 
 Z tym, że wszystkie bez wyjątku hoje przyrastają to trochę przesadziłam. Jak to zwykle bywa musi być w takim licznym przedszkolu wyjątek - H. latifolia ma nadal tylko swój jeden liść, nawet coś tam w lipcu starała się wypuścić, ale czubek odpadł - trudna z niej sztuka. Za to ucieszyła mnie H. tam dao, która ma już kilka nowych liści, a jeden z nich to ma już 14cm długości - zapowiada się na niezłego potwora
 .
 . Co do kondycji starszego pokolenia zielonych, to jest różnie. O szeflerze to już nawet zdążyłam zapomnieć, krotony też poszły sobie w zaświaty. Lubią ciepło, wilgotno, a ja dla nich uparłam się na nie takie miejsce. Kalathee marnieją
 - jedne trwają, choć zachwytu nad ich kondycją nie da się odczuwać, inne powoli odchodzą. Moje eksperymenty z podłożem dla nich kończą się jednak bez dobrych wyników. Wiosną przygotowując podłoże dla hoy zmieniłam i dla nich na lżejsze, ale to chyba nie był dobry pomysł - jedne żyją w nim ale się zbytnio nie rozrastają, a u innych notoryczne schnięcie końcówek liści.
 - jedne trwają, choć zachwytu nad ich kondycją nie da się odczuwać, inne powoli odchodzą. Moje eksperymenty z podłożem dla nich kończą się jednak bez dobrych wyników. Wiosną przygotowując podłoże dla hoy zmieniłam i dla nich na lżejsze, ale to chyba nie był dobry pomysł - jedne żyją w nim ale się zbytnio nie rozrastają, a u innych notoryczne schnięcie końcówek liści. Ostatnio byłam w kraju, gdzie rosną one naturalnie i to co zaobserwowałam, to rosną w kompletnie mokrej glinie, ale tam jest 100% wilgotności - tam to nawet suchy badyl się zazieleni i zakwitnie. Kalathee i różne odmiany storczyków to tam aż kipią:
 
 
Chciałabym u nas na bazarach móc kupić takie cudeńka:
 
  
  
  
  
  
  
  
  
 
Po obejrzeniu niektórych w dobrych warunkach, to mi się odechciało męczyć takie u mnie w domu. Krotony to tam są cudnie kolorowe i kwitnące:
 
 



 ale sama roślinka jest piękna !!
  ale sama roślinka jest piękna !!



 A wiesz moja latifolia też kołek, zamieszkała u mnie jako dwuliścienna i ....
 A wiesz moja latifolia też kołek, zamieszkała u mnie jako dwuliścienna i ....  

 Natomiast hoje rosną u Ciebie bardzo ładnie i  chyba odwdzięczają się za uczucie do nich. A Portos...Mająca trzy koty pewnie bym oszalała na jego punkcie, ale przez moje jestem nieco uodporniona na kocie wdzięki, choć Portos to po prostu fotogeniusz i niezwykle mnie ubawiło jego zdjęcie gdy ziewa. Obłęd
 Natomiast hoje rosną u Ciebie bardzo ładnie i  chyba odwdzięczają się za uczucie do nich. A Portos...Mająca trzy koty pewnie bym oszalała na jego punkcie, ale przez moje jestem nieco uodporniona na kocie wdzięki, choć Portos to po prostu fotogeniusz i niezwykle mnie ubawiło jego zdjęcie gdy ziewa. Obłęd   I bardzo fajnie tu u Ciebie, pozostanę tu z prawdziwą przyjemnością, jeśli oczywiście pozwolisz
 I bardzo fajnie tu u Ciebie, pozostanę tu z prawdziwą przyjemnością, jeśli oczywiście pozwolisz   
 
		
