Kaktusy na Ursynowie - TomekTe

[ROBERTOBORO]

Twoja kolekcja zyskała zdecydowanie na ilości, jakości a i wizualnie jakoś tak... wyładniała.

Bardzo ładne roślinki, początek naprawdę dobrej kolekcji. Już mi się tu podoba.

Co do roślin od Dubena... Wg mnie są najdroższe w całych Czechach a byłem i kupowałem prawie wszędzie...

ja to potwierdzam

[TomekTe]

Witajcie,
ja już zbliżam się do końca z moim urlopem na Helu. Aż żal wracać do Warszawy, bo tu złota polska jesień w pełni.
Wczoraj zrobiłem sobie wycieczkę do Kaktusiarni państwa Łucji i Andrzeja Hinz.
Miałem okazję porozmawiać z panem Andrzejem i spędziłem tam prawie trzy godziny Oczywiście nie obyło się bez drobnych zakupów
Oto parę fotek. Miałem pewne ograniczenia jeśli chodzi o dobór ujęć, bo fotografowałem rośliny w kuwetach na wysokości mojego wzroku, do tego mam obiektyw nieodpowiedni do zbliżeń...

[hen_s]

Wspaniałe widoki!
Nie pomyślał bym, że jeszcze teraz można tam takie zobaczyć...

Jeśli chodzi o fotki a raczej wysokość z jakiej je robiłeś to na pewno nie zaszkodziło to temu co zamierzałeś pokazać - bardzo ciekawe ujęcia dzięki temu wyszły.

[bool]

Ujęcia dobre, zdjęcia bardzo miłe dla oka, szczególnie te poletka kwitnących sukulentów.
Nie przypuszczałbym, że o tej porze roku można zobaczyć takie widoki.

Pozdrawiam!

[Akwelan_2009]

Kwitnące przypołudniki sprawiają wrażenie, że "nadciąga" wiosna, bo wiosną na naszych łąkach przeważa biały (stokrotki) i żółty (mniszek lekarski) kolor w kwitnących kwiatach, a dzisiejsza piękna słoneczna pogoda dodatkowo pobudza wyobraźnię .

[annaoj]

Zdjęcia czaderskie. Jak kaktusowe łąki, chciałoby się wśród nich poleżeć (jak fakir też).
Urlopu i wycieczki kaktusowej oczywiście zazdroszczę. I czekam na pokaz nowości.

[DAK]

Potwierdzam słowa Henryka - wg mnie ta perspektywa okazała się niezmiernie ciekawa.

[czarny]

Podobne fotki kiedyś próbowałem robić u Hinzów, ale... te kwitnące bodaj Conophytum nie do pobicia

[maryjan13]

Mimo,że masz obiektyw nieodpowiedni do zbliżeń jak piszesz Tomku,
to zdjęcia wyszły całkiem dobrze.Piękne widoki pokazałeś,szczególnie te łączki kolorowych kwiatów.

[leszek2]

Witaj Tomku,fotki są fajne,ale najlepsza to zawsze jest pobyt w takiej kaktusiarni,no i wiedza,której się zdobywa

[nolina]

Tomku u ciebie jak do tej pory byłam obserwatorem i powiem /napiszę ci ,że podoba mi się Twoja balkonowa kolekcja ,która jak widzę rozrasta się.
Ja też jestem balkonowcem ,z tym ,że mój balkonik do Twojego to mikrusik
Szklarenka śliczna ,u mnie się nie zmieści taka ,a szkoda
Fotki rewelacyjne ,i nie marudź ,że coś tam z ostrością są dobre przynajmniej dla mnie

[eba]

Witaj Tomku . Ja też zwykle tylko zaglądałam... i nic, bo kaktusy to nie moja działka. W końcu jednak się zmobilizowałam. Wizyta u Hinzów, jak widzę, bardzo udana .
Piaranthusy z kwiatkami zaszalały, zapaszek musiał być niezły, a conophyta... piękna, kolorowa łąka. I zdjęcia bardzo udane .

[TomekTe]

Dobry wieczór!
Moje kaktusy w weekend zakończyły już swoje balkonowe bytowanie.
Trafiły na nową miejscówkę w sypialni ;-)



Stoją na regale przy rozszczelnionym oknie (lub jeśli pogoda na to pozwala - otwartym). Od strony pokoju regał w całości jest zasłonięty poliwęglanem komorowym, co pozwala uzyskać nieco niższą temperaturę niż w samej sypialni.
Jednakże w słoneczne dni temperatura mocno skacze - a jak przypuszczam nie zawsze będę mógł pozostawić otwarte okno na cały dzień - szczególnie jak zacznie się zima i mrozy...
Dlatego rozmyślam nad drugą opcją zimowania - w piwnicy.
Mam dostępną piwnicę w nowym bloku - blok został oddany w tym roku więc nie mam pojęcia jakie warunki panują w tam zimą... Na razie wstawiłem tam termohigrometr z rejestracją min i max. Dziś wskazywał temp. ok. 16 stopni C i 44% wilgotności. Co będzie dalej, tego nie wie nikt
Jest to zamykane pomieszczenie, w którym są w sumie cztery komórki lokatorskie oddzielone od siebie metalowymi przepierzeniami. W sąsiadujących komórkach nie stwierdziłem obecności elementów organicznych - np. ziemniaków, które mogłyby stanowić potencjalne zagrożenie dla kaktusów. Istotne jest to, że w całym tym pomieszczeniu nie przebiegają rury C.O. - więc na pewno nic dogrzewać nie będzie.

Ciekaw jestem co sądzicie o tych dwóch miejscach, mogących służyć za zimowanie. Co będzie lepsze - piwnica czy sypialnia?

pozdrowienia,

[czarny]

Spanie w chłodzie jest ponoć dobre i zdrowe, ale ogólnie... trochę to nie praktyczne, tj. kaktusy w sypialni ;) Przynajmniej z mojej perspektywy. Owszem, fajnie mieć rośliny pod ręką, ale lepsza chyba będzie piwnica. Jeśli to faktycznie piwnica, czyli jest pod ziemią i nie hula w niej wiatr to raczej nie powinno być źle. Przynajmniej dla górali.

[leszek2]

Tomku,też jestem za piwnicą,Ja moją kolekcję zawsze na zimowanie składuję do piwnicy i zdaje egzamin