Niecierpek (Impatiens walleriana)wysiew,uprawa. Cz.1

[wiera]

Mnie ujęły swoją urodą te małe różyczki.
Muszę coś w tym kierunku zrobić

[selli7]

Może w przyszłym roku też poszukam pełnych. Głupie trochę pytanie, ale ciekawa jestem czy w czasie przekwitania taka różyczka opada w całości, czy rozsypuje się na płatki.Nadmiaru sprzątania nie lubię więc..

[amarylis384]

Niecierpki pełne "sypią" zarówno pojedynczymi płatkami jak i całym kwiatkiem. Zresztą niecierpki to straszne "śmieciuchy", ale kwitną pięknie do przymrozków, lubię je i sprzątam, sprzątam..........

[guru302]

Bardzo lubię niecierpki . Co roku miałam samosiejki a w tym nie mam ani jednego .

[magda1975]

Moje z siewu już przekwitają i są mało atrakcyjne więc obcięłam górne części i moczą nóżki w wodzie.

[dorkow0]

Moje też przekwitają, zwłaszcza te z siewu, płaskie... Ale w jednej donicy się poświęciłam i oberwałam wszystkie nasienniki i pożółkłe listki i znowu zaczęły ładnie kwitnąć... Tylko te deszcze im nie służą... Te ze szczepek, pełne, dalej są piękne i dalej kwitną...

[Locutus]

[selli7]

Może nie do końca w temacie, bo nie z nasion, ale świeżo ukorzenione nowogwinejskie da się przezimować, albo uprawiać w warunkach domowych? Może ktoś próbował?

[Wolusia]

Tak wygląda mój pierwszy niecierpek z nasion

[amarylis384]

Selli7 Odnóżki niecierpka nowogwinejskiego ukorzeniały się dość dobrze, natomiast nigdy nie dotrwały w domu nawet do stycznia. Nie wiem co źle robiłam, albo warunki "pokojowe" są dla nich nieodpowiednie.

[zeberka4]

Ja normalnie przechowuję, tylko grunt by mało podlewać i w jasnym miejscu trzymać!

[Wolusia]

Czy ktoś zbierał nasionka? Kiedy to zrobić? Skąd wiadomo, że są już dojrzałe?

[dorkow0]

Dojrzałe są brązowe w środku i pękają same... Niedojrzałe są prawie białe, takie lekko kremowe...

[Wolusia]

Dorotko Moje mają jeszcze zielone strąki. Czy one zdążą dojrzeć?

[dorkow0]

Nie pamiętam jak zmienia się strąk w miarę dojrzewania, ale stosunkowo szybko dojrzewają nasionka... Myślę, że zdążą dojrzeć, tylko pilnuj, żeby się same nie rozsiały, bo nazwę wzięły właśnie z tego, że nie są cierpliwe i same pękają, pod wpływem dotyku, lub mocniejszego wiatru...
Jak kiedyś miałam je w ogrodzie, to nasionka potrafiły przezimować pod warstwą śniegu i były z roku na rok... Piszę oczywiście o Niecierpku balsamina...