Milin amerykański(Campsis radicans)- wymagania,pielęgnacja, rozmnażanie

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
beatazg
1000p
1000p
Posty: 1072
Od: 11 paź 2012, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bieszczady- Solina
Kontakt:

Re: milin przesadzanie

Post »

A ja swojego przesadziłam pewnie miesiąc temu i miał pewnie z 10lat , faktycznie korzenie wydawały mi się bardzo krótkie ale rósł przy skrzynce z prądem i nie chciałam mocno kopać więc go prawie wydarłam ;:14 i chyba nic z niego nie będzie . Pocieszam się tym ,że został jeszcze drugi przy tej skrzynce i kilka doniczek ze szczepkami .
Pozdrawiam :wit Beata
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Milin amerykański

Post »

Nareszcie!

Obrazek

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
zuzia55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2992
Od: 24 kwie 2008, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Parczew

Re: Milin amerykański

Post »

Obrazek Obrazek
Mój dopiero zaczyna.Czerwony Flamenco ,niestety nie wytrzymał mrozów,mimo okrycia.
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Milin amerykański

Post »

Posadziłam 2 miliny 2 lata temu przy takiej metalowej pergoli. W zeszłym roku szalały ze wzrostem, ciągle musiałam je "czesać". W tym roku wiosną miały już fajne listki, przyszedł przymrozek i listki zbrązowiały, a młode przyrosty zmarzły. Kiedy zaczęły wychodzić nowe listki na starszych gałązkach, obcięłam te zmarznięte i wyrosło tyle nowych z kątów przy liściach, że nie nadążam z czesaniem.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Milin amerykański

Post »

Te moje miliny
Obrazek
Obrazek
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Awatar użytkownika
bartosz les
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1922
Od: 24 sie 2013, o 09:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Milin amerykański

Post »

Witam:-) ,mam pytanie mam zamiar kupić milina w biedronce,czy można go hodować na 1,70 kratce tak żeby go przycinać i był cały zdrowy i kwitł?
Pozdrawiam Bartek
Nowy sezon 2020
Nick1105
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 1 cze 2014, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Milin amerykański

Post »

Witam :wit . Mam trzy pytania: ile lat potrzebuje nieszczepiony milin na to, aby zakwitnąć? Bo mam milin już od 4 lat i nadal nie kwitnie. Czy jest szansa na kwiaty w jeszcze tym sezonie? Drugie pytanie, jak mocno można przycinać milina i kiedy? A i jeszcze trzecie: Na jakim podkładzie milin jest szczpiony?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Milin amerykański

Post »

Kawu pisze:
bolekso pisze:Budzi się bardzo późno, ok. połowy maja. Jest niezawodny, jak wymarznie to odrasta z korzeni.Stary ogrodnik p. Król z arboretum w Kórniku zawsze mawiał że to najwspanialsze pnącze w naszym klimacie.
Tak, tylko Pan Król nie miał tego chwasta na własnej niewielkiej działce, tylko w Arboretum.
Teraz też uważam, że to niesamowity chwast... Nie da się całkiem wytępić- a wyłazi wszędzie- nawet kilka metrów dalej u sasiadów... Jak na mój mały ogród to stanowczo za duża roślina- morze gąszczu-kilka metrów na rok...Wycięłam- to teraz trzebię dziesiątki odrostów w jak najmniej spodziewanych miejscach, i złość coraz większa mnie ogarnia- bo coraz ich więcej- chyba nie do usunięcia całkowitego.
Czy ktoś zna sposób na zupełne usunięcie?.
I radzę się zastanowić czy naprawdę tego potwora chce się mieć na swoich ogrodach- to związek chyba na całe życie...jak na razie bez możliwości rozwodu :wink: :;230
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
mirek338
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 23 mar 2014, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Konary i Dąbrowa górnicza

Re: Milin amerykański

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mój piękny milin.Niech nikt nie mówi że to jest chwast.
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Milin amerykański

Post »

Zawsze są zwolennicy i przeciwnicy. Ci pierwsi nazwą cudem drudzy chwastem :lol: u mnie na całą okolicę milina brak.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Milin amerykański

Post »

To chyba nie do końca prawda, że chwast.Nie zgłębiałam tematu odmian, ale jest milin amerykański(C. radicans) i pośredni(C. tagliabuana), a także wyhodowane odmiany, które zachowują się chyba nieco inaczej niż gatunek.Ja miałam milin odkopany od znajomych, rzeczywiście rósł jak chwaścior, jakoś się go pozbyłam przy okazji remontu i wykopu, ale u sąsiadki ten sam wyłazi teraz na całym trawniku.Natomiast od kilku lat obserwuję pewien milin w drodze do swoich rodziców. Jest piękny, wygląda jak drzewo, bo wyrasta z jednego miejsca i się przewiesza( jest na solidnej kracie na ogrodzeniu) i chyba nawet nie jest mocno cięty, czyli rośnie umiarkowanie.To chyba jakaś odmiana, kwiaty ma czerwonopomarańczowe.
Awatar użytkownika
chalaputkowo
1000p
1000p
Posty: 1810
Od: 16 cze 2014, o 18:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Milin amerykański

Post »

Posadziłam Milin 3 lata temu , nie zakwitł , dostał eksmisję do dużej donicy i zastanawiam się co z tego experymentu będzie , szkoda mi się go pozbywać całkowicie gdy widzę jak obsypuje się kwiatami w ogrodzie mojej mamy ;:3
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Awatar użytkownika
Kawu
200p
200p
Posty: 482
Od: 28 paź 2012, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolibydgoszcz

Re: Milin amerykański

Post »

Jestem szczęśliwym nieposiadaczem chwastu o nazwie milin amerykański. Dlaczego szczęśliwym? Bo na całkowitą agonię czekałem kilka lat. Pomogłem się z nim rozstać za pomocą środka Roundup 450
Już mi nie wchodzi do pokoju pod fundamentem i nie wyrasta 2,5 m od ziemi pod ociepleniem ściany budynku z zewnątrz. Nigdy więcej milinu
Po ogrodzie moją pasją są góry. Pozdrawiam Kaziu
Ogród na obrzeżach miasta
Moja Catalpa
Magda 55
50p
50p
Posty: 84
Od: 9 sty 2012, o 00:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętochłowice

Re: Milin amerykański

Post »

Kawu, w jakim rozcieńczeniu stosowałeś Roundup 450, bo pozostałości po moich trzech odmianach milinów zaczynają śnić mi się po nocach. Wyrastają w przerażającym tempie i w zadziwiających odległościach. Okropieństwo!! I pomyśleć, że kiedyś zakochałam się w tych pięknych kwiatach. A u mnie, żaden z nich, nie dość że nie zakwitł, to dziś jest nie do wytępienia. Będę wdzięczna za poradę.
Magda
Awatar użytkownika
Kawu
200p
200p
Posty: 482
Od: 28 paź 2012, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolibydgoszcz

Re: Milin amerykański

Post »

Żadnej litości, żadnego rozcieńczania. Stosuj 1:1 i czkaj na szybkie i konkretne efekty. U mnie skończyły się koszmary z najbardziej trudnym do likwidacji chwastem w życiu.
Po ogrodzie moją pasją są góry. Pozdrawiam Kaziu
Ogród na obrzeżach miasta
Moja Catalpa
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”