Mediolobivia, trochę Aylostera, no i różne chwasty - czarny

[nyskadu]

Z Jasia to już kaktusiarz pełną buzią ciekawe jaką specjalizację wybierze Już go tatuś pewnie odpowiednio nakieruje, żeby wspólne prezenty hurtowo kupować

[onectica]

Jeszcze rok i Jaś tatusiowi na pewno pomoże nazwówki ustawiać
Ale widać, że gościu czuje blusa (i o młodym mówię rzecz jasna! ;) )

[DAK]

Pańskie oczy .... kaktusy tuczą - - piękne widoki. A kotka? Rzeczywiście - albo ciekawska, albo może przyszła w roli stróża - koty to potrafią, mój Portos opiekuje się nie tylko kwiatkami, ale staje również w mojej obronie - dla ewentualnego agresora potrafi być groźny i przybiera wygląd tygrysa.

[czarny]

Nooo, przestawianie nazwówek to jest pewne zagrożenie, którego się obawiam, acz póki co myślę, że i tak jestem w stanie taką katastrofę ogarnąc ;)

A poniżej chwaściory okropne pstryknięte dziś przez żonę.

[nyskadu]

Kwiaty chwaściorów bajera uwielbiam je chociaż przeważnie są żółte. Gdyby jeszcze astro znosiły spadki temperatury i były odporne na zalania, mialabym ich wiecej

[Andrew Be]

Bardzo ładne kwiatki, ale mnie jakoś dalej nie przekonują. Mam trochę siewek, które będę chyba wysyłał w świat, jak się znajda chętni (ale to za rok lub dwa jak podrosną).
Jedyny z tego rodzaju co mi się podoba to A. asterias i te akurat sobie zostawię

[czarny]

Zimowe temperatury ok, ale zalania? Ja je leje, że pływają przez dobę i wydaje mi się, że wręcz to uwielbiają. Ja natomiast z nimi mam problem z przesadzaniem. Po przesadzeniu bardzo duży ich procent już mi nie zaskakuje ;/

A dziś żona pstrykała już ciekawsze rośliny.


Aylostera aureispina n. n. KK 843


Aylostera buiningiana WR 511 - pierwszy kwiatuszuniu

\
Aylostera cv. Jacky - nie zapowiadało się na kwiatuchy z Anglii, a tu jednak...


Aylostera cv. Jean - mało spotykany w ajlo odcień pomarańczy z różem


Aylostera cv. Apricot Ice - czyli morelkowa, szkoda, że nie ma słońca to zaczyna wtedy bardziej w żółty wpadać

[piasek pustyni]

Żona ma niezłą rękę do fotek mnie urzekła "Jacky" - nie wiem, czy jesteś przyzwyczajony do takich kwiatków, dla mnie jednak świat kaktusów nadal jest nieodgadnionym pojęciem - tym bardziej zadziwiającym, gdy widzę takie urokliwe kwiatuszki...Cudo

[onectica]

A dziś żona pstrykała już ciekawsze rośliny.

Te mniej ciekawe niech tez pstryka - przyjdzie długa ciemna zima będzie co oglądać

mnie urzekła "Jacky"

Mnie tez, ale nie ze względu na kwiaty, a raczej na to, co pod nimi. Podoba mi się

I morelkowy kolor ciekawy - nieoklepany taki.

[nyskadu]

Wspaniałe kolorki, takie inne. To teraz aylosterki będą doganiać medio Na drugi rok już widzę łączkę u Ciebie

[DAK]

Bardzo piękny zestaw aylosterek, a kolory jak z bajki. Wyobrażam sobie jak się ucieszyłeś widząc na nich pąki, a potem jak oczekiwałeś na otwarcie.

[czarny]

No cóż, w ajlosterkach to człowiek przyzwyczajony do czerwieni i pomarańczy zbliżonych do czerwieni. Dla tych kolorków różniastych właśnie się zdecydowałem na zakup hybrydek, mimo, że tak zbyt bardzo za hybrydami nie przepadam. A dziś żona pstrykła...


Aylostera cv. Apricot Ice - lody morelkowe mają dziś chyba trochę ładniejszy odcień


Aylostera narvaecensis v. nova - świeża novinka, przyjechała wczoraj


Chwaścior z tych największych, co jest w rodzinie od wieków, a opieka nad nim polega na wystawieniu w marcu na dwór pod chmurkę i schowaniu w listopadzie do piwnicy. Jakoś zapomina się o podlewaniu i takich tam ;)

[DAK]

Chwaścior najpiękniejszy
I za to kocham te chwasty, one to chyba nawet nie lubią nadopiekuńczości.

A poważnie, to te twoje nowe Aylosterki są same w sobie tak urokliwe, że i kwiatków mieć nie muszą. Choć oryginalne kolory kwiatków dodają im jeszcze uroku. Są jak damy, a z kwiatkami to jeszcze do tego szykownie i gustownie ubrane.

[annaoj]

Morelka wymiata, a chwaścior jest piękny - ta smuga różowa dodaje uroku. Te płatki są różowawe, czy tylko ten pasek?

[Phacops]

Chwaścior z tych największych, co jest w rodzinie od wieków, a opieka nad nim polega na wystawieniu w marcu na dwór pod chmurkę i schowaniu w listopadzie do piwnicy. Jakoś zapomina się o podlewaniu i takich tam ;)

Tylko bez chwaściorów.....to że nie ma z nimi problemu chętnie się mnożą ma znaczyć ze są gorsze. W końcu który inny rasowiec z kolekcji może się pochwalić takim imponującym rozmiarowo kwiatem he he