Aniu, Abrahamek to mój ulubieniec. Jestem nim po prostu zachwycona

To wyjątkowa róża. U mnie nie choruje, nie ociąga się z kwitnieniem, ładnie i obficie powtarza, a wielkość i kolor kwiatu to

i jeszcze pięknie pachnie. Nie mam się do czego przyczepić.
A czy Twoja Mary Rose też tak szybko osypuje kwiaty? Dosłownie po jednym dniu wszystkie się sypią
Jeśli chodzi o Lavender Ice to niestety nie ja robiłam zdjęcia tylko mój M i nie przyszło mu do głowy zrobić jej fotkę
Wiolu, o Lavender powiedziała mi pani, która nas oprowadzała po polu, że ona będzie dostępna w ofercie jesiennej. Jak ją zobaczyłam na polu to od razu chciałam kupić

Do jesieni poczekamy
A zdradź co chciałabyś zamówić?

A z miejscem nie będzie tak źle. Na kolejne róże zawsze coś się znajdzie

Ja też już myślałam , że nic nie upchnę, ale jak zobaczyłam u innych dziewczyn jak ciasno sadzą to stwierdziłam ,że ja mam miejsca jeszcze całkiem sporo
Daysy, Munstead Wood jest ciemny. Staram się robić w miarę swoich możliwości zdjęcia jak najwierniej oddające kolory, ale nie zawsze to się udaje

Np. dzisiaj zdjęcie Muntead jest jaśniejsze. Było mocne

i wyszło nie takie jak bym chciała. William S jest jaśniejszy i kwiat ma inny. Jak masz fotki i jednej i drugiej róży to wstaw u siebie i spróbujemy porównać
Dziewczyny dla Was i wszystkich zaglądających do mnie
Dzisiejszy portret Abrahama Darby

Będę jego fotki wstawiała dopóki będzie kwitł, bo to prawdziwa uczta dla oczu
Amadeus, kwitnie praktycznie bez przerwy chociaż męczy go plamistość
Augusta Luise szykuje się do powtórnego kwitnienia
Maria Theresia, posadzona wczoraj
William Shakespeare kilka dni temu wysadzony z donicy do gruntu. Jak po takim tarmoszeniu to wygląda na razie całkiem nieźle
Dzisiejszy kwiat Munstead Wood....jest luźniejszy niż William Shakespeare
Moja kolejna ulubienica - Novalis niezmordowana w swoim kwitnieniu. Będę Was zanudzać jej fotkami
I na koniec - Guernsey, zdechlaczek kupiony na wyprzedaży w OBI. Wypuścił dwa pączusie. Tutaj jeden
