Sławku witam Cię w mych skromnych progach. Tak mój ogród w fazie początkowej tj. tworzenia i chyba długo taki będzie

.
Co to za ciekawe rośliny skoro je masz , jakbym Cię czymś zaskoczyła to by było- ale z tego co poczytałam 'W Kocimiętce.. ' i co zobaczyłam to nie wiem czy jest coś co by Cię zaskoczyło
Córcie - hmm to już inna sprawa anioł z diabłem w jednym, ale kochane- fakt mają gdzie się bawić, a pomyśleć że zaledwie trzy lata wstecz wszędzie był las.
Widzialam u Ciebie anemona różowego? co to za odmiana?
Mariolu - dziękuję
Dorotko- dobre, dobre

dowciapna. Odpoczywaj proszę.
Aniu- nie masz miejsca , nie ma sprawy wsadzaj u mnie

.
Naprawdę nie wiedziałam, po pierwsze nie znałam nazwy tego dzwonka, po drugie że nasiona trujące, a po trzecie musiałam w necie sprawdzić i wiesz co ? jest ich więcej

, tzn. kolorów- muszę je mieć, te mam z pod bloków w W-wie. Cały czas powtarzam dziewczynkom jemy z ogródka, żadnych kwiatów, owoców spoza, myślę że rozumieją, nasion zresztą pewnie by nie próbowały prędzej owoce

.
Nachyłek wsadzony wiosną , American Dream różowy, jak przezimuje to masz- przypomnij, mam też żółty okółkowy Zagreb ale coś nie idzie mu u mnie(chyba też muszę ponarzekać na niego to ruszy jak ten)