Śliczna pogoda nie pozwala mi na siedzenie w domku. Muszę się nacieszyć tym słońcem i bezchmurnym niebem. Lato trwaj jak najdłużej.
Troszkę tylko przeszkadza,że sucho i nie mogę realizować planów z przesadzaniem.
Mati- Dziękuję
Paulinko - Byłam u Ciebie i na reszcie jesteś.
Miłko - Żurawie były

Całe stado hałasowało tak, że spać nie mogłam.Już ich nie ma....
Podobno te jeżówki słabo zimę przeżywają

Postaram się im umościć ciepłe posłanie na zimę.One słoneczko lubią.
Marysiu - Floksiki tyz pikne. Bardzo nawet. Widziałam dzisiaj takie cudo floksikowe u Marty Koziorożec, że muszę je mieć.
Jagoda - A wiesz że ja cydru nie piłam. Nie złożyło się jakoś.
Aniu - Takie fotki powstają przez przypadek. Stałam i chciałam zrobić focię moim cyniom, a dziewczyny puściły się przez pole, jak się dobrze przyjrzysz to biegną do rudego kota siedzącego w polu.
Krysiu - To masz słomianego materiału pod dostatkiem

Starczy i dla mnie, bo te upychanie słomy w domku było dla mnie najmniej fajne w całej tej zabawie.
Martuś - Dzięki
Monia -Czyli jesteś prawie Zuzą. Mój Tatuś poszedł ze mną do lekarza, miałam tak około 10-12 lat. Pani w rejestracji: data urodzenia dziecka? Tata : 29 październik. Ja na to: Tatuś, ale ja się 30 urodziłam. A tatuś: Dałbym głowę, że tak około tego 30 -tego, ale tak dokładnie to pani nie powiem. I tacy są faceci.
Edi- Ja po łąkach nie biegam. Męczę się szybko
Aniu - Pulpa - Dziękuję
Aniu - Annes - Ta moja koleżanka to też zakręcona roślinomaniaczka. I zawsze coś na tym swoim targu dojrzy i przytarga.

A z tych dwóch ta po lewej to córcia, po prawej koleżanka córci.
Aguś - Nie wiem gdzie moja Krysia się zaopatruje, ale na pewno w Grudziądzu. Ten targ to w okolicy jej bloku, ja nie znam ulicy, ale to gdzieś niedaleko Kaufl,tego marketu. I się teraz przejęłam. Chociaż ona kupuje tam zawsze, od lat i nie marudziła do tej pory. Mam kilka roślin i radzą sobie. Narzekała tylko na cebule od lilii. Nigdy nie ma takiego koloru, jaki jest na obrazku.
Tereniu - Zdjęcie dokładnie zrobione w drugiego dnia po rozpoczęciu roku szkolnego

Ale nastroje jeszcze wakacyjne.
Zobaczcie co za gość nas zaszczycił. Zawsze siedzi pod drewnem, w swoim domku. Teraz lata po ogrodzie jak kotek.
I z innej beczki, w temacie dyniowym
Ta się zaczepiła o świerk, tak jej ciasno. Dynia tak zwana czepialska
Miłego wieczoru