Parapetowa kaktusiarnia DAK

[KwiAnna]

Przepięknie u Ciebie Fajnie mieć tak tyle kwiatów "pod nosem" i nie musieć nigdzie iść aby się napatrzeć

[Spy]

Ujuuuj współczuję ciernistego chwytu, ale czego by się nie zrobiło by ratować swoje pupile
Piękne kwitnienia, jest co podziwiać.

[piasek pustyni]

Danusiu! Uśmiechnęłam się, bo ja sama niedawno miałam podobny przypadek, tyle że z dużym okazem "rufidy". Małe cholerstwa wlazły mi dosłownie wszędzie. Pierwszy raz nadziałam się przy wyjmowaniu z paczki, bo akurat była teściowa u nas i wyciągała ręce po to, bo bardzo się jej spodobało. Aż holender, mogłam jej pozwolić... to nie, sama chwyciłam - i cierpiałam strasznie. Teraz ta sama omal nie spadła ze stołu i też chwyciłam, ale już nieco z instynktem samozachowawczym. Współczuję z całego serca!

[annaoj]

Na szczęście potrafią się odwdzięczyć pięknymi kwiatami, ale bliskiego spotkania z cierniami współczuje (znam ten ból).
Coryfantka - miodzio, a echinopsis - wspaniale kwitnie.

[eba]

Prawdziwa miłość cierniami usłana .
W zasadzie dobrze (ale to tylko z tego powodu, bo kwitnień kaktusów mocno zazdroszczę), że u mnie kaktusów jak na lekarstwo. Choć niektóre euphorbie też potrafią mocno pokłuć .

[emerald]

Wszystko u Ciebie pięknie kwitnie No, głównie gymnoki
A co do wichury, swoje musiałam ewakuować już ze trzy razy

[honorka22]

Jeszcze parę razy powyciągasz ciernie i zdążysz się do tego przyzwyczaić . Ja czasem nawet nie wiem kiedy mi się jakiś wbije, no ale z drugiej strony nie w takich ilościach. Poza tym, co się nie robi, by ratować coś, co sprawia tyle radości
A co do kwitnących roślinek, to widać, że nieustannie pokazują, że zasługują na taki ratunek .

[DAK]

Dziękuję za wyrazy wsparcia w bólu. Już nie boli, z za oknem coraz to nowe pęki otwierają swoje kielichy.

Znów Echinopsis subdenudata i Hamatocactus:



Hamatocactus i Gymnocalycium bruchii z Gymnocalycium NN - może ktoś rozpozna w nim coś o znanej nazwie:




Ten kwiat niezidentyfikowanego gymnola bardzo mi się podoba - biały z żółtym środkiem, a zawdzięczam go Zuzi (emerald), bo mi go wskazała na wystawie.
Zuza buźka za dobre rady

[nyskadu]

Wspaniałe kwiatuchy, ja też uśmiałam się wyobrażając ciebie łapiącą kaktusa. Widok pewnie nie do powtórzenia ja raz tylko odruchowo usiadłam na jedną opuncje, to wiem coś na ten temat

[nolina]

Ja osobiście nigdy nie miałam do czynienia z Opuncjami ,ale mój syn doświadczył takich wrażeń
Po tym incydencie niestety rodzina jednogłośnie zadecydowała ,że kaktus musi iść i inne ręce był wyjątkowo wredny
Tobie współczuję serdecznie
Zdjecia jak i kwiatki cudo

[hen_s]

Danusiu,
Ledwie kilka dni mnie nie było a u Ciebie jak pięknie i kolorowo - naprawdę na bogato.

Cudne rebucjowate, śliczne, dorodne i obficie kwitnące (w różnych kolorach!) gymnokalicja, wreszcie echinopsisy i inne (chamaecereus hybr., hamatocactus, coryphantha etc.) - same ręce składają się do oklasków!

No i sposób ich pokazywania - tu się dużo zmieniło na wielki plus.

To mi się podoba!!

Troszkę współczuję pokłutych rączek ale... Czego się nie robi dla takich ulubieńców? Ostatecznie z perspektywy patrząc:
Nic się nie stało, Danusiu nic się nie stało!

[sokolica]

Danusia, ależ u Ciebie kwieciście I to cała gama kolorów. Ślicznie! To musi być ładny widok, cały balkonik w kwiatach Masz jeszcze to szczęście, że u Ciebie lubią kwitnąć powtórnie, czego ja nie mogę powiedzieć o swoich. Będziesz się cieszyć kolorami do samej jesieni.

[DAK]

Dziękuję za miłe odwiedziny i uznanie dla moich cierniaków. Najbardziej niezawodne są gymnole, które kwitną bezustannie i produkują następne pąki, aż mi żal, że wyjeżdżam na cały sierpień, a pewnie dyżurni od pielęgnacji Portosa i zielonych nie będzie chciał mi fotografować stanu na bieżąco.

Gymnole są naprawdę kochane - kwitną niezawodnie:

Gymnocalycium michanovichi i Gymnocalycium damsii:


Gymnocalycium bruchii i Gymnocalycium NN:


Gymnocalycium baldianum są jednak bezkonkurencyjne bezustannością kwitnienia i tworzenia nowych pąków i różnorodnością barw.
A Mammillaria spinosissima wyprodukowała 4 kwiatki, ciekawe, czy i w tym roku dopiero w listopadzie przypomni jej się, że warto by zakwitnąć? :

[hen_s]

Jestem pełen podziwu dla Twoich gymnokalicji. Tak ładnie wyglądają i tak pięknie kwitną że aż podziw bierze...
A przecież to balkon a nie szklarnia czy foliak gdzie przecież łatwiej.
Po prostu potrafisz je prowadzić.

Brawo!

[wiera]

Jestem pełna podziwu dla kaktusów i Twojej opieki
Twoje kaktusy kwitną pokazowo,różnorodność kwiatów niesamowita