Ewuniu, tak ona jest
Aniu, to jest taka zagadka dla wszystkich, którzy zaglądają do mnie i chcą rozpoznać tę ślicznotkę
Balkonik jest

i dobrze podtrzymuje pokładające się różyczki.
Gabi, mam taką nadzieję, bo Jubilee jest prześliczna. Po pierwszym kwitnieniu nie powaliła mnie na kolana. Kwiaty szybko się osypały, a jak chciałam ją powąchać to musiałam położyć na trawę

. Teraz jest już trochę większa i ma sporo pączków. Myślę, że w przyszłym sezonie trochę zmężnieje.
Jeśli chodzi o Abrahama, to mój jest zdrowy, żadnych chorób, chętnie kwitnie, a kwiaty są wyjątkowej urody. Dzisiaj stałam koło niego z piętnaście minut i oczu nie mogłam oderwać. Wielkie i cudnie pachnące kwiaty. Koło tej róży nie można przejść obojętnie

Ja bym dokupiła drugi krzaczek gdybym tylko miała miejsce.
Moniko - Rozeto, cała przyjemność po mojej stronie

A Zefirynka jest faktycznie ładniejsza w realu niż na zdjęciach
Obejrzałam dzisiaj przez lupę tę moją G of R i nic nie znalazłam. Oberwałam jej prawie wszystkie liście i stoi bidula taka łysiutka

Jutro prysnę ją jeszcze na przędziorka

i zobaczę co dalej. Dzięki za nazwę środka na to paskudztwo.
Daysy, nawet się nie zastanawiaj kupuj Jubilee, bo kwiaty są po prostu

. A jeszcze jak urośnie to pewnie olśni nas swoją urodą.
Tak samo jeśli chodzi o Abrahama Darby, jego uroda mnie powala i ten zapach i kwiaty
O Princess Aleksandra of Kent nic Ci nie podpowiem, ponieważ jej nie mam.....jeszcze
Danusiu, Koniecznie znajdź miejsce dla Abrahamka, bo jest tego warta. To jest jedna z moich najpiękniejszych róż, nie ma dnia żebym przy niej nie przystanęła. Obficie kwitnie i równie obficie powtarza. Musi mieć tylko miejsce raczej w półcieniu. Zresztą tak jak chyba wszystkie angielki...
Moniko - Soczewko, to jest taka zagadka dla wszystkich, którzy chcą zgadywać

Ja znam imię tej ślicznotki i jeszcze trochę poczekam. Jeśli nikt nie zgadnie to oczywiście powiem Wam co to za róża
Liście G of R już oberwałam. Za sucho to ona nie miała. Jak ją wyjmowałam z donicy to nie widziałam żeby coś było nie tak z korzeniami, ale za bardzo też nie chciałam tam grzebać. Jeśli ona nie przeżyje to dobiorę się do korzeni i zobaczę czy tam czegoś nie ma
Fotek nie usuwaj, bo to piękność

Chyba możesz mieć rację co do niej. Dobrze by było znać jej imię. A czy możesz mi powiedzieć czy Twoja Giardina pachnie?
Tolinko, już sama nie wiem co robić

Listków już nie ma. Stoi w półcieniu i ma przewiew. Czas pokaże co będzie dalej
Dziewczyny, chcę Wam bardzo podziękować

za zainteresowanie moją chorą bidulą i za wszystkie rady.
Specjalnie dla Was kilka fotek
Ballade
Chippendale - jestem trochę zawiedziona tę różą... Czytałam na jej temat, że tak obficie kwitnie, a moja dosyć jest szersza niż wyższa i jak na razie to pokazała tylko kilka kwiatów.
Mme Isaac Pereire
Munstead Wood
I ogólnie
Na koniec Abraham Darby

..... nie mogę nacieszyć się jej kwitnieniem i dlatego zanudzam Was jej fotkami.
