Czy ta werbena patagońska rozsiewa się u Ciebie?. Ładna jest kolorystycznie, bo niebieskiego w ogrodzie nigdy za dużo.
Mój ogród wśród łąk część 3
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Faktyczie nostalgia Cię dopadła - zdjęcia w tym nastroju
. Spokój i cisza panują wokół . Taki stan zawieszenia i oczekiwania
. Cynie są niesamowite, oby jak najdłużej kwitły
.
Czy ta werbena patagońska rozsiewa się u Ciebie?. Ładna jest kolorystycznie, bo niebieskiego w ogrodzie nigdy za dużo.
Czy ta werbena patagońska rozsiewa się u Ciebie?. Ładna jest kolorystycznie, bo niebieskiego w ogrodzie nigdy za dużo.
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu
, nikt Cię nie wkręcił z tymi aniołami
W czwartek było święto kościelne- wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów
Zachwycam się nieustannie Twoim szpalerkiem cyniowym, a i futrzaki bardzo sympatyczne i to zdjęcie ze światełkami wieczornymi
Zachwycam się nieustannie Twoim szpalerkiem cyniowym, a i futrzaki bardzo sympatyczne i to zdjęcie ze światełkami wieczornymi
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witaj, Pepsi!
Łapać w obiektyw nastroje to Ty potrafisz, trzeba przyznać
.
Nawet zrudziała jesień pięknie wygląda.
Ja tego stanu nie lubię
. Podobają mi się poszczególne wybarwione rośliny, ale ogólna rudość nie. Ale nastrój wyciszenia, uspokojenia, mgiełek, pajęczynek, niskiego słońca - jak najbardziej.
Jagoda
Łapać w obiektyw nastroje to Ty potrafisz, trzeba przyznać
Nawet zrudziała jesień pięknie wygląda.
Ja tego stanu nie lubię
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witam poniedziałkowo. Weekend był piękny i słoneczny, i chociaż sucho w ogrodzie to aż tak bardzo nie narzekam. Nabijam sobie moje energetyczne baterie na maxa. W ogrodzie nie robiłam absolutnie nic przez weekend. Luz na całość. Pojechałam jedynie do Bydgoszczy z myślą o rozejrzeniu się po targach ogrodniczych, ale....nie dotarłam. Wsiąkłam w galerii, bo czas było na zakupy ciuchowe dla mojej małej damy. No i wiecie jak to jest. Potem jeszcze wybieraliśmy lodówkę, bo czas na zmiany.Ta technika teraz jakaś taka do bani, co 5 lat wymieniam lodówkę.Kiedyś jak się kupiło Mińsk to całe pokolenia ją używały.No i zeszło, na targi nie zajechałam, a....szczerze mówiąc po ostatnich wiosennych, to miałam jakiś mały uraz. Zresztą, nie wiem, ale coś przycichło we mnie...nie ma zrywów zakupowych, więc trzeba to wykorzystać. Kaska do skarbonki, będzie na wiosnę, jak ochłonę z marazmu
Mati - Uwielbiam kolorową jesień, żółtą i czerwoną i jak tylko będą obiekty to pokażę.
Asiu - Żurawki sobie po prostu rosną. Może przenieś swoją do gruntu, bo się dusi w donicy? I one raczej półcień wolą. Ja koty bardzo lubię i szanuję. To mądre zwierzęta i bardzo czyste. Mam trzy, i gdybym tylko mogła wymieniłabym też moje psy na koty
Tak bardzo je lubię. Mogłabym godzinami opowiadać o tych futrach. Rozumieją człowieka jak mało kto. A charaktery mają bardzo łagodne, to pieszczoszki rozpuszczone kolankowce. Zero agresji, mnóstwo miłości. Tylko szwankują ostatnio z łowiectwem
nornice mam w ilości milion i jedna sztuka a koty mają to w nosie.
Violka - Zaczyna się era ciemnych wieczorów, ponurych dni, dlatego uwielbiam wszelkie iluminacje.
Paula - Byłam, byłam i widziałam jaka zapracowana jesteś, widocznie jak wpadłam to przed wpisem
Aniu - U mnie strasznie sucho, może dlatego mam zastój w pracach ogrodniczych bo mi się już odechciało tak siłą wszystko, aż wszystko boli. Może popada na dniach? Cynie nadal stoją, nie poddają się
Marysiu - Uparcie znoszę ostatnio szyszki z lasu, bo...grzybków brak
I żurawkom to bardzo odpowiada. Galanteria ogrodowa w trakcie tworzenia.
Dorotko - Ja z różami nie mam takich doświadczeń jak Ty, ale Bonica jest wspaniała, mam ich kilka sztuk w ogrodzie i podziwiam za wytrwałość.To ich pierwszy rok. Jedynie ten trochę rozłażący pokrój, ale wybaczam.Jeszcze mam wiele róż w pąkach, ale już chyba nie rozkwitną.
Aniu - Sadzonki werbeny dostałam od jednej z Forumek.
Rosną u mnie pierwszy sezon, zresztą bardzo ładnie się rozrosły, a doczytałam, że się same wysiewają. Mam nadzieję, że zostaną u mnie na zawsze.Też lubię niebieskości w ogrodzie.
Nostalgiczny nastrój mam, oj ciężko mi ostatnio na serduchu i być może w połączeniu z jesienią ma to oddźwięk w moich fotkach. Przechodzę syndrom opuszczonego gniazda
Edytko - A widzisz, jakbym podreptała z Zuzą na różaniec, a nie wysyłała tam mojej mamy, to bym nie miała wątpliwości. Czyli takie święto jest
Fajnie, że mimo wszystko zaglądasz do mnie.
A swój wątek nadal masz nieczynny
Jak byłam ostatnio to tak było...
Jagoda - Najładniejsze fotki to bym zrobiła o poranku jak wyjeżdżam do pracy. Mgły unoszą się nad polami, pierwsze błyski słoneczka na wschodzie, ślicznie to wygląda, ale ja zapominam aparatu i chyba go dzisiaj schowam do torebki. Jesień kolorowa, złota nasza jest cudna.
Dorotko - Co się stało z bluszczem? Ja posadziłam trójklapowy i już nie mogę się doczekać kiedy pójdzie po moim murze. Dzisiaj zaparkowałam w mieście pod murem okalającym Urząd Miasta.Wspaniała feeria barw od zielonego, po pomarańcz, czerwień, a nawet fiolet a do tego maleńkie owocki. Siedziałam w aucie i gapiłam się jak zaczarowana. Pięknie.
Dzisiaj po przyjściu z pracy zastałam w ogrodzie takie objawy ochłodzenia


a w innej części ogrodu nadal trwa niezmącone niczym kwitnienie





A winobluszcz zmienia kolor codziennie...

i uciekły....

Na koniec moje ulubione modelki, które są bardzo, bardzo smaczne.

Pozdrawiam
Mati - Uwielbiam kolorową jesień, żółtą i czerwoną i jak tylko będą obiekty to pokażę.
Asiu - Żurawki sobie po prostu rosną. Może przenieś swoją do gruntu, bo się dusi w donicy? I one raczej półcień wolą. Ja koty bardzo lubię i szanuję. To mądre zwierzęta i bardzo czyste. Mam trzy, i gdybym tylko mogła wymieniłabym też moje psy na koty
Violka - Zaczyna się era ciemnych wieczorów, ponurych dni, dlatego uwielbiam wszelkie iluminacje.
Paula - Byłam, byłam i widziałam jaka zapracowana jesteś, widocznie jak wpadłam to przed wpisem
Aniu - U mnie strasznie sucho, może dlatego mam zastój w pracach ogrodniczych bo mi się już odechciało tak siłą wszystko, aż wszystko boli. Może popada na dniach? Cynie nadal stoją, nie poddają się
Marysiu - Uparcie znoszę ostatnio szyszki z lasu, bo...grzybków brak
Dorotko - Ja z różami nie mam takich doświadczeń jak Ty, ale Bonica jest wspaniała, mam ich kilka sztuk w ogrodzie i podziwiam za wytrwałość.To ich pierwszy rok. Jedynie ten trochę rozłażący pokrój, ale wybaczam.Jeszcze mam wiele róż w pąkach, ale już chyba nie rozkwitną.
Aniu - Sadzonki werbeny dostałam od jednej z Forumek.
Nostalgiczny nastrój mam, oj ciężko mi ostatnio na serduchu i być może w połączeniu z jesienią ma to oddźwięk w moich fotkach. Przechodzę syndrom opuszczonego gniazda
Edytko - A widzisz, jakbym podreptała z Zuzą na różaniec, a nie wysyłała tam mojej mamy, to bym nie miała wątpliwości. Czyli takie święto jest
Jagoda - Najładniejsze fotki to bym zrobiła o poranku jak wyjeżdżam do pracy. Mgły unoszą się nad polami, pierwsze błyski słoneczka na wschodzie, ślicznie to wygląda, ale ja zapominam aparatu i chyba go dzisiaj schowam do torebki. Jesień kolorowa, złota nasza jest cudna.
Dorotko - Co się stało z bluszczem? Ja posadziłam trójklapowy i już nie mogę się doczekać kiedy pójdzie po moim murze. Dzisiaj zaparkowałam w mieście pod murem okalającym Urząd Miasta.Wspaniała feeria barw od zielonego, po pomarańcz, czerwień, a nawet fiolet a do tego maleńkie owocki. Siedziałam w aucie i gapiłam się jak zaczarowana. Pięknie.
Dzisiaj po przyjściu z pracy zastałam w ogrodzie takie objawy ochłodzenia


a w innej części ogrodu nadal trwa niezmącone niczym kwitnienie





A winobluszcz zmienia kolor codziennie...

i uciekły....

Na koniec moje ulubione modelki, które są bardzo, bardzo smaczne.

Pozdrawiam
- mati1999
- 1000p

- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
No to córki uciekły od zimna w ogrodzie za ogrodzenie
Dynie super
a dalie ........ szkoda
A róże cudnie kwitną
a ta różowa obok ognika to co to za odmiana ?
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Cześć Gosiu, tez mam takie spostrzeżenie, że kiedyś sprzęty miały dłuższą żywotność. Moją pierwszą lodówkę wyrzuciłam, bo już po latach nie mogłam na nią patrzeć, a zepsuć się skubana nie chciała
. Dziś, mało tego, że się psują to i części zamienne są często nie do zdobycia. Przykład - ekspres do kawy Krupsa; zepsuła się jakaś przysłowiowa "pierdółka", żaden serwis i tego nie naprawi, bo nie maja części zamiennych. Zadzwoniłam do producenta żeby mi sprowadzili tę część. Zapomnij! Model już nie jest produkowany, a co za tym idzie części też
A ty konsumencie martw się sam, a najlepiej kup kolejny model.
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Buszing ogrodowy
jak ja lubię to nasze forum- ale ono jest przez Was, takie wspaniałe- tylko rodzina mi się dziwi- jak ja, tak długo mogę sobie oczy wypatrywać- no ale jak tego nie robić- jak są tu, TACY ludzie, z TAKĄ pasją
dalie już obmarzły... a ja w ten weekend, ich nie ruszyłam i na pewno teraz straszą... ale to nic- nadrobię... piękne zdjęcia- żurawkom wielce do twarzy z szyszkami... masz wiele kolorów w ogrodzie- cynie zapewne też spapuguję za pozwoleniem
spisują się bowiem na piątkę z plusem... gdzieś mi się migło stwierdzenie, że mamą się jest wtedy, gdy wychodzi się na zakupy dla siebie, a wraca z torbą pełną rzeczy, dla swojego dziecka... oszczędzaj- poszalejesz wiosną
z nową energią... może jakimiś zwariowanym pomysłem 
Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gosiu buszing ogrodowy pierwsza klasa!
A zdjęcie na dobranoc po prostu przepiękne.
Co to za różyca obok "ognika"? (tego z pomarańczowymi kulkami)
Kociambry jakie wpatrzone... może nornica pomykała..?
A zdjęcie na dobranoc po prostu przepiękne.
Co to za różyca obok "ognika"? (tego z pomarańczowymi kulkami)
Kociambry jakie wpatrzone... może nornica pomykała..?
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
No popatrz! A ja dzisiaj jeszcze przycinałam daliom kwiaty, żeby jeszcze sobie pokwitły
Chyba zajmę się hazardem, będę robiła zakłady, kiedy zmrozi mi dalie. W sumie to ruletka, prawdaż?
Róże jeszcze pięknie przyzwoite!
Róże jeszcze pięknie przyzwoite!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu Twoje kotki są nie banalnej urody,
chociaż wyglądają trochę groźnie.
Uwielbiam kotki najbardziej ze wszystkich zwierząt, a moja córka ma cztery.
Syndrom opuszczonego gniazda mam już za sobą, więc Cię rozumiem, co czujesz.
Gdy pierwsza córka się wyprowadziła po ślubie płakałam dwa tygodnie, gdy wyprowadziła się druga już łatwiej zniosłam- tylko tydzień. Ale doszli wnuki, odwiedzamy się dość często i jest fajnie.
U Ciebie już także po przymrozkach, ale popatrz cynie, pomimo, że jednoroczne dzielnie się trzymają.
Uwielbiam kotki najbardziej ze wszystkich zwierząt, a moja córka ma cztery.
Syndrom opuszczonego gniazda mam już za sobą, więc Cię rozumiem, co czujesz.
Gdy pierwsza córka się wyprowadziła po ślubie płakałam dwa tygodnie, gdy wyprowadziła się druga już łatwiej zniosłam- tylko tydzień. Ale doszli wnuki, odwiedzamy się dość często i jest fajnie.
U Ciebie już także po przymrozkach, ale popatrz cynie, pomimo, że jednoroczne dzielnie się trzymają.
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Smutne te dalie, taki lekki przymrozek je 'zwarzył'. Dobrze, że reszta ogrodu się nie daje
i jest piękna.
Lubię 'posługiwać' się aforyzmami, przysłowiami, czy jak to inaczej nazwać
. Coś na Twój syndrom: "Dzieci są nam dane tylko na chwilę"
.
"Żadna istota, nawet najbardziej kochana, nigdy do nas nie należy".
Ten może Cię pocieszy: "Małe dzieci nie dają spać, duże dzieci nie dają żyć". Nie martw się, wszyscy lubimy wracać do gniazda- wcześniej lub później
.
Lubię 'posługiwać' się aforyzmami, przysłowiami, czy jak to inaczej nazwać
"Żadna istota, nawet najbardziej kochana, nigdy do nas nie należy".
Ten może Cię pocieszy: "Małe dzieci nie dają spać, duże dzieci nie dają żyć". Nie martw się, wszyscy lubimy wracać do gniazda- wcześniej lub później
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
O przymrozek? u mnie też ściął trochę w piątek i niedzielę - naszczęści tylko jednoroczne. Jak to co się stało z bluszczem
przecież ocieplam, a to cholerstwo już na poddaszu siedziało - swoją drogą nie trzeba było tam roślin w doniczkach stawiać, bo roślina sama dziurami wchodziła
. Wzięłam szczepę i puściłam po drzewie.
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Cześć, Pepsi!
Twoje zdjęcia udowodniły wyższość róż nad daliami
.
Różom przymrozki nawet dodają urody, a dalie, choć piękne -
.
Cynie to też rośliny nie do zdarcia, chyba troszkę niedoceniane, dobrze, że je propagujesz
.
Ale, co by nie mówić, zdjęcia pól i dziewczynek
- fantastyczne
Serdeczności z suchego, jak wiór, Pomorza - Jagi
Twoje zdjęcia udowodniły wyższość róż nad daliami
Różom przymrozki nawet dodają urody, a dalie, choć piękne -
Cynie to też rośliny nie do zdarcia, chyba troszkę niedoceniane, dobrze, że je propagujesz
Ale, co by nie mówić, zdjęcia pól i dziewczynek
Serdeczności z suchego, jak wiór, Pomorza - Jagi
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gosiu u mnie dodatkowo silny wiatr przez okno widzę jak lecą liście, wszystko omdlałe i prosi o wodę
Lecę podlewać
Zdjęcie z dziewczynkami rewelacyjne
Zdjęcie z dziewczynkami rewelacyjne


