury
Miłośniczka natury
-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Ziemiórki
Ziemia do starego dużego gara lub do worka plastikowego albo rękawa do pieczenia i na minimum 30 minut do piekarnika na 100 stopni. Grzyby też przy okazji giną. Uwaga: trochę brzydki zapach przy tym zabiegu. Wyprażona ziemia do sadzenia nadaje się dopiero po kilku dniach.
Pozdrawiam Ela
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ziemiórki
Stefka, wspaniały pomysł z tym rękawem do pieczenia
To się nazywa kreatywność!
Zawsze zastanawiam się do czego tę ziemię wpakować...
A jak w ziemi są włókna kokosowe, to się nie zapalą? Chyba nie każdą ziemię można tak prażyć... Często w ziemi są kuleczki z nawozami - czy wtedy też ją odkażasz wysoką temperaturą?

Zawsze zastanawiam się do czego tę ziemię wpakować...
A jak w ziemi są włókna kokosowe, to się nie zapalą? Chyba nie każdą ziemię można tak prażyć... Często w ziemi są kuleczki z nawozami - czy wtedy też ją odkażasz wysoką temperaturą?
Pozdrawiam
Agneska
Agneska