Witam Kochani pięknie, słonecznie i niedzielnie
Jak zaczynałam wędrówkę po wątkach na tym FO to zauważyłam, każdy z Forumowiczów złapał jakiegoś wirusa, i każdego gnębi jakaś ?...oza?
na punkcie konkretnej zieleninki.
No i zrobiło mi się bardzo przykro, że ja nie do tej pory na nic nie choruję, i że tylko tak ogólnie kocham kwiaty
Bo fiołki, skrętniki, storczyki, hibiskusy i inne takie, to wszystko najchętniej i z wielką przyjemnością oglądam u Was.
Hoje owszem, bardzo owszem ! Ale ? wbrew pozorom, chociaż nabywam sporo kwiatów, to moje nabytki muszą mieć swoje miejsce tak już
do końca świata ze mną ?
A hoye tego miejsca potrzebują baaardzo dużo, a ja mam już parapety ponaciągane prawie na maxa
Dlatego hoye również podziwiam regularnie u Was.
Taaaa, no i dostałam to, co chciałam ?
Na FO faktycznie tyle chorób zakaźnych, że ja to już na wszelki wypadek przed przestąpieniem progu co niektórych wątków połykam pastylki anty-wirusowe i na zbicie ciśnienia. Ale uprzedzam i ostrzegam - nic to nie daje, nie działają !!
Bo ok. 2 tygodnie temu "jednego takiego" wirusa złapałam, i trzyma mnie do dziś
Zainfekowały mnie ? tillandsie, czego skutkiem jest oplątwoza, z czego się baaardzo, baaardzo cieszę
Zaczęło się od piąteczki malusich miniaturek, które są już ze mną caaały tydzień, a niedawno przyjechała kolejna grupka, tym razem starszaków,
na którą reszta rodzinki, oplątw oczywiście, bo nie moja ? czekała z niecierpliwością
Tu tuż po wyjściu z paczki, napatrzeć się na nie nie mogę !!
No a teraz w kolejności od największej, a raczej od najwyższej:
tillandsia juncifolia 
prześliczna, niby duża, ale tak subtelna i delikatna, że się boję uszkodzić jej wzrokiem ...
tillandsia caput medusae 
coraz bardziej kocham ten rodzaj oplątw, takie cudnie pokręcone liście, a nazwa oczywiście od kształtu,
jaki roślinka rośnie, nabierając ciałka w trakcie rozwoju ? z czasem naprawdę przypomina meduzę !
tillandsia bulbosa 
cudnie, soczyście zielona, a kwiat ma w kolorze czerwonym ...
tillandsia magnusiana 
moja ukochana forma rozetki, która z czasem tworzy ?włochatą?, biało ? srebrzystą kulę
tillandsia pruinosa 
najmniejsza z piąteczki, ale chyba najpiękniejsza, nie byłam pewna w jakim stanie i stadium przebarwienia przyjedzie,
ale już widać, że cudnie fioletowieje, a na takim jak ostatnio słoneczku zamieni się w śliwkę węgierkę, z koloru oczywiście ?
No i jeszcze pokażę ich miejscóweczki. Nie jedna, a już dwie miseczki
No to mam co robić. Teraz nic, tylko zakasać rękawy i wziąć się ostro do roboty ? a konkretnie do gapienia się na nie
Ale oczywiście z umiarem ! Będę sprawdzać przyrost tylko co 2 godziny ...
No i skupiam całą swoją uwagę na tej dziesiąteczce, i na razie zamykam oczy na wszystkie inne odmiany
A jest jeszcze tyyyle piękności do przygarnięcia, eh ?
Jak nie zamęczę ich do wiosny i trochę się podszkolę w ich ?uprawie?, to na mojej liście już w tej chwili 6 sztuk gdzieś tam na mnie czeka ...