Dziwaczek - Mirabilis jalapa cz.1
- 
				aleksandras77
- 200p 
- Posty: 244
- Od: 9 maja 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Moje dziwaczki siane z nasion z akcji wymiany, jeszcze kwitną. Zbieram sukcesywnie nasiona, gdyby karpy nie wytworzyły
			
			
									
						
										
						- Wolusia
- 1000p 
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Jestem zaskoczonaostatnia szansa pisze:Warto przechowaćaloz pisze:Piękne te "samosiejki" ja chyba w tym roku nie doczekam się nasion. Moje roślinki były zbyt późno kupione i zasadzone, ale spróbuję przechować korzenie - może przetrwają i w przyszłym roku będę miała piękne rośliny , takie jak u Was. U mnie wyglądały na przesuszone ale bardzo ładnie się przyjęły.
 Mam jednego dziwaczka witnącego, a drugiego malutkiego. Podpowiedzcie, jak je przechować. Mam wilgotną piwnicę- nie wydaje mi się, aby one tam przetrwały. W co je zawijacie, pakujecie? Niigdy jeszcze tego nie robiłam
  Mam jednego dziwaczka witnącego, a drugiego malutkiego. Podpowiedzcie, jak je przechować. Mam wilgotną piwnicę- nie wydaje mi się, aby one tam przetrwały. W co je zawijacie, pakujecie? Niigdy jeszcze tego nie robiłam   Dziękuję za wskazówki
 Dziękuję za wskazówki  
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 12843
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Ja kiedyś przechowałem dziwaczki w pokoju na szafie, zagrzebane w trocinach. Dalie w takich warunkach wyschły na wiór, ale dziwaczki przechowały się świetnie.
Pozdrawiam!
LOKI
			
			
									
						
										
						Pozdrawiam!
LOKI
- 
				ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2993
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Moje Dziwaczki i Dalie przechowałam w tzw "zimnym pokoju" w reklamówce/jednorazówce niedokładnie zawiązanej. Temperatura 12-14 stopni dlatego mocno wyschły i wcale im to nie zaszkodziło.
			
			
									
						
							Moje nowe imię Szansa  
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
			
						
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- 
				aloz
- 200p 
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
A gdyby tak od czasu do czasu do nich zaglądać i jak będą  zbyt mocno wysuszone to zwyczajnie skropić wodą. Już pisałam, że kupiłam w B korzenie dziwaczków i były bardzo wysuszone a jednak dały radę.
Ps. moje jeszcze pięknie kwitną
			
			
									
						
							Ps. moje jeszcze pięknie kwitną

Pozdrawiam Ola  Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
 Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
			
						 Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
 Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.- 
				limonkaa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Ja też się obawiałam że suche korzenie nic nie wypuszczą po wsadzeniu , a jednak pięknie cieszą oczy dziwaczki  
			
			
									
						
							
Bożena
			
						- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Ja co rok wykopuje dziwaczki, nie skrapiajcie ich wodą gdy sa suche bo im to wcale nie szkodzi. Mała instrukcja:
1. Po przymrozku gdy mróz zetnie listki wykopujemy korzenie, otrząsamy z ziemi. Podobne są do korzenia marchwi.
2. Kładziemy w przewiewne miejsce aby się wysuszyły ( u mnie trwa to ok 1,5 tygodnia do dwóch)
3. Bierzemy karton,pudełko i wysypujemy do niego trociny.
4. Wkładamy między trociny wysuszone korzenie i zasypujemy trocinami
5. Wkładamy w ciemne miejsce gdzie temp nie spada poniżej zero. U mnie na klatce jest to ok 8-10stopni zimą czasem mniej.
6. Wiosną po Zimnych Ogrodnikach wkopujemy i się cieszymy jak zaczną rosnąć.
			
			
									
						
										
						1. Po przymrozku gdy mróz zetnie listki wykopujemy korzenie, otrząsamy z ziemi. Podobne są do korzenia marchwi.
2. Kładziemy w przewiewne miejsce aby się wysuszyły ( u mnie trwa to ok 1,5 tygodnia do dwóch)
3. Bierzemy karton,pudełko i wysypujemy do niego trociny.
4. Wkładamy między trociny wysuszone korzenie i zasypujemy trocinami
5. Wkładamy w ciemne miejsce gdzie temp nie spada poniżej zero. U mnie na klatce jest to ok 8-10stopni zimą czasem mniej.
6. Wiosną po Zimnych Ogrodnikach wkopujemy i się cieszymy jak zaczną rosnąć.
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Można też przysypać suchym piaskiem, korzenie też się przechowają 
			
			
									
						
										
						
- 
				limonkaa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
I kilka dobrych rad jak go przechować sie tez znalazło , ja swoje korzenie dziwaczka  obwijam w szary papier   i do piwnicy  
			
			
									
						
							
Bożena
			
						- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Ja przechowuję jak ziemniaki, zwyczajnie, po wykopaniu, wkładam do piwnicy i tyle... Wiosną, wkopuję w ziemię... Tyle, że z tych przechowywanych kłączy rosną dużo większe krzewy niż z sianych... 
			
			
									
						
										
						
- 
				limonkaa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Dokładnie tak , więcej miejsca muszą mieć dziwaczki sadzone z korzenia , żeby pokazać całą swoją urodę  
			
			
									
						
							
Bożena
			
						- 
				limonkaa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Nasionka mało miejsca zajmują w domu , a korzenie w piwnicy albo w chłodnym pomieszczeniu zimują i z nich mamy większe dziwaczki , ale jak papu dostaną z nasionek to chyba też pokażą na co ich stać   
 
Ja pod kwiaty nie stosuję żadnego nawozu , no skoszona trawa tylko , troszkę czasu trzeba na to poświęcić ,lecz pózniej widać jak kwiatki dostają energii wzrostu
			
			
									
						
							 
 Ja pod kwiaty nie stosuję żadnego nawozu , no skoszona trawa tylko , troszkę czasu trzeba na to poświęcić ,lecz pózniej widać jak kwiatki dostają energii wzrostu

Bożena
			
						- 
				aloz
- 200p 
- Posty: 294
- Od: 25 kwie 2014, o 18:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siemianowice
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Moje dziwaczki w pełni kwitnienia, nie mają ani jednego nasionka   Dlatego postaram się przechować korzenie. Bardzo dziękuję za informacje o sposobach przechowania.
  Dlatego postaram się przechować korzenie. Bardzo dziękuję za informacje o sposobach przechowania.
			
			
									
						
							 Dlatego postaram się przechować korzenie. Bardzo dziękuję za informacje o sposobach przechowania.
  Dlatego postaram się przechować korzenie. Bardzo dziękuję za informacje o sposobach przechowania.Pozdrawiam Ola  Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
 Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
			
						 Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
 Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.- 
				Bixxx
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
W zeszłym roku dziwaczki z nasion rosnące na podwyższonej grządce w którą włożyliśmy ziemię obierki, nieprzerobiony kompost itd a na to solidną warstwę gleby - rosły jak szatany, pieńki miały grubsze od męskiego kciuka, a były sadzone na początku lipca, więc późno. Grządka miała może 40 cm wys, dziwaczki w niej rosnące sięgały mi prawie do ramienia!  Korzenie natomiast miały małe jak na takie rośliny, bez rewelacji.
			
			
									
						
							Zielonym do góry!!!  
			
						- aniag78
- 200p 
- Posty: 258
- Od: 7 sie 2013, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju
Re: Dziwaczek - Mirabilis jalapa
Hmm nigdy nie słyszałam o zimowaniu dziwaczków  W  tym roku muszę spróbować
 W  tym roku muszę spróbować 
			
			
									
						
										
						 W  tym roku muszę spróbować
 W  tym roku muszę spróbować 







 
 
		
